Ogólne rozmowy na tematy związane z pracą w Wielkiej Brytanii. Ogłoszenia o pracy można znaleść pod adresem www.londynek.net/jobs
gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 03 lis 2012 20:07

@goraluk

No to możesz nazwać mnie wyjątkiem ( tylko permanent ). Natomiast kontrakty trwają zwykle po kilka miesięcy. Nie łapię się za takie, które są krótkie. Krótkie kontrakty, głównie "for fun" to robię z elance.com, wtedy nie wpadają duże pieniądze, ale można trafić na ciekawe projekty i budować portfolio ( no i to zwykle praca remote ).

I jeszcze gwoli ścisłości, NIE MAM STAWKI GODZINOWEJ. Mam miesięczną stałą wypłatę, a kontrakty przytoczyłem, bo robię zarówno permanent jak i kontrakty na własną firmę ( czasu na to mam wystarczająco ).

Nie rozumiem dlaczego tak trudno jest uwierzyć, że ktoś może pracować za rozsądną stawkę i przy okazji trzaskać kontraktowe prace.

"Więc jak widzisz to nie jest tak, że ktoś ci powiedział lub przeczytałeś,"

Na samym początku wspomniałem, że sam kontrakt za 500 funtów na dzień robiłem przez 5 miesięcy. Piszę z własnego doświadczenia. FYI nie przyjechałem do UK wczoraj.

numerowa
Emigrant
Posty: 276
Rejestracja: 30 paź 2012 14:07

Postautor: numerowa » 03 lis 2012 20:20

Ja juz sie kompletnie pogubilam o co chodzi goraluk, bo najpierw wyskakuje z benefitami twierdzac, ze sie nie oplaca pracowac, a potem £95k rocznie to dla niego malo. I co sie tak przyczepiles do tych stawek godzinowych skoro na godziny to sie pracuje w pubach i dla agencji, wiekszosc normalnych, permanentych prac to roczne salary, ja sama nie mam pojecia ile zarabiam na godzine, wiem jednak na pewno, ze bardziej oplaca mi sie pracowac niz pobierac benefity.

Doradzam rowniez czytanie ze zrozumieniem, bo wedlug mnie piszesz zupelnie bez sensu, kompletnie ignorujac cudze argumenty i zmieniajac zdanie co piec minut zeby tylko wyszlo na twoje.

gamedev
Emigrant
Posty: 446
Rejestracja: 31 gru 2011 03:25

Postautor: gamedev » 03 lis 2012 21:52

@numerowa

Też zwróciłem uwagę na ciągłe wspominanie stawki godzinowej. Takiej nigdy sam nie miałem. Albo roczne w permanent, albo dzienne na kontrakcie, nigdy inaczej.

