O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
v84
Gastarbeiter
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2011 18:36

struggle

Postautor: v84 » 16 maja 2011 18:49

od okolo 21 miesiecy sie zastanawiam ... ktos mi kiedys powiedzial ze zeby sie znalesc trzeba sie najpierw stracic i jak "odpuscisz" to odpowiedzi same przyjda,
ale jakos tak sie sklada ze w czekanie mnie zlosci
czuje ze egzystuje jakos obok
(nie mam tu wcale na mysli zycia tutaj, w Polsce bylo to samo)
nie zrozumcie mnie zle, zyje chwilami, i kocham zycie ale ogolnie wiekszosc spraw jest dla mnie tak samo wazna jak i niewazna, mam dobry kontakt (ogolnie) z ludzmi ale do nikogo sie juz nie przyzwyczajam
tak jak bym sie robila przezroczysta
/ale nie w ten sposob ze sie dopasowuje do rzeczywistosci
wiele spraw stracilo na znaczeniu
ale moze to tylko zawieszone wiosenne przesilenie albo mysle za duzo,
ale moze tez jest ktos kto to rozumie i cos podpowie

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 16 maja 2011 20:48

1 napij sie coli i beknij porzadnie
2 nie martw sie,nie ten to bedzie inny :roll:

v84
Gastarbeiter
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2011 18:36

Postautor: v84 » 17 maja 2011 16:19

1. w pewnym sensie spodziewalam sie plaskiego poziomu odpowiedzi
2. w zadnym wypadku nie jestem na etapie leczenia sie z kolesia
(staraj sie czytac ze zrozumieniem tekstu - nie dlatego ze tak sie powinno ale to jedyna warta forma czytania)

maya
Rezydent
Posty: 1120
Rejestracja: 28 wrz 2007 11:57
Kontaktowanie:

Postautor: maya » 17 maja 2011 17:01

Wiesz, dziwnie to napisałaś wszystko, może spróbuj jakoś bardziej czytelnie?
Czy chodzi ci o to, że nie 'żyjesz' tylko egzystujesz?
Musisz przestać czekać (sama nie wiesz na co) i się obudzić.
Potrzebujesz jakiejś 'pasji' a ty nie masz nic.
Zobojętniałaś na wszystko co cie otacza, co może cię cieszyć itd.

Nie wiem sam, napisz to normalnie. Skąd te 21 mies. co wówczas się stało? itd...

:wink:

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 17 maja 2011 17:51

mysle ze potrzebuje poteznego kopa w dupe
wtedy przestanie pisac "plasko" i wezmie sie do roboty :roll:

v84
Gastarbeiter
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2011 18:36

Postautor: v84 » 17 maja 2011 20:34

do ewa z raju: poprzednia moja wiadomosc nie dala Ci wystarczajaco do zrozumienia ze nie interesuje mnie twoje stanowisko, jasne jest dla mnie ze nie wiesz zupelnie o co mi chodzi, naszczescie to co napisalas wroci do Ciebie, a mnie nawet nie dotknie, niekomentuj czegos tylko dla samego komentowania

do maya: te 21 miesiecy nie oznaczaja czasu odliczanego od jakiegos wydarzenia, dramatycznego czy nie, to poprostu okres czasu, ostatnio go obliczylam, analizujac swoja sytucje, (choc ciezko mi sie do tego przyznac) okresu w ktorym sie zgubilam
czekac nie moge przestac dopoki nie znajde, ale cwicze cierpliwosc, nie przyszlam z ta cecha na swiat ale powtarzam sobie ze nic co wartosciowe nie przychodzi od razu, wiec to nie dokonca chodzi o czekanie, zawsze na cos czekalam, ale jakos nie wpedzalo mnie to w taka pusta przestrzen
jezeli chodzi o pasje to nie da sie jej znalesc, jest duzo rzeczy ktore moglabym robic, i pewnie gdyby wypelnily mi czas, mniej bym mysla o tym jak to wszystko widze, ale nie wiem czy zmienilo by to cos w tym co mysle
chcialabym Ci czytelnie napisac o co mi chodzi ale mozliwe ze nie jestem w stanie tego dobrze opisac(slowa nie sa jednoznaczne) chodzi mi najbardziej o to ze w ostatecznym rozrachunku nic nie ma znaczenia...
...obudzic mowisz... pewnie masz racje, ale nie mam motywacji, nie zrozum mnie zle, nie jestem nieszczesliwa, poprostu kazda strona w ktora patrze jest mi tak samo obojetna, jak wiec moge ktoras wybrac, brakuje mi tego szczegolnego elementu wyrozniajacego ktorym sie zazwyczaj kierowalam
i tak wlasnie jestem obecna od chwili do chwili

