A ja uważam, ze wszystko jest możliwe poza nauka jezyka, bo wszedzie mnustwo polaków. Troche podszkolic, osłuchac sie to tak, ale nie wiele mozna sie nauczyc w tak krotkim okresie czasu. Nie wiem jak w Londynie, ale przeciez nie musicie koniecznie tam jechac... Ja przez 5 i pół roku mieszkalam w miasteczku o nazwie Huntingdon w okolicach Peterborough i tam duzo studentów przyjezdzalo na wakacje, mieli prace, mieszkanie i pieniazki na zycie i nawet niektorzy odkładali
Oba miasteczka maja swoje fora, moze spruboj tam siue czegos dowiedziec, bo jedyne co zauwazyłam to na tym forum ludzie sa pesymistami i wogole nie sa pomocni w sytuacjach jak np wasza. Tam ludzie byli jacys bardziej zyczliwi. Pozdrawiam xxx
Ps. Szukajac pracy przez agencje nie mowcie, ze przyjechaliscie tylko na wakacje