O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 13 lis 2007 07:43

Gonzo pisze:Dajcie spokój MarcFloyd'owi.Chłopak jest "sprawny inaczej"i traktować go należy ulgowo. :lol:


Gonzo, mozesz sie nie wtracac buraku?


Przez telefon to ci raczej nie udziela informacji, bo przeciez nie maja mozliwosci zidentyfikowania czy ty to ty.

Napisz mejla z zapytaniem czy jest moliwosc uzyskania tej informacji jesli potwierdzisz im swoja tozsamosc, jesli jest to wyslij im ksero paszportu. Staraj sie rozmawiac caly czas z jedna, znajaca sprawe osoba.

I nie mow tak brzydko o kobiecie.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 13 lis 2007 09:41

...widze i rozumiem trudna sytuacje faceta ktory sam wychowuje dwoje dzieci... ale... powiem tak, nie ma dymu bez ognia, nie ma tak ze w zyciu jest tylko czarne i biale, i nie uwierze ze jestes w tej sytuacji bez winy!!! oczywiscie- fakt pozostaje faktem- dzieci wymagaja wszelakiej opieki i one sa tu jedyna strona tak naprawde pokrzywdzona!!! to ze Wy dorosli cos sobie nei daliscie rady poukladac jak nalezy, zle dobraliscie ... to wasz problem...

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 13 lis 2007 13:44

darekzlondku: podejrzewam ze jego wina bylo to ze mial za malo kasy. chyba nie znasz kobiet za bardzo. ma sie rozumiec nie rozciagam tego na wszystkie, pare normalnych sie znajdzie, chyba ;)
MarcFloyd: o kobiecie nikt by brzydko nie mowil, o kobiecie :)
Dz.iwka to zawod, kur.wa to charakter jak mowi przyslowie

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 13 lis 2007 17:17

darekzlondku pisze:...widze i rozumiem trudna sytuacje faceta ktory sam wychowuje dwoje dzieci... ale... powiem tak, nie ma dymu bez ognia, nie ma tak ze w zyciu jest tylko czarne i biale, i nie uwierze ze jestes w tej sytuacji bez winy!!! oczywiscie- fakt pozostaje faktem- dzieci wymagaja wszelakiej opieki i one sa tu jedyna strona tak naprawde pokrzywdzona!!! to ze Wy dorosli cos sobie nei daliscie rady poukladac jak nalezy, zle dobraliscie ... to wasz problem...


:lol: nigdy chyba nie natrafiles na skrzyzowanie osy z szerszeniem... :lol:
sa takie, serio... dziwi mnie jedynie ze kobieta=matka opuscila swoje dzieci i pojechala w pi.zdu
to nie jest normalne, po prostu.

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 13 lis 2007 17:25

MarcFloyd - dziekuje za podpowiedz. na pewno tak zrobie... na miano kobiety to trzeba sobie zasluzyc. najpierw niech wymagaja od siebie, a dopiero pozniej od innych, zeby ja szanowano /to tak na przyszlosc:)/


darekzlondku & Artur79 - macie racje. nie jestem, bez winy. natomiast nie prosilem was o ocene mnie samego /tudziez naszego postepowania/, ale poprosilem o pomoc w znalezieniu owej suki. jesli potrficie czytac, to tematem mojego postu nie jest moja sytuacja rodzinna, ale tylko i wylacznie chec znalezienie nieodpowiedzialnej kobiety, ktora ma pewne zobowiazania wobec swoich dzieci. upust swojego niezadowolenia proponuje wyzyc w innym poscie tego forum.
mam tylko nadzieje, ze nie bedziecie kiedys w podobnej sytuacji do mojej. zeby bylo jasne. wcale nie jest mi zle z tego powodu... nie prosze o jalmuzne i nie narzekam, ze mam nadmiar obowiazkow.
czytajcie ze zrozumieniem i nie robcie z tego tematu miejsca do wylewania swoich frustracji.
juz na sam koniec. jest bardzo trafne powiedzenie do tego co zrobiliscie. mianowicie ktos keidys ladnie powiedzial "nie mow co wiesz, zle wiedz co mowisz" /w tym przypadku piszesz/. zastanowcie sie nad tym czasem:)

pozdrawiam.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 13 lis 2007 19:51

...ok, kazdy wie swoje, ma swoje doswiadczenia i licytowanie sie nie ma sensu..
...powiem zatem krocej, nie zal mi faceta... zal tylko dzieci...
... i zycze im aby mimo wszysko kochaly oboje Rodzicow bez wzgledu na zadne fakty, nawet trudne do zrozumienia przez innych... a jesli bedziesz im wpajal to co i kim (jest lub nie jest) wg. ciebie ich matka - to bedzie je (dzieci) drogo kosztowac... nie ciebie... dzieci... a jesli masz inny na ten temat poglad to odz do psychologa rodzinnego - i mowie to nie w drodze dokopania ci a tylko i wylacznie jako dobra rada...