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 18 maja 2011 01:16

v84

pomysl co zawsze chcialas w zyciu robic? moze najwyzszy czas te marzenia zaczac spelniac? ta obojetnasc na ludzi moze jest wynikiem tego, ze poprostu jestes samotnikiem? albo na nieodpowiednich ludzi trafiasz? Ja tez nie lubilam spedzac za duzo czasu z ludzmi bo albo mnie irytowali albo wydawalo mi sie to strata czasu. Moze masz cos podobnie do mnie... Chooc teraz jednak wiem, ze lubie rozmawiac z ludzmi ale tak z jedna osoba w jednym czasie, i na glebokie tematy. I chyba mi to ogolnie najwieksza radosc sprawia. Czesto jest tak np w pracy, ze jest szum, kazdy sie smieje itd... a ja sobie cicho przy kompie siedze i podchodzi do mnie facet i zaczyna rozmawiac, i lubie ten moment gdy powiem kilka zdan i widze, ze ta druga osoba dostosowuje sie do mnie, tak jakby wchodzi w moj swiat, ,mowi tym samym tonem glosu, troche na pczatku sie zmiesza i mozcno angazuje w rozmowe... Mowiac szczerze, to to jest moja najwieksza pasja, ze swoim facetem tez tak mam czasem siedzimy kilka godzin np w coffe shop i nie odrywamy od siebie oczu i rozmawiamy, a potem ockniemy sie za pare godzin... niewiem czy wiesz co mam na mysli... Poprostu wydaje mi sie, ze musisz znalezc w sobie jakas pasje, cos dzieki czemu bedzie ci sie chcialo z wyrka wstawac rano, i bedziesz sie usmiechac sama do siebie :D Poprostu usiadz sobie w fotelu i pomysl co lubisz robic... napewno cos wymyslisz... ja np lubie bardzo poezje, lubie bardzo rozamwiac z ludzmi na glebokie tematy, lubie cisze i czasem tak w ciszy moge kilka godzin siedziec i do nikogo sie nie odzyawac... na szczescie moj facet tez tak ma... czesto siedzimy razem ale czytamy ksiazki kilka godzin. Lubie robic zdjecia, lubie romantyczne wieczory :D i chyba za kazdym razem mam cos przygotowanego specjalnego, tzn lubie jak jest naprawde fajnie :wink: Poprostu wierze, ze tak jak mozna byc bogatym na zewnatrz to nawet bardziej bogatym mozna byc wewnetrznie. Tak wiec czasem takie drobne rzeczy sprawiaja, ze ogolnie jest sie happy... ,musisz tylko nabrac checi i motywacji by zaczac cos zmieniac, bo naprawde warto...

hmmm.. wejdz sobie na you tube, wpisz motywacja i sobie filmiki poogladaj i muzyki posluchaj motywujacej napewno cos na ciebie wplynie. No bo trudno mam ci napisac bys zaczela wiersze pisac, bo to jesdnak trzeba czuc. Napewno masz jakis talent? :?

Bolero
Gastarbeiter
Posty: 13
Rejestracja: 12 maja 2011 09:58

Postautor: Bolero » 18 maja 2011 09:20

Tak jak to moja mama mowila... 'wyjdz do ludzi' - porozmawiaj, pozartuj, posmiej sie... i moze to wszystko do Ciebie wroci, moze przypomni Ci sie jak dobrze Ci bylo wczesniej. Zorganizuj sobie np. jakas wycieczke, lub cos, co bedzie Cie cieszyc, cos na co bedziesz czekala - to zawsze urozmaica ten nudny, monotonny czas kiedy chodzimy do pracy, wracamy, jemy, idziemy spac. Czytaj ksiazki. I zastanow sie nad tym co najbardziej cenisz w zyciu... niektorzy tak maja, ze niektore sprawy staja sie poprostu nie wazne, ale np. relacje miedzy ludzmi, w szczegolnosci tymi bliskimi, sa zawsze wazne, bo maja na nas duzy wplyw. Zadzwon do starych znajomych, umow sie na spotkanie. Albo zaanagzuj sie w jakis projekt charytatywny, to dopiero sprawia, ze 'czujesz', bo widzisz, ze los innych moze byc gorszy. Trzymam kciuki, ze sobie poradzisz :)

