blondynek pisze:goraluk pisze: Generalnie, bez CSCS nie możesz nawet na budowę wejść jako wizytor
bzdura! wchodzilam na niejedna budowe jako 'visitor' z ramienia firmy ktora budowe zlecila; zeby porozmawiac z kontraktorem, podwykonawcami, zrobic zdjecia itd itp...ostatnio w pazdzierniku;
dostalam kask i obuwie ochronne przewidziane na noszenie po budowie - nikt CSCS ode mnie nie wymagal
ty sie goraluk juz lepiej zamknij bo wypowiadasz sie w tematach ktorych ewidentnie nie znasz; a jak znasz to tylko od strony dorobionej przez siebie teorii
Znów się wtrącasz głupia blondynko od klocków z toalety? Chłopakowi kanapki zrobione na jutro?
Naum się może czytać ze zrozumieniem co, bo jedynie pokazujesz jaka jest głupia.
A twoi rodzicie w końcu już wiedzą co kupili, czy nadal nie?
Napisałem kretynko, że generalnie nikt na budowę bez CSCS nie wejdzie bo nie wejdzie, kogoś można oprowadzać jeśli osoba oprowadzająca ma odpowiednie uprawnienia, ale ty za głupia jesteś by toż rozumieć, naprawdę blondi zajmij się może kuchnią. Na poważniejsze sprawy to ci trochę brakuje, może zapytaj rodziców, może oni ci wytłumaczą? A przy okazji nie widzę linka... Czyżbyś już przestała na wszystko linkować? Zawsze jakiś postęp...
Potem chłopak pójdzie i walnie głupotę, że jakaś blondi na londynku pisze, że wystarczy kask... Idź, może ze StaraBaba razem tymi kotami się zajmijcie, pasujecie do siebie coraz bardziej. Ona z councilu a ty z rodzicami co to pokupowali leasehlody i freeholdy a ty wynajmujesz od laseholdera i o cenie okolicy decyduje freehold i leasehold... Już ci wiele razy pisałem, zajmij się garami. Podliż się bardziej staraj babie to może ci councilowski flat obieca pomóc załatwić na wschodzie:)) będziecie razem na spacery wychodzić:))) Będziesz tam pasować.