O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 17 kwie 2008 15:45

Łańcuszek szczęścia



Uśpij swoją żonę (możesz użyć klasycznych środków anestezjologicznych), włóż ją do dużego kartonu, (nie zapomnij o wykonaniu otworów wentylacyjnych) i prześlij ją pocztą do osoby znajdującej się na pierwszym miejscu listy.

Wkrótce, twoje nazwisko znajdzie się na pierwszym miejscu listy i otrzymasz pocztą 823542 kobiet.

Statystycznie, wśród tych kobiet znajdziesz przynajmniej:
- 0.5 Miss Świata
- 2.5 Modelki
- 463 Dzikie nimfomanki
- 3 234 Ładne nimfomanki
- 20 198 Kobiet mających wielokrotny orgazm
- 40 198 Kobiet biseksualnych.
To daje w sumie 64 294 kobiet bardziej napalonych, mających mniej zahamowań, i atrakcyjniejszych od tej zrzędliwej zołzy, którą wysłałeś.
A co najważniejsze, masz gwarancję, że paczka którą wysłałeś nie wróci do Ciebie!

NIE PRZERYWAJ TEGO ŁAŃCUSZKA!
Jeden gość, który wysłał tę wiadomość tylko do 5 zamiast do 9 osób otrzymał z powrotem swoją własną paczkę, ciągle w tej samej niemodnej sukni, rozczłapanych bamboszach i w lokówkach, ciągle miała ten sam atak migreny i oskarżycielski wyraz twarzy. Tego samego dnia, międzynarodowa supermodelka, z którą mieszkał od czasu wysłania swojej starej, przeprowadziła się do jego najlepszego przyjaciela (akurat tego, do którego nie wysłał on łańcuszka). W czasie gdy piszę ten list, gość, który jest o sześć pozycji przede mną otrzymał już 837 kobiet i znalazł się w szpitalu z powodu wyczerpania. Przy drzwiach sali w której leży czekają na niego jeszcze 452 nie rozpakowane paczki.

UWIERZ W TEN LIST!
To jest unikalna okazja, by uzyskać całkowicie satysfakcjonujące życie erotyka. Żadnych drogich kolacji, żadnych długich rozmów o pie...
(którymi zainteresowane są tylko kobiety). Żadnych zobowiązań, zrzędliwych teściowych i niemiłych niespodzianek w stylu małżeństwa. Nie zwlekaj...
prześlij ten list do 9 najlepszych przyjaciół!

P.S. - Jeśli nie masz żony, możesz wysłać odkurzacz; jedna z kobiet, którą ktoś inny wyśle będzie wiedziała jak go użyć.

P.P.S. - Ten list możesz wysłać również do znajomych kobiet, żeby mogły się przygotować na tą wielką przygodę, jaką wkrótce mogą przeżyć.

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 17 kwie 2008 16:11

Ojciec wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan.

Lampa leżała przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy drzwiach była usypana kupka z piasku.

Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda.

Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:

- Co tu się dzisiaj działo?

Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:

- Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?

- Tak - odpowiedział z niechęcią.

- Więc dziś tego nie zrobiłam...

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 18 kwie 2008 14:02

P = problem zgłoszony przez pilota
O = odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewa wewnętrzna opona podwozia głównego.

P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.

P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.

P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.

P: Autopilot w trybie `utrzymaj wysokość` obniża lot 200 stop/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.

P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.

P: Zaciski blokujące powodują unieruchamianie dzwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.

P: Uklad IFF nie działa.
O: Uklad IFF zawsze nie działa kiedy jest wyłączony.

P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.

P: Brak silnika nr 3.
O: Po krótkich poszukiwaniach, silnik znaleziono na prawym skrzydle.

P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.

P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.