Jeszcze wypowiem się w kwestii tego, że tylko nieliczni mają wysokie wynagrodzenie. Właśnie trudno mi się wypowiedzieć, bo ci Polacy, których znam mają wysokie wynagrodzenie, bo moje doświadczenie ( jeśli już bawimy się w "mierzenie swoją miarą" by podpowiadało mi, że jednak nie jest to takie rzadkie. Może to wynika z faktu, że po pierwsze nie znam zbyt wielu Polaków, a znajomi moi to raczej znajomi z pokrewnych branż. Jeden siedzi od ponad roku na 3-miesięcznym kontrakcie w BBC ( nie pomyliłem się tutaj, kontrakt rzeczywiście 3-miesięczny na początku i kilkukrotnie przedłużany ), inny pracuje dla EA i mieszczą się w tej kategorii "bycia wyjątkiem" w rozumieniu goraluk. Nie chodzi mi tu o przechwalanie się, nikomu nie mam zamiaru nic udowadniać czy payslipem przed oczami machać. Chodzi mi raczej o to, że trzeba jednak mieć szersze horyzonty i tak jak ja sobie zdaję sprawę, że wielu pracuje w zawodach słabiej płatnych i w innych branżach, tak inni powinni zdawać sobie sprawę, że świat nie kończy się na najniższej krajowej i że "uczciwa praca" to nie tylko praca w pubie czy w tym wątkowym Primarku, ale również rola specjalisty. Zresztą tu nie ma żadnej magii, tak samo jest w Polsce i tak samo w każdym innym kraju. Natomiast odrzucanie argumentów jednej ze stron dyskusji z powodu nie dawania wiary świadczy o wąskich horyzontach. Te wspomniane 30k ( nie wiem dlaczdgo 30k zostało przytoczone, ale ustosunkowuje się do tego co @goraluk napisał ) to miałem 8 lat temu i dla mnie nie jest niczym dziwnym zarabiać tyle i więcej i ja bardzo cieszę się, gdy komuś się to udaje. Specjalistów nie tylko z Polski jest często jak na lekarstwo. Zwykle ci, wiedząc, że specjalistami są, to nie garną się na role permanent, bo z kontraktów mają o wiele wyższy dochód. Rekrutując u nas senior developera ( w widełkach 45k-50k, co na tym stanowisku jest chyba dobrym wynagrodzeniem, podkreślam, że nie jesteśmy branża gamblingową czy finansową ) zajęło nam trochę ponad 3 miesiące znalezienie osoby na stanowisko, musieliśmy przejść przez bullshitterów ( w tym jeden z PhD ), ludzi, którzy w ogóle nie powinni u nas na interview się znaleźć ( to już raczej wina agencji ) i wielu innych. Żeby komuś płacić wyższą stawkę, to osoba ta musi jednak sobą coś reprezentować ( w mojej branży nie tylko technicznie, bo attitude jest też bardzo ważne ). To czy to będzie Polak, Rosjanin, Ukraniniec, Anglik czy Irlandczyk - to bez znaczenia. Dlatego ja nie rozumiem też podejścia "jak Polak to musi na szmacie zasuwać". Nie, nie musi. Wśród nas specjaliści też są i oni wiedzą co ze swoją wiedzą zrobić i jak ją spieniężyć.

Znów się rozpisałem, nawet nie wiem po co wdaję się w tę dyskusję.

A i jeszcze jedno, @goraluk, masz u mnie mimo wszystko ogromnego plusa za używanie polskich znaków. Ja jestem z natury pozytywnie do ludzi nastawiony.

goreckamagda1983
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 19 lip 2013 08:07

praca w primark

Postautor: goreckamagda1983 » 19 lip 2013 08:22

Witam,
Ja raczej nie polecam pracy w Primarku.Praca sama jako praca nie jest ciężka( nie pracuje w Londynie!).wystarczy że się udaje że coś się robi i nikt na ręce nie patrzy,ale generalnie Polacy nie mają ciekawie.Po pierwsze traktują nas jako tych "do roboty"-czyli co angol nie zrobi,to Polak musi wykonać,a wiadomo jak Angole pracują...w primarku to oni tylko obijają się i gadają między wieszakami a jak Polak coś z kimś na sekundę stanie to od razu gonią do roboty!Po drugie-Polacy są prawie bez szans na awans-ciężko jest awansować na supervisora albo na managera bo wybierają "swoich".Podobnie jest z pracą na pełen etat.preferują angolstwo.Po trzecie-jak Polak albo jakiś inny cudzoziemniec chce się zwolnić wcześniej bo źle się czuje albo jakąś wizytę ma-to graniczy to z cudem żeby kierownik zwolnił,ale jak tylko Angola boli głowa to bez dyskusji puszczają do domu.Trzeba nazwać rzecz po imieniu-Angole traktują nas jak tanią siłę roboczą i to nie tylko w Primarku ale i w innych miejscach pracy,nawet w bankach-Polak musi robić za dwoje.Jednak muszę przyznać że spośród prac z obsługą klienta nie jest jescze najgorzej bo i za godzinę płacą więcej niż inne sieciówki(H&M płaci coś koło minimum,TKMaxx też mniej płaci), a i z racji dużego ruchu to i nadgodziny prawie zawsze są i można jeszcze zarobić nie tak mało.A klienci są wiadomo różni tak jak wszędzie,teraz to ta najgorsza chołota chce się ubierać w najdroższych sklepach!!!


Wróć do „Praca”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 86 gości