witam, mam pytanie do wszystkich forumowiczow nie dawno ukazalo sie tutaj ogloszenie. http://www.londynek.net/jobs/ad?id=245726 (juz wygaslo) Praca w Birmingham w fabryce przy pakowaniu mrozonek zalatwia to nie jaki Pan Waldemar Raburski waldek1515@wp.pl dostalem maila z opisem co i jak oraz ze musze wplacic 40 Ł za pierwszy tydzien za mieszkanie, potrzebuja 50 osob. wszystko wyglada dosc wiarygodnie ale niewiem jak nazywa sie firma i gdzie sie miesci mam byc 24.01.09 w Birmingham a reszte informacji mam dostac na maila po wplacie pieniazkow. Kto jeszcze wysylal tam cv i dostal maila zwrotnego ( wynbiera sie tram 24.01.09)oraz czy ktos wie cos o tym Panu.
[/b]
Danio, a pan Waldemar podal jakies konkretne dane, adres telefon stacjonarny, potwierdzenie zarejestrowanej dzialalnosci?
Ty jeszcze w Polsce czy juz w UK? W jaki sposob mialbys wplacic?
Dla mnie to wyglada na przekret, predzej rozmawiac mozna z firma oferujaca prace.
Z tego , co sie orientuje to jesli ktos zatrudnia ludzi i oferuje im mieszkania , to oplaty za nie, sa odtracane z wyplaty a nie pobierane wczesniej. Poza tym L40 to dziwnie niska cena, ale nie znam stawek w tym miescie. Moim skromnym zdaniem to "cuchnie", ale decyzja nalezy do Ciebie.
witam tez wyslalam temu panu CV i dostalam meila zwrotnego ze dostalam ta prace nie wiem czy to oszust bo dzwonilam do niego i powiedzialam ze nie jestem zainteresowana zakwaterowaniem bo mieszkam niedaleko wiec kazal mi wyslac meila wiec sama nie wiem co to bedzie ,jesli ktos ma jakies informacje to prosze pisac na meila lub na forum
WITAM CO DO OSOBY PANA WALDKA.JA WPLACILEM 40 L I TO WSZYSTKO.PAN WALDEK NIE PRZYSLAL ZADNEGO MEILA I NIE ODBIERA TELEFONOW.TO JEST OSZUST NIE WPLACAJCIE ZADNYCH PIENIEDZY
Oszustów było zawsze pełno ale teraz to maja wydaje mi się jeszcze wieksze pole do popisu ponieważ sytuacja na rynku brytyjskim zrobiła sie nie przyjemna dla wielu osób, więc cóż ktos to wykorzysta na swój sposób.O naiwności bym tu raczej nie mówiła, raczej o desperacji ludzkiej bo szukaja pracy większośc na gwałt więc żeby ja dostać płaca i smutne to jest że ktos zapłaci ostatnie pieniadze żeby miec prace a taki jeden z drugim sie śmieja i hustaja na tych pieniadzach skad się tacu biora
Dopuki sa naiwni ktorzy sa gotowi placic za czesto nie istniejaca prace - zawsze beda ci ktorzy na tym chca zarobic.
Popyt/podaz - zadna filozofia.
I niewazne ze czlowiek sobie palce zedrze odpisujac na post numer 7635807653856353 w temacie "chca kase za prace - czy to ok?" to i tak znajdzie sie nastepnych 3987426756 ktorzy zaplaca bo mysla ze co im sie radzi to nie jest prawda.
witam wszystkim nie dajcie sie nabrac na tego oszusta,jak nie wiezycie to wpiszcie sobie na google jego nazwisko i juz bedzie wszystko jasne,on sam szuka pracy i nawet nie zna jezyka angielskiego,chcialabym zeby znalazl sie ktos taki co mu pokaze "gdzie raki zimuja"