P: Samolot śmiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie

MiloMinderbinder
Emigrant
Posty: 296
Rejestracja: 26 wrz 2007 17:27

Postautor: MiloMinderbinder » 18 kwie 2008 18:02

Tłumaczenie ;)

anager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki,porozmawiał z kilkoma uśmiechniętymi (i o dziwo znającymi doskonale język angielski) robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili zauważył dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach, mocno gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn. "Pewnie rozmawiają o jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" - pomyślał manager, skinął na swoją osobistą tłumaczkę i powiedział:
- Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym mówią, przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną rozmowę. Jestem przecież fachowcem i zdaję sobie sprawę z tego, że więcej
dowiem się o problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich papierów i ocen prywatyzacyjnych.

Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem rozmowy:

Majster do robotnika: "...wstępuję w Okradne cie z twoich pieniedzy, nawet nie wchodz związki seksualne z tobą i twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki, kobieta lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów,
prawidłowo włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w Okradne cie z twoich pieniedzy, nawet nie wchodz związki seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich
obyczajów, jeśli przez ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu, kobieta lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder fabryka."

Robotnik do majstra: "Majster to mógł wstąpić w Okradne cie z twoich pieniedzy, nawet nie wchodz związki seksualne ze swoją mamusią, ja już wstąpiłem w Okradne cie z twoich pieniedzy, nawet nie wchodz związki seksualne w tylnej linii bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki, kobieta lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów, plany tego gwałconego zakładu."

bajam2
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 15 kwie 2008 11:31

Postautor: bajam2 » 18 kwie 2008 18:30

:D :D Przychodzi facet do lekarza i kładzie penisa na stole.
- Co, za mały? - pyta się lekarz.
- Nie, skadże.
- To może za duży?
- Nie, w porządku.
- To o co chodzi?
- F­ajny, nie? :o





W zakładzie psychiatrycznym.
Pacjent:
- Pana panie doktorze, lubimy bardziej niż poprzedniego doktora.
Nowy lekarz:
- Dlaczego?
Pacjent:
- Pan jest swój człowiek. :P

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 18 kwie 2008 19:03


Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 24 maja 2008 11:50

List Kozaków zaporoskich do sułtana jest najbardziej znaną piśmienniczą pamiątką historii Siczy Zaporoskiej.

Historia listu

Według legendy list został napisany w 1676 roku przez atamana koszowego Iwana Sirko wraz z "całą Siczą Zaporoską" w odpowiedzi na ultimatum sułtana osmańskiego Mehmeda IV.

Oryginał pisma nie zachował się do naszych czasów, jednak w latach 70. XIX wieku została odnaleziona kopia pisma sporządzona w XVIII w. Odkrycia dokonał etnograf-hobbysta z Dniepropietrowska (wtedy Jekaterynosław), który przekazał ją znanemu historykowi Dymitrowi Jawornickiemu (ukr. Дмитро Яворницький).

Treść listu

Istnieje kilka wariantów tekstu. Najbardziej znany jest ukazany poniżej, a samo pismo przechowywane jest w Publicznej Bibliotece w Sankt Petersburgu.

Oferta Mehameda IV:

Ja, sułtan, syn Mehameda, brat Słońca i Księżyca, wnuk i namiestnik Boga, Pan królestw Macedonii, Babilonu, Jerozolimy, Wielkiego i Małego Egiptu, Król nad Królami, Pan nad Panami, znamienity rycerz, niezwyciężony dowódca, niepokonany obrońca miasta Pańskiego, wypełniający wolę samego Boga, nadzieja i uspokojenie dla muzułmanów, budzący przestrach ale i wielki obrońca chrześcijan — nakazuję Wam, zaporoskim kozakom, poddać się mi dobrowolnie bez żadnego oporu i nie kazać mi się więcej Waszymi napaściami przejmować.
Sułtan turecki Mehmed IV

Odpowiedź Kozaków dla Mehameda IV:


