LONDYN OGROMNE BEZROBOCIE I WYZYSK

[moled83]

Witam

Pod koniec miesiąca wybieram się z dziewczyną do Londynu w "ciemno". Mamy zapewniony nocleg na tydzień i w tym czasie musimy sobie znaleźć jakiś pokój. Obawiam się jednak że już tak nie jest kolorowo w Londynie, pracowałem tam w 2007 roku i prace można było zmieniać co tydzień praktycznie, mam na myśli fabryki itp. Angielski znam bardzo dobrze, dodatkowo mam nr NIN oraz Home Office. Dochodzą mnie jednak głosy, głównie z Polski że Londyn to złe miejsce do pracy bo podobno bezrobocie jest tak duże że Polacy tam pracujący godzą się na stawki np. 2 funty na godzine i że tak dramatyczną sytuacją jest objęte ok 50% polaków w Londynie. Będąc w UK ponad rok w przełomie 2006/2007 zmieniałem pracę kilkakrotnie (głownie szukałem w job center) a teraz takie newsy w kraju że tam gorzej niż w PL. Ogólnie media polskie straszą jaką to biedę klepią polacy w całym UK i Londynie. Chciałem się dowiedzieć czy to prawda? Czy ktoś znający bardzo dobrze angielski znajdzie pracę za te minimum 1000 funtów miesięcznie obojętnie gdzie? bo podobno ciężko już pracując cały miesiąc tyle tam wyciągnąć na pełnym etacie.

[dariusz707070]

Prosze Pana kolejna propaganda, z czego to wynika ?nie wiem.1000f to nie duzo miesiecznie, 250f tygodniowo ,wiekszosc ludzi tyle zarabia.Moze jacys kretyni i sa co za 2f pracuja ale chyba zebracy na ulicy.Ja juz slyszalem ze Panie w sklepach pracuja za 4f na godzine,ale o tym co Pan pisze nie.Pokoj Pan znajdzie w tydzien napewno tylko pytanie jak daleko od centrum?Byl Pan to jak jest z mieszkaniami to Pan wie ceny tez troche poszly do gory w tych latach jedynka kosztowala 70f 80f teraz i 110 wolaja.

[gamedev]

@moled83 kilka dni temu wrzuciłem posta, że moja firma poszukuje ludzi. Jaki był odzew? Nie trudno się domyślić - żaden. Wiesz, poprzednio zajęło nam 3 miesiące ( podkreślę: 3 MIESIĄCE! ) znalezienie jednej właściwej osoby na stanowiskow. Pełno kandydatów, ale po prostu nikt się nie nadawał. Naucz się programować na iOS i na dzień dobry oferujemy 45k. Owszem, może nie być to dużo ( ale niestety gamedev jako industry to leży i kwiczy teraz ), ale jest to więcej niż te 2 funty za godzinę prawda? Narodowość nie ma znaczenia. W 4 literach mamy kto skąd jest, ważne co potrafi. Ja mam zupełnie inny punkt widzenia - praca jest, tylko właściwych kandydatów brak.

[amfios]

Możesz mieć problem - w agencji pracy mogą ci odpowiedzieć że przyjmują do pracy tylko osoby z udokumentowaną praca z ostatnich 12 miesięcy.
Chyba że masz jakiś cenny fach w ręku na stanowisko na które nie mają kandydatów .Sam zresztą wiesz bo już byłeś.

[TomekF]

Kolego, ja w październiku 2012 r wyemigrowałem wraz z kuzynem. Angielski znamy może nie bardzo dobrze - jak Ty, ale dajemy radę, jesteśmy w stanie się dogadać. Pracowaliśmy przez 2 miesiące w fabryce/piekarni - przez polską agencję. Wbrew temu co mówią ludzie, że wyzysk itd, to ja powiem że nie było tragedii. Potem zjechaliśmy na święta do Polski i jutro już wracamy do UK, praktycznie też w ciemno i nie wiadomo czy będzie jakaś robota czy nie. Ale myślę, że dla chcącego nic trudnego . Pozdrawiam i życzę szybkiego znalezienia pracy. Tomasz

[daro43]

Dobry pracownik jestes jak po 2 miesiacach zaaplikowales sobie miesiac urlopu?A powaznie myslisz ze za kazdym razem tak bedzie Ci sie farcilo i zaraz wracasz i pstryk, prace bedziesz mial?Zycze powodzenia.Takich ludzi sa tysiace.

