Nie mam pojęcia. W kontrakcie też 37.5, ale raz zostanie się dłużej, innym razem krócej, a w ogóle to przychodzę do biura jak się obudzę
W zeszłym tygodniu był deadline, to pewnie zrobiłem grubo ponad 37.5, a teraz siedzę i się nudzę. W sumie to mogę iść do domu ( miałem do pubu iśc, ale przełożone na jutro
). Tylko, że ja często też albo pracuję z domu, albo zdarza mi się zabierać pracę do domu, różnie z tym bywa.
Do pracy od 45 minut do 1h30m, zależy jak ciapągi się zsynchronizują