banita pisze:tylko trzeba liczyc na to ze akurat sniegu nie nasypie i podroz nie bedzie trwala 2 dni
Trzeba byc optymista, nie
Dwa lata temu tak jechalem. Kawalek z okolic Manchester do Gorlitz machnelismy w chyba 20 godzin, czy cos kolo tego. W Gorlitz okazalo sie ze w Polsce tradycyjnie uprzataniem sniegu zajmuje sie wiosna. Trase Gorlitz Katowice robilismy niemal 10 godzin.
Za to od razu za granica przywitaly nas sliczne widoki sielskiej wsi polskiej: nieskoszone z jesieni badyle, sterty jakichs smieci. Za to na wzgorzu, bardzo dobrze widoczny z drogi stal gigantyczny, bardzo ladnie podswietlony krzyz. Nie musze wspominac jaka byla radiostacja ktora wlaczyla nam sie od razu w samochodzie?
Pamietam, mielismy wtedy straszna ochote zawrocic i jechac te dwadziescia godzin z powrotem.