Sprawa wyglada nastepujaco:
W kwietniu br rozpoczalem prace w firmie cleaningowej (stanowisko: kitchen cleaner). Po 4 miesiacach zostalem SUPERVISOREM, do moich obowiazkow naleza m.in. wszelkie sprawy na linii pracownicy <=> headoffice (korespondencja itp).
4 listopada (wtorek) mialem wyslac do headoffice'u wypelnione formularze nowego pracownika. Wyslalem. W srode mielismy wizyte managera -zapytal,czy wyslalem formularze,odpowiedzialem ze tak (co bylo zgodne z prawda).
W sobote 8 listopada od tegoz managera otrzymalem maila:
When I've been in [nazwa firmy] on Wednesdey you told me than you sent Artur's
documents yesterday (on Tuesday). I still have nothing. Why? Till I
will have his passport copy and ussual staff we need, NOBODY is getting
paid. Do it as quick as you can. And dont lie to me you already sent
it.
Kind Regards
W odpowiedzi wyslalem zeskanowane paragony z post office,poniewaz byla to przesylka "special delivery"-sprawdzilem na
http://track.royalmail.com/ ...okazalo sie ze listonosz probowal doreczyc przesylke do firmy,ale nikogo nie zastal i zostawil awizo...stad zamieszanie. Ale nie o tym mowa - chodzi mi o maila od managera:
Till I
will have his passport copy and ussual staff we need, NOBODY is getting
paid. Do it as quick as you can. And dont lie to me you already sent
it.
w ktorym twierdzi ze uzaleznia przelanie nam (ja + 3 cleanerow) wyplaty od czegos co w rzeczywistosci zrobilem. Wedlug kontraktu-wyplate otrzymujemy 7 dnia miesiaca,w tym miesiacu otrzymalismy dopiero po wyjasnieniu tej sytuacji z przesylka (dzisiaj-12 listopad) i kilku telefonach,ze wg kontraktu-wyplata ma byc 7.
Fakt oskarzenia mnie o klamstwo tez mi jakos trudno przebolec.
Moje pytanie brzmi...czy powyzsza sprawa to wystarczajaco duzo aby stwierdzic ze pracodawca nie przestrzega zasad spisanych w kontrakcie?
O co chodzi...miedzy mna a managerem dzieje sie coraz gorzej
czesciowo z mojej winy, czesciowo z jego...dal mi do zrozumienia ze albo sam odejde,albo on mnie zwolni. O dobrych referencjach moge zapomniec, wiec kombinuje jak kon pod gorke aby znalezc sobie jakies "usprawiedliwienie" braku referencji od poprzedniego pracodawcy, gdy bede szukal kolejnej pracy...
...nie wiem, nie znam sie...ale mysle ze jesli potencjalny przyszly pracodawca dowie sie jaka byla przyczyna mojego odejscia z obecnej pracy (nieprzestrzeganie zasad z kontraktu, traktowanie przez managera-oskarzanie o klamstwa),jakos latwiej "przelknie" brak referencji :/
W firmie jestem od kwietnia,nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek skargach/naganach na mnie,a to ze po 4 miesiacach zostalem supervisorem tez powinno o czyms swiadczyc-skoro nie wywiazywalbym sie z obowiazkow,nikt normalny nie mianowalby mnie supervisorem. Manager stwierdzil ze referencji mi nie napisze,bo nie ma takiego obowiazku-i tyle.