Ogólne rozmowy na tematy związane z pracą w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia o pracy można znaleść pod adresem www.londynek.net/jobs
telkin
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 10 gru 2012 19:56

Szukam....

Postautor: telkin » 11 gru 2012 11:38

Sorki..że wbijam się w temat może trochę nie w miejscu do tego przeznaczonym...ale czasem tak trzeba...mam 45 lat ..w Londynie jestem od raptem 2 miesięcy... nie myslałem o wyjeżdzie za granicę ale niestety.. popadliśmy w finansowe tarapaty gdzie popyt przewyższył podaż..i muszę szukać alternatywy...w Londynie pracowałem przez kilka ostatnich tyg. jako malarz..(angielski słaby..zresztą nigdy nie był mi potrzebny )..w malowaniu mam praktykę dosyć sporą..ale cóż..redukcja i jako młody pracuś nie miałem szans.Jestem tutaj w konkretnym celu i w pracy staram sie pokazywać z jak najlepszej strony więc głupoty mi nie w głowie..
Jesli ktoś z czytających potrzebuje lub wie kto potrzebuje malarza to bardzo proszę o kontakt.
mój tel. 07442929802 Janusz
W PL-u pracowałem głównie jako kierowca-przedstawiciel ale tutaj nie ma to żadnego znaczenia zaś długi czas pracowałem tez jako malarz i tu czuję sie najpewniej.Mam nadzieję że nikt nie będzie mnie umoralniał jesli napiszę że zależy mi kasie więc śmiało mogę pracować na czarno.
Pozdrawiam czytelników..życzę wszystkiego dobrego i wierzę że znajdzie sie ktoś kto potrzebuje solidnego pracusia..;]

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 11 gru 2012 12:37

To tylko praca u mariana , ostatnio dużo wpisów było na malarzy, na londynku praca dam, na kokosy nie licz 10 godz za 60 dniówki ale nie daj sie zrobić w szaro bo sa beszczele ze nie dość ze lewa robota to jeszcze Ci cham powie ze tax płaci za Ciebie i da do reki 50£.pozdro.

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 11 gru 2012 12:38

To tylko praca u mariana , ostatnio dużo wpisów było na malarzy, na londynku praca dam, na kokosy nie licz 10 godz za 60 dniówki ale nie daj sie zrobić w szaro bo sa beszczele ze nie dość ze lewa robota to jeszcze Ci cham powie ze tax płaci za Ciebie i da do reki 50£.pozdro.

telkin
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 10 gru 2012 19:56

Postautor: telkin » 11 gru 2012 12:49

Tak to wygląda...tylko zeby Maniek był rzetelny. Procwałem 10h za 70 f....mozna było już taką kaskę rozplanować..

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 11 gru 2012 13:27

Do malowania angielski nie jest aż tak potrzebny, prac w tym zawodzie jest multum, zobacz tu:
Prace decorator w Londynie
Naprawdę poproś kogoś kto może ci powiedzieć i nauczyć jak rozmawiać z agencją lub może w twoim imieniu ktoś zadzwoni. Jak sądzę jest dużo polskich malarzy w agencjach więc musisz szukać.

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 11 gru 2012 16:25

Goraluk ja walcze z plewami Ty mu agencje proponujesz, na lewo? gdzie takowe lewe są.Nie schodż do poziomu Braniewa proszę.Musi znać farby ekszel a satin to inne farby jak i gllos czy inne emulszyny i anderkołty. musi to umieć po angielsku bo na pudełku masz podobne nazwy i się pomyli i co ?Raz pomyśl co piszesz błagam.

Starababa
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 30 sty 2011 15:26

Postautor: Starababa » 11 gru 2012 16:28

daro43 pisze:Goraluk ja walcze z plewami Ty mu agencje proponujesz, na lewo? gdzie takowe lewe są.Nie schodż do poziomu Braniewa proszę.Musi znać farby ekszel a satin to inne farby jak i gllos czy inne emulszyny i anderkołty. musi to umieć po angielsku bo na pudełku masz podobne nazwy i się pomyli i co ?Raz pomyśl co piszesz błagam.



