Strona 1 z 1

DX Group - rekrutacja do pracy

: 20 mar 2013 12:54
autor: aksel
Ogłoszenie o poszukiwaniu kierowców dla owej firmy pojawiło się dwa tygodnie temu. Po tygodniu wygasło. Na moja odpowiedź dostałem meila od pana Darka, choć dwa razy podpisał się jako Michał (???) Praca kuriera busem po Londynie. Zarobki 300 - 340 tygodniowo. Korespondujemy nadal. Teraz dostałem druki potwierdzające zatrudnienie i odsyłacz do linku na stronę Scotland Yardu - sprawdzenie karalności. Nawet nie pytam czy to nie lipa, bo po przeczytaniu kilku wątków na forum raczej na to wygląda, a raczej interesuje mnie czy już ktoś miał do czynienia z podobną ofertą, ewentualnie pracuje lub pracowal dla tej firmy. Pozdro. A.

: 20 mar 2013 13:12
autor: Starababa
wczoraj byl identyczny temat - poszukaj na forum

: 20 mar 2013 13:16
autor: BrejkerBrejker
Taka dygresja: Mogles napisac ten post w swoim pierwszym temacie, latwiej odpowiadac, szukac...

Ale do rzeczy...

Ten pan Darek/Michal wystepowal jako kto? Agencja pracy?

Na stronie DX-a nie ma niczego o wakatach
http://www.thedx.co.uk/careers/currentvacancies/

aczkolwiek mozesz aplikowac do nich bezposrednio , jak widac w powyzszym linku. To raz .

Dwa : Samozatrudniony , podobnie... Kontakt osobisty bez posrednika , ktory swoja dole wezmie i rzuci ochlap...
http://www.thedx.co.uk/careers/courier-work/

Jezeli chce sie pracowac jako self-employed dla sieci to trzeba to robic z nimi bezposrednio bo inaczej konczy sie jak ci w Manchester. Tam tez mozna bylo robote dostac bez posrednika ale... Trzeba by sobie zalatwic vana, ubezpieczenie i ... Mowic po angielsku ...

Oczywiscie problemem moze byc staz na tutejszych ulicach, wiek itd i posrednik moze to akurat przeskoczyc ale zrobi to raczej w swoim , nie Twoim interesie....

Zaznaczam, ze zdarzaja sie tez pozytywne przypadki z happy endem , oczywiscie...

Ale


:roll:

: 20 mar 2013 15:12
autor: aksel
Fakt, mogłem to rozwinąć w pierwszym temacie. Jakiś czas temu ta firma poszukiwała kierowców. znalazłem to na ich stronie. Nie wykluczone, że cwaniacy to wykorzystują. Swoją drogą są pewne zbieżności z tematem z Manchesteru. Cóż, radzę więc uważać na to ogłoszenie. Nie wiem gdzie ukryty jest haczyk ale gdzieś jest na pewno. Ja go raczej nie sprawdzę. Ciekaw jestem ile osób z Polski odpisuje na to o
głoszenie, bo co dziwne preferują osoby ze słabsza znajomością języka i raczej z Polski, a przecież na miejscu jest kilkudziesięciu kierowców świetnie obeznanych z ruchem lewostronnym i niezłą praktyka w zawodzie. Może chodzi raczej o mniej zorientowane jak ten mechanizm tak naprawdę działa...?
No i jak tu normalnie funkcjonować jak wszędzie rolują...?
Więc niech mi ktoś uczciwie odpowie. Czy w ogóle jest w Londynie, okolicach, legalna praca bez złodziei, którzy oskubią po drodze...? Czy koniecznie trzeba się dusić w tym wielkim g....e żeby do czegoś dojść o własnych siłach..? Czy za granica nie istnieje już normalne koleżeństwo, przyjaźń..? Wszystko opiera się na kasie...?