O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
user536883
Gastarbeiter
Posty: 41
Rejestracja: 02 wrz 2007 16:20

Postautor: user536883 » 30 paź 2007 13:06

mi Gonzo zyje sie znacznie lepiej w UK niz Polsce, w pracy mam poszanowanie, przyniose te 1400 funtow miesiecznie i stac mnie na realizowanie marzen, i mi to wisi po ile kurs w Polsce, ogladajac "Misia" to ubolewam ze mi w takim kraju przyszlo urodzic sie i to znosic co tam jest przedstawione, a po urzedach w Polsce tak jest i do dzisiaj; funt leci na leb?, poczytaj:
http://waluty.onet.pl/1632683,wiadomosci.html

Kurs funta najwyższy od 26 lat
(XTB/ 30.10.2007, godz. 11:54)
We wtorek kurs funta w relacji do dolara wzrósł do 2,0660 dolara i miał najwyższą wartość na przestrzeni ostatnich 26 lat....


nie opluwam Polski jako takiej, tylko absurdy jakie maja tam miejsce, i mentalnosc ludzka ktora na te hodowanie takich popapranych pomyslow zezwala, bo na swiecie w normalnych krajach tego sie nie widzi, normalni ludzie wyjechali z Polski dawno temu, holota to zostala w Polsce, bo nie nadawala sie wyjechac, i rady sobie by nie dali za granica, tacy tu byli, posiedzieli na dworcach i wrocili do Polski, wlasnie przyjechalem i widze co sie dzieje i kto zostal;

ja akurat nie przeliczam systematycznie funta na zadna walute, bo i po co? ja nie zamierzam do Polski wrocic, przeliczam tylko wtedy gdy gdzies za granice jade, pozwiedzac, wypoczac, jak normalny czlowiek, i sa tu w UK Poalcy ktorzy nie dziaduja tylko do czego doszli i swoje wydatki przeliczamy dlugoscia czasu ile na to pracujemy, i tak na porzadny wypoczynek na Majorce pracowalem 3 dni w UK, na Egipt tydzien czasu, na wloczege po
Indochinach i Australii 3 tygodnie;
w Polsce nigdy bym nie mial szans na realizowanie moich planow

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 30 paź 2007 13:59

user1827871 pisze:Swoją drogą to coś nie wierzę w te deklaracje co do wyjazdu na stałe na wyspy. (, no i ten brud i ci ludzie w PL..to racja...denerwujące jak diabli)

Polki też nielepsze (nikt mi nie wciśniej już więcej kitu o tych "przepięknych" Polkach i "brzydkich" cudzoziemkach...)..ale mi sie akurat przaśny słowiański typ urody nie podoba..może dlatego.


1. Im dluzej przebywasz poza Polska tym bardziej (statystycznie) chcesz juz zostac. Sa rozne powody, ja osobiscie nigdy nie wrocilbym do syfu pomiedzy Bugiem a Odra, do burakow w stylu Gonza i reszty.

2. I zgadzam sie z Toba co do urody. Polski sa najczescie (bo roznie to bywa) male, bez piersi, chuderlawe i wogole jakies takie... kanciaste i nieladne. Teraz pewnie zostane wyklety :)

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 30 paź 2007 14:03

Polki tutaj czesto sa mniej zadbane niz w kraju, nie dziwie sie bo jak ktos pracuje 7x12h to nie ma czasu, angielskie zarcie, stres i ogolnie tryb zycia robia swoje.
No to dostaniemy klatwe z promocji , buy one - get second free :mrgreen:

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 30 paź 2007 14:07

Artur79 pisze:Polki tutaj czesto sa mniej zadbane niz w kraju, nie dziwie sie bo jak ktos pracuje 7x12h to nie ma czasu, angielskie zarcie, stres i ogolnie tryb zycia robia swoje.
No to dostaniemy klatwe z promocji , buy one - get second free :mrgreen:


D u p a tam. W Polsce sa tak samo malo zadbane, tylko ze na tle przasnych tlumow to sie nie wyroznia, a tu mozesz je porownac z kobietami innych narodowosci.