[moled83]

Dzięki za odpowiedź, tak podejrzewałem że jak się chce pracować to coś się na pewno znajdzie. Aktualnie od 6 m-cy pracuje i mieszkam w wawie i powiem szczerze że tragedia, większość ofert za minimalna krajową netto, np. w salonie play na rozmowie przez godzinę opowiadał mi o obowiązkach związanych z tą pracą a na koniec dumnie zaproponował 1380 netto. Powiem szczerze że tragedia się robi, kiedyś w stolicy można było zarobić a teraz jest coraz gorzej. Powiem tak jak macie jakąś pracę to się jej trzymajcie w UK i nie myślcie o powrocie bo bieda tutaj niesamowita. Pracowałem trochę w Irlandii oraz w UK i powiem szczerze że bez porównania. Planuje zabrać ze sobą pieniędzy na ok 3 m-ce życia zakładając że dopiero po 2 miesiącach szukania coś sobie ogarnę. Takie pytanie jeszcze z innej beczki, jaki bank polecacie, wcześniej miałem w barclays i nie narzekałem, chodzi mi o to żeby zaraz po przyjeździe otworzyć konto bankowe ( w 2006 r. jak zakładałem konto musiałem mieć potwierdzenie zatrudnienia oraz zameldowania, dalej tak jest? )

[promo89]

Rozglądałem się ostatnio za darmowym kontem i nie znalazłem banku gdzie nie wymagany był dowód zatrudnienia. Jedynie płatne konta jeśli nie ma payslipa.

[numerowa]

Osobiscie nie znam nikogo, kto by pracowal za 2 funty na godzine, najnizsza krajowa to chyba 6,19 za godzine. W Londynie chyba nie jest za kolorowo z taka stawka, no ale na poczatek lepszy rydz niz nic. Trudno mi powiedziec czy znajdziesz prace w 2 miesiace, zalezy od determinacji, umiejetnosci i szczescia. W kazdym razie powodzenia, wydaje mi sie, ze te opnie o Londynie, o ktorych slyszlales, sa troche wyolbrzymione.

[bombastik]

Ja przyjechalem po czteroletniej przerwie do Londynu. Przlecialem w sobote, we srode juz mialem nagrana robote, co prawda przez agencje wiec minimalna, ale ten tysiac mozna bylo zarobic. Po dwoch miesiacach pracy tam, dostalem sie do angielskiej firmy ktora remontuje councilowskie mieszkania dla przyszlych wynajmujacych. Dostalem sluzbowe auto wyposazone w sprzet hilti i makita ktore mam do dyspozycji 24 godziny na dobe, 25 tys rocznie na poczatek i kontrakt na czas nieokreslony. Czyli sie da

[dariusz707070]

To super jestem tez zadowolony bo polak ma prace ,place i pare osob tu pisze ze tak ciezko, i nawet tragicznie remontowalismy te flaty coucilowskie super mi sie pracowalo zycze powodzenia i super uslyszec ze ktos jest zadowolony, zycze wszelkiej pomyslnosci.Dariusz i pogody ducha.

[Kobieta25]

a ja powiem szczerze ze sytuacja jest według mnie słaba, znam komunikatywnie angielski i pracy jakos nie moge znalezc.. mam wykształcenie wyższe, a jakoś wszystko mi pod góre tu idzie, sprzątam w hotelu ale trudno to nazwać pracą skoro pracuje po 2 dni w tygodniu. Jak macie jakieś namiary na dobre agencje, prace w fabryce itp to prosze o kontakt na asiadab87@wp.pl

[promo89]

Praco łatwo znajdzie (według moich obserwacji) ktoś kto spełnia przynajmniej jedno z niżej wymienionych warunków im więcej tym łatwiej o pracę:

-posiada historię zatrudnienia w UK, referencje, NIN
-jest specjalistą w wąskiej dziedzinie np: programowanie JAVA, spawacz itp. Oczywiście potrafi udokumentować w jakim stopniu jest wyspecjalizowany. Chociażby przez portfolio.
-ma znajomości lub rodzinę, która jest skłonna pomóc
-posiada wystarczającą ilość gotówki na udokumentowany wynajem (czyli z umową) lokum i fundusze na przeżycie 2 miesięcy bez pracy. (sądzę, że 1500 funtów to już w marę bezpieczny próg jeśli w okresie poszukiwań nie będziemy rozrzutni.
-znasz angielski naprawdę komunikatywnie, nie tylko w CV.

Kto będzie miał prawdopodobnie problemy ze znalezieniem pracy:
-osoby pierwszy raz przyjeżdżające do UK, nie znające języka przynajmniej żeby dogadać się przez telefon.
-osoby bez znajomości i z małą rezerwą pieniędzy

W powyższych dwóch przypadkach bardzo dobrze bym się radził zastanowić czy nie wybrać innej drogi. Oczywiście można być super zaradnym albo mieć dużo szczęścia i też się uda.

Są to moje obserwację i z chęcią poznam opinię innych osób, które mają więcej doświadczenia.

[amfios]

Kilka lat temu minimalną płacę oferowano tylko pakowaczom .
Picker miał 10% więcej , potem w kolejności do góry był assembler , fork lift driver , operator , operative itp
Obecnie w londyńskich ogłoszeniach minimalną płacę oferują wszystkim powyższym stanowiskom robotniczym i mają wielu kandydatów .Są wyjątki bo dobrą firmę stać by płacić "normalnie".
I jak tu nas nie lubić za najazd na Wyspy ?