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 13 lis 2007 20:27

skwituje to jednym zdaniem, poniewaz na wiecej nie zaslugujesz "jestes zalozny":)... niemniej pozdrawiam bardzo serdecznie.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 13 lis 2007 21:17

..nie rozumiem dlaczego mialbym byc zalosny... nie pozwala mi na to mije doswiadczenie zyciowe i zawodowe... zajmuje sie sie pomaganiem trudnym dzieciakom i powiem tak - z dziecmi jest wszystko OK to tylko rodzice sa czasami do dopy...
..twoje unoszenie sie niczego tu nie zmieni i jestem (chce byc ) swiecie przekonany ze role ojca penisz najlepiej jak to mozliwe...
... to ty zgalosiles sie na forum, wiec nie oczekuj tylko lukru...
... z racji na wstepie wspomnianych faktow, nie ulegaj niezdrowym podnietom i zlosci, ma to gleboko w dopie, moj glos mial tylko i wylacznie na wzgledzie dobro dzieciakow TERAZ i na PRZYSZLOSC...
...z wyrazami szacuku dla ojcowskich stran...

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 13 lis 2007 21:37

tak. to ja zglosilem sie na forum, ale chcialem tylko przypomniec, ze nie to jest tematem tego postu... prosze ciebie. nie badz blondynka:P.
twoje zdanie na twoj temat malo mnie interesuje. nie masz pojecia jaka mam sytuacje i nie wiesz jak czuja sie dzieciaki. nic nie wiesz, oprocz tego, co tutaj napisalem... powinienes tez zdawac sobie sprawe, ze nie zostales upowazniony do wypowiadania swoich zlotych mysli. przyjme kazda krytyke na swoj temat, ale tylko i wylacznie zasadna. jesli faktycznie jestes tym za kogo sie podajesz, to powinienes rowniez wiedziec, ze nie powinenes wydawac osadow znajac tylko jedna wersje zdarzen. wybacz ale nie chcialbym, zeby taki ktos jak ty kiedykolwiek pomagal moim dzieciom. w swoim osadzie jestes wielce subiektywny.
nie podwazam twoich zaslug dla innych dziec, ale po tym co piszesz mam prawo twierdzic, ze jestes osoba malo kompetentna w tej materii, bo tak na prawde najlepszym psychologiem dla swojego dziecka jest jego wlasny rodzic.
twoj glos na tym forum pomoglby dzieciom, jakbys podowiedzial mi jak znalezc ta suke, ktora ma czelnosc zwac sie matka. nie obraz sie... w zaden sposob ciebie nie atakuje. po prostu smiac mi sie chce jak wszyscy dookola radza jak wychowywac dzieci, czesto sami ich nie majac lub nie majc pojecia robia to w sposob nieudolny jak ty...
juz na sam koniec drogi rodaku - tematem postu jest moja prosba o pomoc z znalezieniu kobiety, ktora ma zobowiazania wobec swoich corek. za wszelka okazana mi pomoc w tej materii serdecznie dziekuje.

