Londynek

witam od dawien dawna zastanawiam sie nad wyrobiebieniem licencji PCO i zaczac pracowac dla siebie... da sie z tego zyc??? jak jezdzicie? lotniska, addison na wlasna reke czy dla korporacji lepiej? pozdrawiam zlotowy..

Mój znajomy z tego żyje, ale on pracuje po 16 godzin dziennie. Jeździ na dwa auta, trochę na taryfie, trochę jako czarter i czasem też jako kurier. Ze wszystkiego się da wyżyć, kwestia promocji i wykonywanych usług.

dzieki filip malo optymistycznie..ktos jeszcze?

moj kolega jezdzi , ale nie jako cab

ma licencje Close Protection / SIA / i autko z wyzszej polki / s klasse z 2012/, jezdzi dla trzech hoteli w londynie m.inn. MANDARIN HOTEL..
zarabia niesamowite pieniadze...ale wydatki tez ma niesamowite bo samo pelne ubezpieczenie tego samochodu jako auta pracujacego + public liability insurance to majatek;)
ale wozi tez fajnych ludzi , mysle ze to bardzo fajna robota, ale wymaga duzych inwestycji na poczatek.

dzieki marek tez dysponuje fajnym autkiem bmw f10 2011 mysle o czyms takim jak prestige taxi musze wiecej poczytac o licencjach itd insurance mysle spoko po moich quotach do przyjecia pozdr!