Problem z HM Revenue

[mona86]

Witam. Pod koniec 2013 roku zaczęłam pracę jako self-employed. Po dokonaniu wszelkich formalnosci, zalogowałam się na mój profil on-line i zobaczyłam, że mam karę ponad 1600£ za nierozliczony podatek za 2011 rok. Dodam, co ważne, ze od 2009 do końca 2013 roku byłam zatrudniona i rozliczana w PAYE. Nigdy nie dostałam informacji o zaleganiu podatku itp. W 2010 wyszłam za maż i nie zmieniłam nazwiska w pracy, a przy rejestraxji zaznaczyłam,że zmieniłam stan cywilny i zarejestrowałam się pod nowym nazwiskiem. Czy to nieporozumienie z podatkiem mogł wyniknac przez to, ze nie zmieniłam wcześniej nazwiska? I czy ta kara jest słuszna? Wysłałam list z wszystkimi P60 do HM Revenue 2 tyg temu, ale nie dostałam jeszcze odpowiedzi. Czy ktos sie orientuje jak długo czeka się na rozwiazanie takich spraw? Dziekuje

[mona86]

Czekam juz miesiac i dalej cisza z ich strony... W miedzy czasie dostałam z HM Revenue pierwszy list o naliczonej karze, w ktorym napisali, ze wielokrotnie sie ze mna kontaktowali (?). List przyszedł z Londynu, a ja wysyłałam do Liverpoolu, bo tam sie zajmuja takimi sprawami.

[Usercostam]

Dlaczego do nich nie zadzwonisz?

[mona86]

List przyszedł z Londynu, a ja wysyłałam do Liverpoolu, bo tam sie zajmuja takimi sprawami.

nie ma znaczenia skad list jest. HMRC ma paredziesiat biur dokola UK i NI

Owszem, ale nie dostałam odpowiedzi na mój list, a jedynie standardowe zawiadomienie o niezapłaconej karze.

[mona86]

Dzwoniłam do nich przed wysłaniem listu i nic sensownego sie nie dowiedziałam. Jedynie usłyszałam, ze powinnam zapłacić karę. Poszłam do biura HM Revenue, pokazałam P60, wyjasnilam sytuacje i usłyszałam, ze nie powinnam płacic. Sami robia mętlik w głowie. Ja osobiście uważam, że nie należy sie kara, ale czekanie na odpowiedz jest stresujace.

[mona86]

jesli uplynely pelne 4 tygodnie od daty wysylki Twojego, i masz potwierdzenie wyslania -monituj

tylko pamietaj zawsze wysylac za podpisem list

albo -jak user mowi -zadzwon

Wysłałam zwykły list, bez potwierdzenia nadania

[Usercostam]

HMRC ma wielki burdel, a urzędnicy mają za zadanie oszukiwać obywateli na kary - chociaż tu nie jest tak jak w Polsce, gdzie każdy musi płacić na pie... urzędniczyny. Tutaj tylko kroją idiotów.
Jak wysłałaś zwykłym listem, to na pewno się przesyłka "zgubiła".

Poszłam do biura HM Revenue, pokazałam P60, wyjasnilam sytuacje i usłyszałam, ze nie powinnam płacic.

Poszłaś przed czy po otrzymaniu listu o naliczonej karze?

[mona86]

Kare zobaczyłam po zalogowaniu sie na stronie HM Revenue i wtedy zaczęłam wyjaśniać sprawę. List o naliczonej karze dostałam pierwszy raz tydzien temu.

[Usercostam]

To może weź ten list i dokumenty i idź jeszcze raz do HMRC. Niech ci da na piśmie, że masz nie płacić. A jak dalej będą cyrki odstawiać do złóż skargę.

[mona86]

Dostałam dzisiaj odpowiedź z HM Revenue. W sumie to niczego nowego sie nie dowiedziałam poza tym, ze niby 3 razy sie ze mna kontaktowali ( nawet daty wyszczególnili), o czym ja pierwsze słysze. Napisali, ze nie rozliczyłam die z podatku i jedynym wyjsciem, zeby przestali naliczac kare jest rozliczenie.
Wyslalam P60, rozpisałam się na całe A4 a oni mi takie cos przyslali.
Skontaktowałam sie z biurem, ktore mnie rozliczało jak byłam zatrudniona i powiedziano mi, ze z ich strony jest wszystko w porzadku, wiec ta kara sie nie nalezy.
Zaproponowano, że przygotuja i przyśla mi list dla HM Revenue z pelnym opisem zarobków, podatku i odliczonych kosztow. Wysle razem z P60, moze to zadziała.

[Usercostam]

Zdarza się, że HMRC gubi dokumenty i potem idzie w zaparte. Chociaż, nie widziałem nigdy aby HMRC przyznało się do winy, a jedynie odsyła pismo z umorzeniem kary.
Może bedzie ok, jak biuro to ładnie zrobi.