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 13 lis 2007 22:31

prosisz o pomoc... to ci ja daje... jak bedzies zmial tyle dzieci co ja i tyle lat co ja to zrozumiesz o czym mowie.. nie chce towrzyc prywatnego forum wymiany pogladow bo (zwyczajnie wielu Wyjechanych jest Rodzicem)...
..i pewnie cie to wkorwi, ale...skoro mowisz o niej suka to skad sie wzielo dowoje dzieci (straszny skrot myslowy - moze ktos zalapie)...
...moi znajomi z forum dali ci kilka wskazowekco robic ...uczyn to... ja - jesli juz tak bardzo chcesz nie bede cicho- i bede drazyl temat nie w tym kieruku...
... nie nazywaj matki swoich dzieci - suka...
...zostalem upowazniony do wypowiadanie swoich mysli... bo tak nakazuje mi moja wiedza... i waz sie rozrozniac dwie sprawy: prosisz o pomoc w znalezieniu ''suki'' zeby co?- dawala kase? czy zeby wrocila i dawala opieke i Milosc swoim dzieciom... bo jak na razie prosisz tylko o to pierwsze...
... nie jestes pierwszy i ostatni (choc jeden z pierwszych na forum) ktory zglaszaja problem... moze niedlugo beda nastepni...
... i moja rada: 'idz do psychologa rodzinnego' nie byla checia dogryzienia tobie, tylko dobra rada, ktora pomoze ci rozwiazywac psychologiczne problemy dzieciakow...
...powtorze zatem jeszcze raz, inaczej, pomoz swoim dzieciom we wszelaki sposob ze swojej strony aby dorastaly w poczuciu wlasnej wartosci i byly kochane i czuly TO!- nawet jesli tylko przez jedno z Rodzicow! ... reszta mnie ani grzeje ani ziebi...
...gdybys pytal o to na czym sie nie znam... siedzialbym cicho... i zeczywiscie ciekawe by bylo posuchac owej 'suki'co mialaby do powiedzenia... tu sie z toba zgodze - trzeba znac obiektywna prawde aby osadzac ale... nie trzeba byc uczonym aby okreslic potrzeby dzieciakow...

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 13 lis 2007 23:05

powtorze sie raz jeszcze. nie badz blondynka:P
zgodnie z KR polskiego prawa, rodzic ma obowiazek lozyc na utrzymanie dzieci czy to sie jemu podoba czy tez nie podoba. to sa pieniadze dziewczynek, a ja jako prawny ich opiekun mam obowiazek zrobic wszystko, zeby one dostaly to co sie im nalezy zgodnie z polskim prawem. widac jak plytko myslisz... i wlasnie to jest zalosne!! myslalem, ze facetowi w twoim wieku nie trzeba wyjasniac spraw oczywistych. jesli nie jestes uswiadomiony to wiedz, ze moim pragnieniem bylo, zeby matka zabrala dzieci do anglii. uznalem, ze najlepszy ojciec nie da tyle milosci i ciepla dziecku co matka. w zwiazku z tym ze ta SUKA zaczela pic i cpac zmienilem zdanie... to ja zabiegalem, zeby do nich dzwonila.... to ja prosilem zeby przyjechala na dziecka komunie... to ja dalem jej dzieci po to, zeby mogla przez miesiac czasu sie z nimi widziec... nigdy nie przeciwstawialem dzieci przeciwko ich matce...maja jej zdjecia u siebie w pokojach... wiec co ty mi tutaj pie... jakies farmazony?? napisalem juz raz. nie znasz sytuacji to sie nie wypowiadaj... po prostu zamknij dziub i sie nie odzywaj skoro nie wiesz, ze zalezalo mi na tym, zeby dzieci mialy matke... skoro jestes niby taki doswiadczony i stary to powinienes to teraz zrozumiec
pomimo tego, ze jestem mlodszy od ciebie, to jednak bede madrzejszy i wiecej nie bede sie wypowiadal na temat, ktory tak bardzo drazysz.. ty sobie pisz co chcesz a tylko ja i moje dzieciaki wiedza jak jest na prawde.
ZEGNAM

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 13 lis 2007 23:50

myslisz ze powiedziales cos czego nie znam, nie poznalem - przynajmniej z zycia zawodowego... poznalem tak glebokie 'studnie' przy ktorych twoje i twoich dzieci przezycia sa (wierze gleboko) choc bolesne niestety sa...
ok... badz sobie oburzony na moje opinie, chcialem tylko osobie doroslej (tobie) ze swojej strony cokolwiek przekazac z prawd wazniejszych niz kasa kasa kasa... KR jest zbiorem swietnych przepisow w ktorych nie ma nawazniejszego... i ufam (choc odnosisz sie tylko do istotnych potrzeb finansowych) ze twoje starania byly i sa i beda mialy na wzledzie tylko i wylacznie dobro corek - zwlaszcza prawidlowy rozwoj psychiczny...
... tyle...
choc... moja rada: nie mow nigdy corkom opinii o ich Matce ktora nam przekazujesz... i to nawet nie jest ze wzgledu na dosw.zaw. ... jakakolwiek by nie byla- jest ich Matka... i mam nadzieje ze jesli nie teraz za chwile to zaakceptujesz... mowie to bez zlych emocji - ktorych widac tobie nie brak... masz powody, ale to ty jestes dorosly a nie twoje corki...
sorry, jesli cos ci nie pasuje w moich opiniach...

