Strona 1 z 2
szukam pracy
: 07 lis 2012 14:55
autor: sparco911
Witam wszystkich forumowiczów mam 19 lat i rozglądam się za pracą w Anglii.
chciałbym wyjechać w okolicach lutego, marca, interesowała by mnie jakaś praca bez doświadczenia na początek nie chciał bym jechać w ciemno dla tego postanowiłem napisać tu na forum licząc, że może znajdzie się jakiś pomocny rodak, chociaż z tego co czytam na tym forum to ciężko z takowymi ale może akurat

więc jeśli słyszałeś o jakiejś pracy lub możesz mi ją zaoferować napisz będę bardzo wdzięczny jestem spokojny uczciwy bez nałogów szybko się uczę angielski na poziomie podstawowo komunikatywnym

proszę pomóżcie pozdrawiam Kamil
kontakt:
e-mail
KAMILUS911@interia.eu
gg. 7336717
praca
: 08 lis 2012 13:20
autor: daro43
Czesc chlopoku, myślisz że ktoś na Victori będzie czekał na Ciebie z kwiatkami? i z pracą na tacy? Dam kilka rad zakładajac że nie znasz tu nikogo.Więc słuchaj( i zależy na jak długo chcesz tu gościć)? nikomu za nic nie płać....pracę z góry, depozyty są tu za mieszkanie , musisz mieć minimum okolo 100 f za pokoj płatne za tydzień z góry,zależy na jakiej dzielnicy będziesz mieszkał( czym dalej od centrum to taniej) plus depozyt za mieszkanie , biora tydzien lub dwa depozytu tu jest to standart masz już 300 f na dzien dobry. Zakladam ze w ciagu tygodnia znajdziesz pracę, musisz miec kase na przezycie tego tygodnia, i nastepnego bo wyplaty sa co tydzien , nie masz ubezpieczenia też to zakładam, ale jezeli pójdziesz do pośredniaka angielskiego tam są prace na kuchni, sprzatania itd.to i ubezpieczenie pomoga Ci załatwić , w gorszym wypadku weżmiesz polska gazete są tu darmowe gazetki w sklepach przeważnie polskich, i bedziesz roznosił ulotki to tak na tyle nie płać w polsce nikomu z góry bo wylądujesz owszem w angli ale na bruku, więc pytaj tu na forum daro43 lub Baba stara ona też Ci coś naświetli bo to dobry człowiek.
: 09 lis 2012 16:19
autor: sparco911
dzięki choć i za taką odpowiedź daro43 nie oczekuję że ktos będzie czekał z kwiatami chodziło mi o to że może ktoś pracuje gdzieś gdzie akurat potrzeba ludzi i mógłby pomóc wiem że niema nic za darmo a teraz o pracę ciężko chciał bym bardzo wyjechać i liczę się z tym że trzeba mieć trochę kasy przy sobie na wynajem mieszkania jedzenie i dojazd tak jak piszesz ale chciał bym jechać i chociaż wiedzieć że jest ta praca bo jak miał bym siedzieć i płacić za wynajem to bez sensu mieszkanie może udało by się znaleźć choć by z kimś ja mogę spać i na podłodze żadne warunki mi nie straszne tylko chodzi mi o pracę bo jest ciężko w tej polsce ehh

