Postautor: aniakowalskakowal » 15 sty 2010 13:08
Bardzo proszę o pomoc osoby, które mogą mi służyć praktyczną poradą w następującej sprawie.
W okolicach Seven Sisters w Londynie, grasuje niekompetentna i niewykwalifikowana księgowa, z małymi odchyleniami na zdrowiu psychicznym, na i pierwszy i drugi rzut oka zupełnie niezauważalnymi. Pani ta ma na imię Katarzyna. Przyjmuje swoją klientele w małej budzie koło wiaduktu. Korzystając z jej usług wpadłam w takie tarapaty, że mija już drugi rok, a jeszcze borykam się z konsekwencjami działalności tej osoby, straty finansowe sięgnęły zenitu.
I tu moja prośba...Czy ktokolwiek wie, czy takie osoby na stanowisku księgowej nadzoruje jakaś instytucja, czy taka pani może sobie swobodnie prowadzić działalność mieszając ludziom w papierach i narażając ich na straty?
Dodatkowo proszę wszystkie osoby, które również padły ofiarą pani Kasi o kontakt ze mną, gdyż uważam, że tą farsę czas już zakończyć, bo ta kobieta powinna się zająć raczej sprzątaniem niż braniem w swoje ręce tak ważnych dla innych spraw.
Ostrzegam również wszystkich obecnych i przyszłych klientów pani Katarzyny, osoba ta potrafi kłamać w żywe oczy, zna angielski w stopniu zaledwie podstawowym, umie wypełniać tylko niektóre formy, listy wysyła z kilkumiesięcznym opóźnieniem lub nie wysyła wcale. Widziałam już osoby, które z ogromnymi karami do zapłacenia zabierały papiery od pani Kasieńki, kłamała wtedy, że to ich wina, bo się z nią nie kontaktowały, teraz wiem z własnego doświadczenia, że to nie o kontakt chodzi, a o brak wiedzy i organizacji pracy tej pseudoksięgowej.
Przepraszam za mój długi wywód ale ja już po nocach nie śpię, tyle przeszłam przez tą oszustkę.
Pozdrawiam. Ania