Wybory w Polsce - to wybor pomiedzy faszysta uzywajacym aparatu panstwowego do przesladowania przeciwnikow politycznych a politykiem dla ktorego czas stanal w miejscu jakies piecdziesiat lat temu (ochrona zwierzat, brak przejrzystosci zycia politycznego itp.)
Alez oczywiscie i ja, gdybym pofatygowal sie glosowac (w co watpie) rowniez glosowalbym na Komorowskiego - po to by powstrzymac Kaczynskiego. Natomiast jego popularnosc mnie zaskakuje bo polityk na co najwyzej ocene dostateczna. Na prezydenta nadaje sie tak jak ja na ksiedza.
Czemu PO sie nie dogadalo z Olechowskim, oto jest pytanie.
A moim zdaniem sie nadaje.
Fantastycznie pasuje do roli reprezentacyjnej prezydenta wykonujacego wszystko zgodnie z polityka rzadu.
I tak powinno byc zawsze tj. wsio z jednej partii.
Jak z SLD i kwachem - jedna partia poniosla odpowiedzialnosc za calosc rzadzenia panstwem, nie sprawdzili sie i maja 5% poparcia.
i PiS z Lechem - mieli szanse na zmiany jak mieli swoj rzad i swojego prezydenta i gdyby nie to ze ociemniale spoleczenstwo wini Leppera za cale zlo tamtych czasow i wynioslo Lecha na oltarze to tez mieli by 5%
Teraz czas na Platforme a za 5 lat jak sie nie sprawdza bedziem glosowac na Korwina... (ale i tak pewnie kaczor wygra bo ciemnogrod zrobi pospolite ruszenie ... )
Uhhh, to chyba nie czytales jego tekstow, tzn naprawde jego a nie napisanych. Jakby to powiedziec delikatnie..... za przesadnie inteligentnego to bym go nie uznal.
Poza tym facet naprawde tkwi umyslowo kilkadziesiat lat temu. Jego jedynym atutem jest Kaczynski
mowilem ci zebys uwazala w kapieli i nie bawila sie kaczuszka bo ci utknie i bedzie problem ... ehh kobiety ... a teraz tylko dziobek ci wystaje i juz hermafrodyta