Kilka pytań.

[Mackowa]

Witam. Mam kilka pytań, mogą okazać się banalne lecz dla mnie bardzo pomogą. Chciałbym wyjechać do Anglii w przeciągu 3 tygodni do miesiąca można powiedzieć na 'ciemno' ponieważ nie mam tam mieszkania pracy itd. Chciałbym mniej więcej wiedzieć jaką ilość pieniędzy zabrać ze sobą żeby znaleźć mieszkanie mieć co jeść do tego czasu no i na sprawy w urzędach itp. Moje drugie pytanie to w jakiej części miasta najrozsądniej było by zamieszkać ze względu na znalezienie pracy i domu. Jakim transportem najlepiej dostać się do Londynu ze względu na nadchodzące święta i jako koszty musiał bym ponieść. Moja znajomość języka angielskiego jest na podstawowym poziomie co wdaje mi się że niesie ze sobą ogromne problemy w znalezieniu pracy lub mieszkania. Czy jest możliwość np w Job Centre zabranie ze sobą kogoś znajome kto zna dobrze język i czy by nie przeszkadzało to nikomu (w charakterze tłumacza).
Dziękuję i pozdrawiam.

[MarcFloyd]

Witam,


Przeszukaj forum, takich tematow bylo juz sporo.
Mysle ze okolo £1000 jest absolutnym minimu. Poza tym pomogloby gdybys pokoj wynajela juz z Pl, bo inaczej wyladujesz najpierw w hotelu i potem bedziesz musiala szukac.

Nie powinno byc problemu z wzieciem kogos ze soba do JobCenter, ale przeciez jakos w pracy rowniez musisz sie porozumiewac...

[Mackowa]

Aż tak dużo 1000Ł ? Obliczone mam 400zł na samolot 600 zł za mieszkanie i tak dalej i wychodzi mi maksimum 2000zł.

[EiTKrol]

Ł1000 to wg. Ciebie dużo? Policz sobie:

- pokój na start to ok. Ł100-130 na tydzień (500-700zł) + depozyt na początku
- jedzenie... zależy co, gdzie i ile jesz
- komunikacja miejska to za same autobusy 1-6 strefa ok. Ł70 (z tego co się orientuję, ale w razie czego proszę o poprawienie), czyli kolejne 300zł

Czyli na tydzień wychodzi Ci orientacyjnie 800-900zł...

Ja z Żoną w Londynie będziemy od lutego, ale na początek bierzemy ok. Ł3000...

[MarcFloyd]

Ty juz to z samolotem liczylas?

Mialem na mysli £1000 minimum na poczatek na przezycie.
Co innego gdybys miala znajomych u ktorych mozesz zamieszkac, bo to wlasnie jest glowny koszt.

[Mackowa]

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy w przeciągu tygodnia uda mi się znaleźć pracę np w Job Centre itd nawet na zmywaku czy sprzątanie?

[MarcFloyd]

To juz zalezy od ciebie i od twojej znajomosci jezyka. Ale nie, nie sadze zebys znalazla prace w tydzien, chyba ze bedziesz miala szczescie. Sam szok kulturowy trwa dluzej...

[Mackowa]

Rozumiem. Szczerze mówiąc po rozmowie z wami nie stać mnie żeby wydać 1000Ł na wyjazd. Przynajmniej na tą chwilę. Czyli rezygnować z wyjazdu?

[MarcFloyd]

Na to pytanie juz musisz sobie sama odpowiedziec. Moze raczej poszukaj znajomych ktorzy juz wyjechali i moga pomoc na poczatek? Tak jest duuuuzo latwiej.

[Mackowa]

Właśnie z tym jest problem

[MarcFloyd]

Sprawdz Nasza Klase, mozesz sie zdziwic

Coz, jechac bez zaplecza finansowego odradzam bo mozesz skonczyc na Victorii.

[Mackowa]

Victorii to znaczy?

[MarcFloyd]

Dworzec autokarowy w Londynie, swojego czasu magnes na koczujacych bezdomnych Polakow

[Mackowa]

A teraz gdzie koczują ?

[MarcFloyd]

Nie wiem, nie jestem z Londynu