Powyj sobie do ksiezyca z nia bedzie wam razniej. A jak nic nie rozumiesz to postaram sie ci opisac jak krowie na rowie wasze zachowanie i tlumaczeni; a mianowicie:
Ty piszesz: raz piszesz tak: spotkalem sie z nia raz i jak ja zobaczylam nie chcialem jej znac. drugi raz: spotkalismy sie dwa razy. trzeci raz: napisalem do niej tydzien temu bo jestem wolny i moge robic co chce czwarty: nic nie bylo- jak wiem ze bylo bo czytalam rozmowe na gg.
Po tym wszystkim nie mogac zebrac wszystkiego do kupy i nie majac nic na usprawiedliwienie piszesz do mnie: jestes glupia szmata, zzdiara, szmacisz sie( nie majac zadnego dowodu), lecz sie itd.itp.
Ona pisze:pierwszy raz myslac ze rozmawia z Toba- bylo fajnie ostatnim razem, chyba jej nie powiedziales ze ja zdradziles, nie przeszkadza mi ze masz kogos i tak bym na Ciebie wskoczyla, spotkamy sie teraz w poniedzialek, przyjdziemy do mnie. Drugi raz pisze juz ze mna wie ze sprawa sie rozdmuchala: wez jego za leb, jestes pewna ze Tylko ze mna Cie zdradzal? Trzeci raz pisze: znamy sie tylko ze zdjec, nic nie bylo i wyzywa mnie od debilek itp. itd bo tak jak Tobie opadla smierdzaca morda.
Reasumujac: Ja pisze: usuwam sie z tego ukladu, ja sobie poradze, wam zycze duzo szczescia tylko pamietajcie ze na czyims nieszczesciu swojego sie nie zbuduje. Wiem ze pasujecie do siebie, nie bede wam przeszkadzac ale nie dam wam satysfakcji by robic ze mnie blazna.
Na to wy oboje odpisujecie: ze was to nudzi i nie bedziecie juz pisac ze mna.
ok. macie prawo , mnie tez to nudzi i chyba nawet bardziej, do zyczen szczescia dolanczam wam wyrazy wspolczucia, ze w tak dojrzaly wieku macie oboje tak plytkie myslenie.
Po chwili Ty piszesz; JESTEM NIEWINNY!!!! mOZE JESTES ale ja czuje sie zdradzona i juz nogdy Ci nie zaufam i nie chce juz z Toba byc. Dziekuje.