Co do 1 się nie zgodzę...Znajomi nie raz lecieli na 2-3 tygodnie i od ręki znajdywali lokum bez żadnych referencji itd. i w korzystnej cenie
Co do innych spraw wypowiedzieć się nie mogę, bo tam nie mieszkam... wiem tylko, ze sporo znajomych wylatywało w lato do londynu i wczesniej zalatwiali sobie robote poprzez różne agencje, a na miejscu jak stwierdzali, ze małe zarobki, to w miedzyczasie szukali lepszej pracy.
Troszke chyba straszą co niektóre osoby, takie mam wrażenie... Nie każdy jest brudnym polakiem, który uciekł z kraju, nie zna języka, nie ma żadnych kwalifikacji, a chce robote. Osobiście jestem dobrej myśli, jako wieloletni hotelarz z dobrym cv myślę, że nie będę miał zbytniego problemu, bo ofert hotelarskich od groma jest w samym Londynie.
Zresztą po znajomości można więcej załatwić, zawsze ktoś z londynu może pogadać z osobą wynajmującą przed przyjazdem i pewnie obowiązują te same zasady co wszędzie, że jak coś się zniszczy to się za to płaci.
A wyjazd ma być niby tak zorganizowany, że kto poczuje się nie na siłach, to wraca do Polski i wtedy wiadomo, że czeka całą grupę przesiadka do gorszego mieszkania.
Tak czy siak dziękuje Wam za taki chłodny kubeł z wodą, bo lepsze to niż klepanie po ramieniu i mówienie, że będzie kolorowo
Przynajmniej wiadomo na co się można nastawić. Licze, że ten wypad się uda, bo dzięki tak licznemu gronu, będę mógł w razie czego wydłużyć sobie wakacje w Londynie niż jadąc samemu
ps. obiło mi się o uszy że jest tam niby jakiś urząd pracy dla polaków, to prawda, czy bujda?