Czy pracuję legalnie?
hejka to pytanie moze wydac sie glupie ale niektorzy bardziej sa obeznani czy bardziej oczytani ja jestem nowa na forum wiec nie wsio doczytalam 
a wiec zaczynajac moja prace moj j.ang byl bardzo slaby mialam ta prace zalatwiona przez pewna polke i tak chodzi mi o to czy jestem w tej pracy legalnie i w ogole nie chce sie o to teraz po 3latach (bo tyle tam pracuje )pytac angoli bo jakos tak glupio 
tak jak wyzej pisalam pracuje 3lata pay slipy nie zawsze dostaje bo angol ma balagan w papierach ale nieraz sie zdarzy ze da pay slip heh holiday-e mam platne ale zadnego kontraktu na poczatku nie podpisywalam i nie pracuje przez rzadna agencje wiec jak ja jestem zatrudniona hehe ??? dzieki
a wiec zaczynajac moja prace moj j.ang byl bardzo slaby mialam ta prace zalatwiona przez pewna polke i tak chodzi mi o to czy jestem w tej pracy legalnie i w ogole nie chce sie o to teraz po 3latach (bo tyle tam pracuje )pytac angoli bo jakos tak glupio tak jak wyzej pisalam pracuje 3lata pay slipy nie zawsze dostaje bo angol ma balagan w papierach ale nieraz sie zdarzy ze da pay slip heh holiday-e mam platne ale zadnego kontraktu na poczatku nie podpisywalam i nie pracuje przez rzadna agencje wiec jak ja jestem zatrudniona hehe ??? dzieki-
BemolElblag
- Gastarbeiter
- Posty: 57
- Rejestracja: 23 cze 2009 11:54
A skąd my to mamy wiedzieć 
Równie dobrze szef mógł za Ciebie podpisać kontrakt... Jedynym wyjściem, żeby się dowiedzieć to iść do szefa. Po 3 latach raczej nie powinno to stanowić problemu.. Jedyne co w tym głupie, to że właśnie sama nie wiesz jak to wszystko działa Po takim czasie to wręcz tragedia.
Równie dobrze szef mógł za Ciebie podpisać kontrakt... Jedynym wyjściem, żeby się dowiedzieć to iść do szefa. Po 3 latach raczej nie powinno to stanowić problemu.. Jedyne co w tym głupie, to że właśnie sama nie wiesz jak to wszystko działa Po takim czasie to wręcz tragedia.-
darekKatowice
- Gastarbeiter
- Posty: 48
- Rejestracja: 11 sie 2009 19:12
BemolElbląg
A dziwi Cię to??? poprostu niechce się języka uczyć, bo może tacy ludzie myslą że jak ma się znajomego w UK to on za nas pozałątwia i wszystko nam bedzie gadał, bedąc tyle czasu w UK to jezyk w jakimś stopniu powinno się znać. A takie pytanie to troche nienamiejscu, bo jak Napisałeś to skąd my to mamy wiedzieć.Tak ciężko jest iść i się zapytać??Pewnie angol po chińsku gada.albo mieszka pietro wyżej a to juz nielada wyczyn, bo po schodach trzeba dreptać.W taki sposób tonigdy do niczego niedojdziesz i się nigdy niczego nieanuczysz kobieto.
A dziwi Cię to??? poprostu niechce się języka uczyć, bo może tacy ludzie myslą że jak ma się znajomego w UK to on za nas pozałątwia i wszystko nam bedzie gadał, bedąc tyle czasu w UK to jezyk w jakimś stopniu powinno się znać. A takie pytanie to troche nienamiejscu, bo jak Napisałeś to skąd my to mamy wiedzieć.Tak ciężko jest iść i się zapytać??Pewnie angol po chińsku gada.albo mieszka pietro wyżej a to juz nielada wyczyn, bo po schodach trzeba dreptać.W taki sposób tonigdy do niczego niedojdziesz i się nigdy niczego nieanuczysz kobieto.
-
MarianAnka
- Gastarbeiter
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 kwie 2009 15:36
OMG nie wiedzialam ze takiego typu ludzie dalej tu sa ,
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 20 gości