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 14 lis 2007 07:19

skoro jestes "wujek dobra rada", to powiedz /napisz/ mi:
- mam kupic dziecku rower czy sanki?
- agata ma za male spornie. jak myslisz? wolalaby zielone czy niebieskie?
- w weekend lepiej isc z dziecmi do kina czy do teatru?
- na sniadanie mam im podac platki na mleku czy chleb z wedlina?
- na obiad lepszy bedzie schab czy piers z kurczaka?
- na zimowisko mam wyslac dzieci w tatry czy w bieszczady?
ok. to bylo ironiczne,ale jak mozna z toba rozmawiac skoro jestes zwykla pie*dola /z calym szacunkiem dla pana starszego/. zrozum, ze nie uszczesliwisz swiata na sile. powinienes rowniez wiedziec, ze skoro to mi sad przyznal opieke nad maloletnimi dziecmi, tzn tyle, ze mam swiadomosc tego i wiem co zrobic, zeby wychowac je na pozadne kobiety. zdaje sobie sprawe, ze nie bedzie to latwe, ale nikt nie powiedzial, ze nie jest to niemozliwe.
bylem z corka u dwoch psychologow. jak zobaczylem ich ksiazkowe podejscie do pewnych spraw, to stwierdzilem, ze nic tutaj po mnie. to co mieli mi do zaoferowania to ja wiedzialem juz 4 lata temu... to ze ktos ma wyksztalcenie pedagogiczne, nie uprawnia do tego, zeby wypowiadac sie na forum na temat tego jak mam wychowywac dzieci. wbij to sobie w koncu do tego tepego lba. nie prosilem ciebie o to... jesli kiedys bede mial problem, to sobie sam go rozwiaze, poniewaz ja juz tak mam. problemy sa po to, zeby je rozwiazywac, a nie jak ty to robisz - je nawarstwiac. poswiec czas tym dzieciom, ktorych rodzice na prawde sobie nie radza. im bardziej jestes potrzebny. zajmuj sie soba i swoja rodzina... w dalszym ciagu jestes im potrzebny. mam nadzieje, ze twoje madrosci dobrze wplyna na ich zycie psychiczne. nie martw sie o mnie. od ponad 4 lat swietnie soba radze... i prosze ciebie. NIE BADZ pie.... nie ma nic gorszego od wscibskiej kobiety i natetnego faceta.
jeszcze jedna mala sugestia /oczywiscie jesli moge/. po tym co napisales odnioslem wrazenie, ze czytasz to co chciales przeczytac. madry czlowiek czyta rowniez miedzy wierszami. madry czlowiek nie sugeruje sie tylko zapisanymi literkami, ale rowniez wyciaga wnioski z sedna tekstu.
mile jest to, ze inni uczestnicy tego tematu zrozumieli, ze nie to jest przedmiotem rozmowy. ciezko mi zrozumiec, ze facet z takim wyksztalceniem jak ty, z takim doswiadczeniem zyciowym jak ty, ojciec i maz nie moze zrozumiec, ze ja nie potrzebuje rad jak wychowywac moje dzieci.
pozdrawiam serdecznie majac nadzieje, ze dla swojej rodziny jestes mniej uciazliwy.

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 14 lis 2007 08:52

- sanki - zima idzie
- niebieskie - moje ulubione :lol:
- kino fajne nowe bajki wyszly
- platki - nie trzeba duzo grysc
- kurczak - j.w.
- bieszczady - tatry za zapchane i drogie

a tak pozatym wtrace swoje 3grosze (pensy :lol: ) bo jedziesz po darku bez potrzeby
madrze radzil ale to chyba ty jestes slepy (moim zdaniem)
pozatym moze ja jestem wyjatkiem ale moja meska duma nie pozwolilaby mi sie plaszczyc i prosic suke (jak ja nazywasz) o kase szczegolnie ze piszesz ze zle ci sie nie powodzi. osralbym ja i niech gnije sobie na tej wyspie - no bo jako matka nie wyraza checi opieki nad dziecmi to juz lepiej niech zdechnie wtedy powiesz dziecia ze jej nie ma a nie ze sie od nich odwrocila
odnies sie do mojego posta tylko jak masz cos madrego do powiedzenia a nie tylko bluzgi i obelgi jak w ostatnich 10

rafal100
Gastarbeiter
Posty: 20
Rejestracja: 10 lis 2007 13:22

Postautor: rafal100 » 14 lis 2007 09:13

napisalem juz co, jak i dlaczego i to powinno wystarczyc. madry facet powinien zrozumiec... czytac ze zrozumieniem... prosze:)
pozdrawiam serdecznie.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 10 gości