Postautor: kozbierski » 28 lip 2011 11:34
Płonie kamienica, całe 10 piętro, ognie buchają, przyjeżdza straż pożarna rozkładają na dole wielką płachtę żeby łapać ludzi, dzwig podnosi 2 strażaków na 10 piętro wchodzą do środka za chwilę z okna leci kobieta
Strażacy na dole łapią ją w płachtę
Za kolejną chwilę leci dziadek bam i strażacy złapali go w płachte
Strażacy wyrzucają murzyna, leci, leci a strażacy na dole odsunęli się i [piii...] murzyn roztrzaskał się o beton.
Strażak z dołu krzyczy:
Co was [piii...].... nie rzucajcie nam spalonych!