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 18 maja 2011 22:07

podobno zrobienie kupy podwyzsza cisnienie a tym samym inspiruje do dzialania :roll:

zerofourten
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 12 cze 2011 21:59

Postautor: zerofourten » 12 cze 2011 22:48

melancholia sie to nazywa. lack of intrest in life. bardzo niebezpieczny stan. niektorzy ludzie sie z tego nie budza. wierze ze wiekszosc of bums tak sie nimi stali , przy czym to jest szesliwsza czesc bo druga czesc nie zyje. musisz to przerwac jakos. jak ktos wczesniej napisal wyjdz do ludzi zaciekaw sie czyms , tylko ze wtym caly catch bo ty niechcesz wyjsc do ludzi albo zaciekawic sie czyms, bo ci sie nie chce , ty wiesz jak to sie skonczy i ze to i tak nic nie zmieni. dlatego musisz zrobic cos czego nigdy nie robilas, np ja wyjechalem do londynu 8 lat temu.no tak ale ty juz tu jestes :)wiec czytaj daley . po roku w londynie bylem w takim samym stanie jak w polsce. nawet zaczalem pisac " pamietnik " zeby pamietac o czym myslalem za rok albo pozniej, bo podejrzewalem ze nie jestem normalny . chcialem miec dowod. teraz wiem ze w moim przypadku to byla po prostu NUDA ( no moze nie tylko). gdy jestes inteligentny i myslisz za duzo wydaje ci sie ze wiesz all o wszyskim i nic nie jest cie w stanie zaskoczyc.wiec moja rada : musisz zrobic cos zeby sie zaskoczyc. np. zajdz w ciaze - dziecko to najwieksze/never ending zaskoczenie na swiecie, albo zapal haszysz a nawet lepiej zjedz grzybki halucynogenne ( jak bylem mlodszy to uzywalem od czasu doczasu, a radze ci to dlatego ze gdy jest ci zle teraz to po zjedzeniu grzybow bedzie ci jeszcze gorzej ( bad trip) ,po powrocie twoje zycie bedzie ci sie wydawalo super ciekawe :) ).zrob cos. powodzenia

Bolero
Gastarbeiter
Posty: 13
Rejestracja: 12 maja 2011 09:58

Postautor: Bolero » 13 cze 2011 09:48

Nie wierze ze proponujesz jej jesc grzyby, to mogloby jeszcze bardziej pogorszyc jej sprawe, a w najgorszym przypadku ja zabic. Jest wiele innym sposobow na 'zaskoczenie' siebie.

v84
Gastarbeiter
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2011 18:36

Postautor: v84 » 05 lip 2011 18:48

od haszyszu wole marie, za grzybki to podziekuje, dziecka nie zrobie dlatego ze brak mi sensu w dniu codziennym bo jak dorosnie tez sie bedzie blakac...

ogolnie dzieki za rady

staram sie
nie myslec
i znajdywac jakies cele
I am on my way to get balance back

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 05 lip 2011 19:53

to ostatnie zdanie tez moglas po polsku
kazdy by zrozumial

wyobrazasz sobie angola robiacego polskie wtrety?
smieszne nie? :roll:

v84
Gastarbeiter
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2011 18:36

Postautor: v84 » 06 lip 2011 14:23

ja mam swoje problemy


ale ty ewa to musisz miec strasznie nudne zycie ze odpisujesz takie bzdury

jak ci sie nie podoba nie czytaj, masz wybor teoretycznie bo jak jestes uzalezniona od forum to twoj wybor jest ograniczony
ty zdaje sie nalezysz to tego rodzaju ludzi co sie wszedzie wpychaja bo im sie wydaje ze wtedy istnieja
i tak dla jasnosci:
nie bedziesz mi mowic co moge a czego nie,
mind your own business!

wyrazy wspolczucia dla twoich znajomych i rodziny [piii...]... charakter masz

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 06 lip 2011 15:55

ale przynajmniej go MAM!
i wiem czego w zyciu chce

a ty jestes romamlany miegusek i budyn smietankowy :roll:
powinnas dzieciom bajki w przedszkolu czytac kiedy zasnac nie moga


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 37 gości