Ja po Londynie (i okolicach) "dobijam" Nissana Micrę (1999r).
Auta niedrogie, bardzo popularne więc i o części łatwo. Najfajniejsze w tym aucie jest to, że jest małe i (prawie) wszędzie się zmieści, a to przy parkowaniu ma dla mnie znaczenie.
Ubezpieczenie też nie jest drogie, a na pełnym baku (42l chyba) robię 300-350 mil.