Londynek

Witam,
Jestem nowy na tym forum. Otrzymalem oferte pracy w Londynie na stanowisku programisty w firmie Gamesys. W zwiazku z tym mam sporo pytan i watpliwosci. Licze, ze jestescie w stanie pomoc mi na nie odpowiedziec i podjac przy tym decyzje.
1. Czy zarobki rzedu 45 tys. funtow w Londynie to sporo?
2. Jakie sa koszty utrzymania? Zywnosc, oplaty administracyjne, transport itp.
3. Koszt mieszkania pod Londynem-wg researchu ok. 700-800/miesiac
4. Czy przy takich zarobkach da sie sporo odlozyc? Jesli tak, to ile orientacyjnie.
5. Czy jest to miasto mozliwosci? Bylem raz w Londynie, ciezko cos wiecej na ten temat powiedziec
6. Czy polecaja zycie tam? Jest wiele miast w Europie, mozna wybierac.
7. Czy takie zarobki, przy powyzszych zalozeniach pozwalaja zyc na odpowiednim, wygodnym poziomie?
Wielkie dzieki za wszelkie odpowiedzi i sugestie.

1. Na początek całkiem ok. Ale nie będzie to "high life".
2. Było tutaj pełno o tym. Wszystko zależy czego wymagasz, gdzie będziesz mieszkać itd.
3. Mniej więcej się zgadza - dolicz jeszcze miesiąc - półtora depozytu, ale jak firma jest w centrum to mieszkać pod Londynem to kiepskie rozwiązanie, ze względu na długie dojazdy
4. Wszystko zależy czego oczekujesz. Jeżeli chcesz odkładać by wracać do Polski, to bardzo głupi pomysł.
5. Tak
6. Mi się w Londynie podoba.
7. Będzie wygodnie, ale bez szału.

no wlasnie widze, ze wiele ludzi roznie mowi o takiej kwocie - wiadomo dla tych co zarabiaja malo, to fortuna, dla tych co duzo-biedota. Do jakich warunkow zycia w PL mozna to porownac? Obecnie mam okolo 5 tys. na reke w PL, nie narzekam, lecz szukam czegos nowego, chce sie rozwijac i szukac nowych wyzwan - no i nie ukrywajmy - wiecej pieniedzy

5 tysięcy wydaje się dużo, bo jest podrabiana wódka, jedzenie (sól drogowa i inne gówna), odpady z zachodnich fabryk... Więc wydaje Ci się, że żyjesz, ale pewnie chodzisz pare razy do roku do lekarza, bo coś się zawsze dzieje.

Polska to kraj dla typowych tanich roboli. Gówniana płaca i gówniane warunki.

Za te same 5 tysięcy w UK z Twojej perspektywy miałbyś gorzej, bo część rzeczy jest droższa (bo ma jakość dla ludzi, a nie roboli z Polski), ale jeśli potrafisz obiektywnie ocenić zysk to nawet życie za odpowiednik 5 tyś PLN tutaj jest o niebo lepsze.

Jeżeli masz możliwość to nie wahaj się. Zrób to chociażby dla swoich dzieci.

Blondynek widze próbuje ośmieszyć mój komentarz więc Ci powiem realia:

Jeżeli jesteś sam powinieneś znaleźć studio flat z rachunkami za ok. 1200-1500 w Islington, takie na wypasie, że nie będzie wstyd zaprosić dupeczek. Na to ci starczy z wypłaty bez problemu.

Jeżeli masz dziewczynę, to zagoń ją do pracy. Jak typiara ogarnie nawet te 11k. To możecie wynająć dom w Islington (strefa 2) z dobrymi dojazdami itd.

Jak jesteś sam policz, że ok 600 funtów wydasz (do 1000) miesięcznie na imprezy i jedzenie. (blondynek to by starczyło na prostytutkę na jeden dzień - widzę, że nie jesteś w temacie)

Więc powiedzmy przy maksymalnych potrzebach wydajesz 2500 funtów miesięcznie, a z pensji zostaje ci 255.

Byłbyś debilem gdybyś to oszczędzał na powrót do Polski. Po 10 miesiącach masz z tego 2550 - to znaczy, mówisz jakiejś dupeczce że zabierasz ją na karaiby. I masz dwa tygodnie ruchanka w 5 gwiazdkowym resorcie.

I to jest bieda opcja przy tej wypłacie.

Jak zaczniesz ogarniać, przechodzisz na kontrakt i te np. 2550 zarabiasz w pare dni.

No to masz opisane jak to wygląda z perspektywy sprzątaczki. SW19 nawet kijem nie dotykaj

Co do pensji urzędników - wiadomo, że taki normalnie nie będzie zarabiał, bo się ludzie wkurzą, ale taki zawsze ma opcje sobie odbić na lewo.

Manager od sprzątaczek może zarabiać te 35-42k, ale normalne stawki managerów zaczynają się od 100k (na początek).

O charities to się koleżanka wygłupiła. Charity nie będzie nigdy płacić rynkowych stawek (chyba, że dyrektorom - ale to trzeba mieć sposób)

Z 2700 na czysto można się utrzymać, ale jak pisałem bez rewelacji.

Co do rachunków, znowu koleżanka popisuje się niewiedzą. Wodę prąd gaz płaci się tak jak się umówi z dostawcą - może być też miesięcznie.

Usercostam


Pieprzysz jak potluczony. I to bardziej niz zwykle.

blondynek pisze:

usercostam pisze:ale normalne stawki managerów zaczynają się od 100k (na początek).

w ktorym sektorze?

chyba w Twojej wyimaginowanej jednoosobowej LTD, bejbe

IT na przykład

blondynek pisze:IT mowisz?

jak wezmiesz skrajne pensje to na pewno znajdziesz, szczegolnie w bankowosci

ale podkreslam slowo 'skrajne' a nie przecietne

skrajnie to znajdzie sie paru chief execs co zarabiaja wiecej niz PM

nie podejrzewam zeby wiele osob w UK, nie wspominajac tego forum, mialo za plecami wsparcie old boys network zeby miec szanse na takie wynagrodzenie

jest roznica miedzy byciem realista a fantasta z wyimaginowanymi aspiracjami

http://salary-track.jobs.theguardian.co ... =permanent

Twoje wykresiki bazują na ogłoszeniach. Stawki mają się nijak do tych tam oferowanych.