Potrzebuję pomocy.
: 04 kwie 2013 11:18
Witam wszystkich serdecznie.Nie wiem czy dobrze robię pisząc tu na forum z prośbą o pomoc.Byłam już na wielu forach gdzie ludzie linczowali takich jak ja.
Mam 32 lata i 4 letnią córeczkę.Od roku próbujemy wyjechać do Anglii,na stałe.Sytuacja jest dla mnie o tyle smutna że mam prawie całą rodzinę w Uk,siostra która żyje z walijczykiem 3 kuzynki w tym jedna kupiła tam dom(Cardiff) i nikt z nich nie chce mi pomóc.Nie wspomne już o znajomych rozsianych po Anglii...Założyliśmy z mężem,że uzbieramy trochę pieniędzy na start i ruszymy około sierpnia na wyspy.Problem w tym że nie będziemy mieli się gdzie podziać,na rodzinę nie mogę liczyć,już nawet nie chcę od nich żebrać,bo mam dosyć,ile można...dlatego piszę tutaj,może ktoś udzielił by nam schronienia,nie za darmo,chociaż na krótki okres.Zdaję sobie sprawę że jesteśmy obcy,i nie wiadomo co z nas za ludzie...ale nie mam wyjścia:(
Mam dosyć biedy jaka panuje w Polsce,a zwłaszcza tu na podkarpaciu.Chciała bym mieć możliwość zmienienia dotychczasowego życia,dla mojej córeczki.Pozdrawiem Paulina.
tel:603310206 GG 24224612
Mam 32 lata i 4 letnią córeczkę.Od roku próbujemy wyjechać do Anglii,na stałe.Sytuacja jest dla mnie o tyle smutna że mam prawie całą rodzinę w Uk,siostra która żyje z walijczykiem 3 kuzynki w tym jedna kupiła tam dom(Cardiff) i nikt z nich nie chce mi pomóc.Nie wspomne już o znajomych rozsianych po Anglii...Założyliśmy z mężem,że uzbieramy trochę pieniędzy na start i ruszymy około sierpnia na wyspy.Problem w tym że nie będziemy mieli się gdzie podziać,na rodzinę nie mogę liczyć,już nawet nie chcę od nich żebrać,bo mam dosyć,ile można...dlatego piszę tutaj,może ktoś udzielił by nam schronienia,nie za darmo,chociaż na krótki okres.Zdaję sobie sprawę że jesteśmy obcy,i nie wiadomo co z nas za ludzie...ale nie mam wyjścia:(
Mam dosyć biedy jaka panuje w Polsce,a zwłaszcza tu na podkarpaciu.Chciała bym mieć możliwość zmienienia dotychczasowego życia,dla mojej córeczki.Pozdrawiem Paulina.
tel:603310206 GG 24224612