Londynek

Jak w temacie, ja pracuję praktycznie legalnie od samego początku, dziewczynie niestety nie udało się. Dziś dostała od szefa taki kwestionariusz do uzupełnienia jak niżej. Czy to znaczy że będzie w końcu na legalu pracować. Ten sam szef załatwił mi i dziewczynie spotkanie o NIN i udało nam się za pierwszym razem.

Spotkania o NIN sie nie "zlatwia" tylko umawia i to nie jest zadna laska - NIN dostaje kazdy wiec nie ma "za pierwszym razem nam sie udalo"...

StaraBaba pisze:Spotkania o NIN sie nie "zlatwia" tylko umawia i to nie jest zadna laska - NIN dostaje kazdy wiec nie ma "za pierwszym razem nam sie udalo"...

Nie tak do konca kazdy, znam przynajmniej kilka osob ktore tego ninu nie dostaly ani za pierwszym, ani za drugim razem.

i tu się mylisz, sąsiad z góry z Rumuni był 3 razy pierwszym i drugim razem dostał pismo odmowne.
A teraz wracając do tematu, te pisemko na oto dobrze myślę czy nie?

LukasJ1983 pisze:i tu się mylisz, sąsiad z góry z Rumuni był 3 razy pierwszym i drugim razem dostał pismo odmowne.
A teraz wracając do tematu, te pisemko na oto dobrze myślę czy nie?

a co to za spólka Z.OO?? U was się kontraktu nie podpisuje?? Nie wiem nie spotkałam sie ze świstkiem, ja po podpisaniu umowy o pracę, dostałam Company Hand Book.... Hmmm ale może i tak się dzieje TERAZ.

ja dostaję co miesiąc tak zwane Peys lift ( piszę jak się wymawia ) od pracodawcy na tym jest ile idzie na składki ile jest na kącie itd. Pokażę to jeszcze mojemu szefowi to może on powie co to

Chodzi Ci o : pej slip? <=tez napisalem fonetycznie


No chyba, ze co miesiac masz podwyzke i wtedy informuja Cie poprzez "pej lift" , ze podniesli

Brejker ale zauwaz...

LukasJ1983 pisze: ile jest na kącie itd

i nie wymagaj za wiele...

Może w kącie - czyli w kozie ...
Pay Slip, czyli informacja ile zarobiłeś i ile odtrącono (NI i TAX)...
Z liftem, to mi sie tylko fejs lift kojarzy... (face lift)