praca
: 09 lis 2012 16:45
autor: daro43
Widzisz sprawa polega na tym że na odległość nic nie zrobisz , bo najlepiej jak byś był na miejscu bo prace ukazują się codziennie czy to tu na londynku czy w jobcenter, co jeszcze mogę poradzić? jak chcesz ryzykować są tu hostele koszt to okolo 10£ za dzien ale i tam trudno się dostać mógłbyś mieszkać tam tydzień lub dwa i podjąć w miedzy czasie pracę i w tym czasie szukać pokoju bo mieszkania są ale nie będac tu nie wiesz gdzie będzie ta praca a gdzie mieszkanie ludzie kombinują by mieszkać blisko pracy drogie dojazdy londyn duży, bo jak prace bedziesz miał za 150 £ tyg a bilet kosztuje na tydzień 40£ bo masz daleko do pracy i za pokoj zaplacisz 80£ też na tydzień to ile Ci zostanie? mowie o pracy najprostszej pomoc w kuchni, przemyśl to i za pracę nikomu nie płać i za załatwienie nin czy jakiś dokumentów też nie, ze niby ktoś predzej je załatwi , to tyle z mojej strony.
: 09 lis 2012 17:56
autor: sparco911
no tak najlepiej jest na miejscu szukać pracy chociaż czasem na londynku są ogłoszenia że praca z zakwaterowaniem to co nie ma co w to wierzyć? gadałem jakiś czas temu z kolegą mówił że będzie się pytał o pracę ale niczego nie obiecuje mówił że w razie czego mogę się zatrzymać u niego i na podłodze spać on mieszka w londynie może przespał bym się u niego i szukał pracy tylko nie bardzo wiem gdzie uderzać agencje pracy hmm wolał bym mieć załatwiona robote a spać u niego angielski mój jest komunikatywny ale ciężko jest go określać w polsce gdzie nie mam styczności z anglikami wiadomo inny akcent itd wiec obawiał bym cie że jak pójdę do jakiejś agencji to się nie dogadam i dla tego lepiej było mieć to załatwione przez kogoś pewnego a widzę po tych postach że coraz więcej jest tych ludzi naciągniętych i ich marzenia kończą się na lotnisku gdzie niema tych którzy obiecywali że tam będą bardzo im współczuję i nie chciał bym żeby mnie coś takiego spotkało
praca
: 09 lis 2012 18:40
autor: daro43
Ty znasz kolegę nie ja, weźmiesz sobie polska gazetę kulture czy polish express może być panorama i cheja nawet na ulotki znajdziesz pracę jak już tak chcesz , tylko dużo nie licz że zarobisz, i mówie nikt Ci pracy na odległość nie załatwi, skoro już jesteś taki chętny i dorosły przyjedź dotchnij zobacz to życie tu, tylko sobie zostaw na powrót kasę w razie co.
: 09 lis 2012 18:54
autor: sparco911
a co z tymi ogłoszeniami tu na londynku nieraz jest z zakwaterowaniem jakaś praca jest to możliwe czy raczej jest to jakieś naciąganie?
praca
: 09 lis 2012 19:16
autor: daro43
Az tak nigdy nie praktykowałem, ale jest wie przypadków oszustw, jak to wygl:ada ano tak że płacisz komuś za mieszkanie on Ci obiecuje pracę , mieszkasz tydzień dwa i okazuje się że zjawia się policja a po domniemanym właścicielu śladu nie ma a wynajoł! wam skłot pustostan, przeważnie bierze sie kilka osób na raz by mieć od razu zysk nie 100£ ale 1000£ zdarzaja się ogłoszenia praca na farmie z zakwaterowaniem , też rzadko, na taką pracę bym jednak się nie pisał, nieprzyjemnie by było zostać gołym w obcym państwie i może w polu jak słyszałem nieraz.
: 09 lis 2012 19:23
autor: sparco911
To faktycznie lepiej samemu znaleść cos na miejscu niż zostac tak oszukanym
: 09 lis 2012 20:37
autor: gamedev
@sparco911
Jest i na tym forum przypięty wątek @starejbaby o tym czego unikać przy szukaniu pracy. Zaledwie dwa podpunkty, ale nie bez powodu został on przypięty. Ty właśnie rozważasz opcję/wariant opcji z podpunktu drugiego.
praca
: 09 lis 2012 21:00
autor: daro43
Wnosisz w stylu kolgo :jakie znaczenie ma zorza polarna, na miesiaczkowanie pingwinów?
: 09 lis 2012 21:15
autor: sparco911
no nie chodziło mi o mieszkanie od agencji tylko od jakiejś prywatnej osoby
praca
: 09 lis 2012 21:18
autor: daro43
Sparco to nie było pisane do Ciebie

praca
: 10 lis 2012 14:04
autor: daro43
No nie jak dziecko, nie masz kasy i piszesz mi o agencji, to drogo bo: są dość duże depozyty zazwyczaj żadają za miesią z góry a i są agencje co chcą miesiąc z góry za komorne na to Cie nie stać popatrz sobie na londynku pokój jedynka ja sprawdzałem są ładne pokoje dostępne od 11 stego od 18 listopada i depozyty są przystępne bo tylko tydzień plus rachunki wliczone w to masz , internet ,płacisz za pokój, śmieci , prąd masz w dupie nie Twoja brosza, jest tu widzę dużo opcji tylko trzeba chcieć podjąć jakąś decyzje, bo tylko chcieć to za mało stary, i powiem tak ogłoszeń o pracę jest więcej niż rok temu o tej porze, a już dla kobiet jest zadziwiająco dużo.
: 10 lis 2012 17:44
autor: Starababa
Zalezy od pokoju - i od warunkow.
Ja biore miesiac z gory i miesiac depozytu. a to jest ponad £1000.00 na dzien dobry.
Znajdziesz taniej, znajdziesz pokoj dzielony z kims moze "miejsce w pokoju" za £60.00 na tydzien jak dobrze poszukasz.
Tylko ryzykujesz ze nie bedac na miejscu zobaczyc pokoj mozesz:
1) Zaplacic depozyt a pokoju nie bedzie
2) Wyladowac w cyganskim domu gdzie na jedna lazienke jest 10 osob, z lodowki ginie wszystko , po kuchni zapie..ja karaluchy i wilgos w scianach plus pluskwy w materacu
Nie wiem, ale nie widze zeby ktos w normalnym domu wynajal pokoj komus kogo na oczy nie widzial i tak na odleglosc.
Hostel na poczatek to najlepsza chyba opcja i wtedy na spokojnie szukac sobie pokoju jak sie jest na miejscu - zobaczyc pokoj, zobaczyc ile osob, jakie warunki. Nie pakowac sie w zadne gowno.
Hostel za £11.00 na noc znajdziesz. Gdzies wklejajal co moja obecna lokatorka miala zarezerwowane na przyjazd tutaj, nie pamietam co to bylo ale kolo £11.00 za noc. Pokoj wieloosobowy oczywiscie, jak to hostel. Ale napewno bezpieczniejszy niz dawanie komus kase nie znajac kogos (przelewy Western Union depozytu itd).
MOja lokatorka dostala wypowiedzenie i miala sie wyprowadzac 2 grudnia ale wziela sie w garsc i pozwolilam zostac do konca stycznia (czyt: zaczela po sobie sprzatac i myc wanne

). W miedzyczasie byla obejrzec pare innych pokoi i wracala w wiekszosci czasu poprostu zalamana warunkami.