ja pier...le

goral tlumaczy w sadach, daro bedzie angielskiego uczyl


:lol: :lol: :lol: :lol:

telkin
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 10 gru 2012 19:56

Postautor: telkin » 11 gru 2012 17:18

spoko panowie i być może panie....aż tak tragicznie nie jest..potrafię odróżnić olejną od emulsji i podkład.. liznąłem już trochę tego tematu w wersji angielskiej.. i umiem powiedzieć troszkę więcej niż tylko ok...nie mniej agencje to nie jest faktycznie dobry pomysł i nie dlatego że mam focha i jestem wygodny tylko raz ze nie mam z kim a dwa że nie wiem jak sie w tym poruszyć...poza tym nie mam papierów...także jak Daro napisał..chodzi o rzetelnego Marianka....byłem w takiej firmie i było spoko...niestety nastepna poważna praca przesunęła się w czasie a było nas za duzo i cóz...odpadłem....

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 11 gru 2012 17:50

Mam nadzieję, że wiesz lepiej od daro, że farby są w puszkach, nie pudełkach :wink:

Próbowałeś napisać ogłoszenie tu na londynku w dziale praca/ kandydaci? Konkurencja ogromna, ale może coś się trafi. Wiem, że pracodawcy czasami wolą tam poszukać niż samemu zamieszczać ogłoszenia, bo po kilku godzinach skrzynka mailowa zapchana i bateria w telefonie pada od dzwonienia.

telkin
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 10 gru 2012 19:56

Postautor: telkin » 11 gru 2012 18:02

hehe...tak wiem...;]
pisałem ogłoszenie w kandydatach ale w czytaczach cicho więc liczę na czatowiczów....

goraluk
Rezydent
Posty: 1165
Rejestracja: 18 paź 2012 12:15

Postautor: goraluk » 11 gru 2012 18:55

Przepraszam, ale jakie to "papiery" trzeba mieć by szukać pracy jako dekorator? ;)
Rozumiem, że kontakt do poprzedniego pracodawcy masz (bez względu na to czy to firma czy osoba prywatna) to wystarczy jako referencje.
Jak ci pisałem, czego się boisz zadzwonić do agencji? Poproś kogoś z angielskim niech zadzwoni w twoim imieniu, tu nie ma czego się wstydzić.
Ważne jest byś miał CSCS. To zdecydowanie pomorze. A liczenie na samych "maryjanów" to moim zdaniem błąd.
Raz zahaczysz się do agencji - to praktycznie będziesz mieć pracę non stop.
A i języka się poduczysz:)

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 11 gru 2012 19:09

Farby sa w wiadrach w pudelkach w puszkach itd sypkie srakie i takie zalezy jakimi klient chce malować.Goraluk plama plama plama.morze piszesz potem moze to jak poprawnie będzie bo już tracę oddech i się gubię?NoToCo znasz sie na malowaniu? czego ? graffitti?

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 11 gru 2012 19:25

a żebyś wiedział, że się znam, daro.

daro43
Rezydent
Posty: 1568
Rejestracja: 28 lip 2011 14:31

Postautor: daro43 » 11 gru 2012 19:29

Telkin zrob wrazenie na szefie ,raz bialy kombinezon dwa pedzel marki pardiego trzy nie wycjeraj rak w kombinezon miej reczniczek , przy boku ,cztery .myj stalki od filowania i pedzle po pracy i sprzataj po sobie.Tak jak by Cię tam nie było.Duzo zyskasz.I nie boj sie ze nie znasz angielskiego perfekt, nikt z Polaków nie zna.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2012 19:31 przez daro43, łącznie zmieniany 1 raz.

telkin
Gastarbeiter
Posty: 18
Rejestracja: 10 gru 2012 19:56

Postautor: telkin » 11 gru 2012 19:29

Goraluk.....z pewnością masz rację..nie mniej jednak..ja nie przyjechałem a raczej przyleciałem żeby sie tu osiedlać..1-1,5 roku potrzebuje przy wysłaniu 200 f tyg. do wyjscia z problemu..
Przyleciałem tu z gosciem co juz jakiś czas był..Miał załatwić pracę i rózne papiery.zatrzymalismy sie u moich znajomych..po tyg. gostek zwiał z chaty i tyle go widzielismy...więc musze jakos sobie radzić sam ..dlatego nie latam i nie szukam po agencjach ale chce sie załapać do firmy których tu sa setki..bez zbędnych obciążeń...i jesli mi się nie uda to trudno.. ale nie nikt mi nie zarzuci że nie próbowałem na forum...


Wróć do „Praca”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 118 gości

cron