Zaporoscy Kozacy do sułtana tureckiego! Ty, sułtanie, diable turecki, przeklętego diabła bracie i towarzyszu, samego Lucyfera sekretarzu. Jaki z Ciebie do diabła rycerz, jeśli nie umiesz gołą du.pą jeża zabić. Twoje wojsko zjada czarcie gówno. Nie będziesz TY, sukin Ty synu, synów chrześcijańskiej ziemi pod sobą mieć, walczyć będziemy z Tobą ziemią i wodą, ku.rwa Twoja mać. Kucharzu Ty babiloński smrodzie, kołodzieju macedoński, piwowarze jerozolimski, garbarzu aleksandryjski, świński pastuchu Wielkiego i Małego Egiptu, świnio armeńska, dziwko je.bana, kołczanie tatarski, kacie kamieniecki, podolski złodziejaszku i błaźnie dla wszystkiego co na ziemi i pod ziemią, szatańskiego węża potomku i chu.ju zagięty. Świński ty ryju, kobyli zadzie, psie rzeźnika, niechrzczony łbie, ku.rwa Twoja mać. O tak Ci Kozacy zaporoscy odpowiadają, plugawcze. Nie będziesz Ty nawet naszych świń wypasać. Teraz kończymy, daty nie znamy bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie w du.pę pocałować nas!
Podpisali: Ataman Koszowy Iwan Sirko ze wszystkimi zaporożcami



W dbałości o prawdę historyczną musiałem tu i ówdzie wstawić kropki, żeby to dzieło dyplomacji nic nie straciło na swej wyjątkowej formie :)

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 24 maja 2008 20:41

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż seksik...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.

Gość się popatrzył i mówi:
- [piii...] mi tu proszę mostek!

Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:

- Toś qrrwwwa wydumał....

user407233
Gastarbeiter
Posty: 45
Rejestracja: 08 lut 2008 01:28

Postautor: user407233 » 25 maja 2008 12:10

siedzi polak z anglikiem w pubie i pija piwo. polak po wypiciu podrzuca wysoko szklanke wyciaga gnata naciska spust i szklanka roztrzaskuje sie , anglik pyta
- co ty do diabla robisz
polak odpowiada
- u nas w polsce mamy tak duzo szklanek ze nigdy nie pijemy piwa 2 razy z tej samej szklanki
zamawiaja kolejne piwo, i kiedy koncza anglik wyciaga gnata oddaje strzal do polaka ten upada sie na ziemie i ostatkiem sil pyta
- co ty robisz
anglik odpowiad
- my tutaj mamy tylu polaków ze z zadnym z nich nie pijemy dwa razy

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 29 maja 2008 23:29

- Doktorze, coś czuję, że po tej operacji straciłem na wadze...
- Nic dziwnego, przed operacją miał pan i ręce, i nogi...


"Optymalny stosunek ceny do jakości" - znaczy po prostu: "g*wno, ale za to tanie".

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 01 cze 2008 23:01

Napis na poduszce bezpieczeństwa:
„Teraz twoje auto stało się deko tańsze”.

Dziecko zaczyna śmiać się po upływie czterech tygodni, wcześniej widzi was rozmazanych.

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 14 cze 2008 11:13

Pięć ważnych rad dla mężczyzny:

1. To ważne, aby być z kobietą, która czasem coś ugotuje, a czasem posprząta w domu.
2. To ważne, aby być z kobietą, z którą czasem możesz się pośmiać.
3. To ważne, aby być z kobietą, której ufasz i która nigdy cię nie okłamie.
4. To ważne aby być z kobietą dobrą w łóżku, która ma ochotę być tam z tobą.
5. To ważne, bardzo, bardzo ważne, aby te cztery kobiety nie znały się nawzajem.

gherbid
Rezydent
Posty: 1506
Rejestracja: 16 kwie 2008 19:18

Postautor: gherbid » 14 cze 2008 13:28

brain, nie prościej wrzucić link do Joemonstera? ;)

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 14 cze 2008 17:38

jasne ze prosciej, ale nie wszyscy maja tam bojownikowe konto full wypas z przytupem.
:)

gherbid
Rezydent
Posty: 1506
Rejestracja: 16 kwie 2008 19:18

Postautor: gherbid » 14 cze 2008 18:37

Też racja :D


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 40 gości