numerowa pisze:Kasowanie kuzyna 100 funtow tygodniowo za pokoj wydaje mi sie wlasnie takim "Polactwem" w emigracyjnym wydaniu.
Chca sobie zarobic na kuzynie, bo rachunki ich nie kosztuja 100 funtow tygodniowo.
pioter25 pisze:Bede lazil od restauracji do restauracji pytal czy nie potrzebuja na zmywak od czegos trzeba zaczac,zadowoli mnie praca na zmywaku.Z zawodu jestem piekarzem ale zeby wkrecic sie do piekarni to trzeba znac dobrze jezyk i tu jest zonk bo znam slabo jezyk.jaka byle praca zeby cos zarobic i uczyc sie jezyka przy okazji.co do pomocy z jej strony to mowila ze nie pomorze mi znalezc pracy a znajomych nie popyta bo pozniej niechce byc im wdzieczna jak by ktos mnie wkrecil do pracy bardzo mi pomoga namiary na jakies agencje posrednictwa pracy.Pozdrawiam
usercostam pisze:numerowa pisze:Kasowanie kuzyna 100 funtow tygodniowo za pokoj wydaje mi sie wlasnie takim "Polactwem" w emigracyjnym wydaniu.
Chca sobie zarobic na kuzynie, bo rachunki ich nie kosztuja 100 funtow tygodniowo.
Zarobić? ...
Przecież gdyby nie kuzyn, to mogłaby wynająć ten pokój. Więc to byłaby strata pieniędzy.
A nawet gdyby nie wynajęła, to dodatkowa osoba komplikuje życie w domu - a to łazienke zajmuje (można się np. spóźnić do pracy), a to garów zapomni umyć, albo będzie coś gotować, więcej śmieci.
To są wszystko koszty, a 100 funtów to jest śmieszna kwota.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 25 gości