I zeby nie bylo: to samo dotyczy zapewne Polakow, natomiast tu juz powinny wypowiedziec sie raczej panie, bo ja zazwyczaj przygladam sie raczej kobietom niz mezczyznom :)

Gonzo
Rezydent
Posty: 1000
Rejestracja: 31 sie 2007 00:12

Postautor: Gonzo » 30 paź 2007 21:46

Kobiety zignorujcie jego wypowiedź bo jest pozbawiona sensu.
Cały Świat mówi ,że Polki są najładniejsze.Zresztą jak tak można mówić ,że Polki są brzydkie, będąc samemu Polakiem?
Zapewne jesteś jednym z tych debili, którzy podniecają się Brytyjkami z nadwagą.Te to dopiero o siebie nie dbają.Wpierniczają tłuste hamburgery i wyglądają jak małe świnki,chociaż nie jak duże świnki bo 100kg żywej wagi to już duża świnia.Więc nie wmawiaj ludziom kitu, że w Polsce są brzydkie dziewczyny, bo każdy ma oczy i widzi!


:D

Lipa
Gastarbeiter
Posty: 82
Rejestracja: 23 paź 2007 16:31

Postautor: Lipa » 30 paź 2007 23:16

Ostatnio zmieniony 01 lis 2007 22:31 przez Lipa, łącznie zmieniany 1 raz.

Gonzo
Rezydent
Posty: 1000
Rejestracja: 31 sie 2007 00:12

Postautor: Gonzo » 30 paź 2007 23:24

No właśnie...Warto wspomnieć,że nie tylko Polacy z wysp leczą zęby w Polsce ale przyjeżdzają tu całe wycieczki Brytyjczyków na umówione wizyty w polskich gabinetach stomatologicznych.I jak to wszystko ma się do mitycznego stwierdzenia,że w UK "na wszystko Cię stać"???
:lol:

ODINN
Posty: 0
Rejestracja: 03 paź 2008 14:03

Postautor: ODINN » 31 paź 2007 07:22

stac bo stac, ale po kiego grzyba wydac 900F jak mozna 900zl?

jest roznica baranie? a jakosc praktycznie ta sama.

logika, naucz sie jej.

user2093716
Gastarbeiter
Posty: 22
Rejestracja: 16 wrz 2007 02:14

Postautor: user2093716 » 31 paź 2007 07:25

Lipa pisze:
Mam znajomą,która zap...dala w UK,utyła tak na tych Wyspach,a teraz na leczenie przyjeżdża raz w miesiącu,bo u nas
TANIEJ !!!
Niemożliwe ?
MOŻLIWE.
Ząbki też leczy w Polsce.
TANIEJ !!!
Żarcie mamusia pekluje i ona to zabiera do UK.Oszczędność.
A dlaczego ???
PYTANIE !!! :lol:



Podkreslilas obraz jaki mozna od dawna zauwazyc: kolezanka twoja z UK ma wybor i pieniadze!! ( nie tylko z UK) Leczy sie gdzie jej pasuje...zyjac w Polsce, nie mialaby takich wyborow (ze zlotowka!) i czy w ogole mialaby te zlotowki na leczenie jakiekolwiek w Polsce????
To sa fakty!
Z zazdrosci zaznaczasz,ze jej mamusia peklowane sloiczki daje- to nie oszczednosc a zdrowa zywnosc ..bez chemii.
A utyla "tak na tych Wyspach" bo ma do tego sklonnosci ( zwykle sa to sklonnosci genetyczne) - nie tyje sie od "Wyspy".

Lipa i Gonzo, przestancie narzekac i wyszukiwac powody na kazde "pie..... rdniecie" w prasie - wezcie sie za zycie zaczynajac od pkt nr 1: "nie zaglada sie obcemu w garnki" (bez wzgledu gdzie zyje)


Do Gonzo:
nie przyszlo Ci na mysl,ze jak zlotowka idzie w gore to oznaka,ze ludziom w Polsce jeszcze ciezej bedzie zyc? Jedyny plus to jakis wyjazd zagraniczny (przebitka na walucie - pare groszy wiecej).
Ceny sprzetow i artykulow importowanych powinny spadac wtedy - ale jest to malo prawdopodobne w gospodarce polskiej, bo dawno zapomniano co to obnizka cen.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 31 paź 2007 09:20

Lipa i Gonzo to ta sama osoba. Moderator, mozesz zerknac na adres IP?

user536883
Gastarbeiter
Posty: 41
Rejestracja: 02 wrz 2007 16:20

Postautor: user536883 » 31 paź 2007 09:53

jest w Polsce taka banda nieudacznikow ktorzy jak sie kiedys naogladali sie "Dynastii" to nabrali pewnosci ze waluty rosna na drzewach za granica zachodnia, pojechali tam, okazalo sie ze walutowych drzew niema, i trzeba pracowac, a zeby pracowac trzeba znac lokalny jezyk i jakies umiejetnosci miec, nie posiadali tych umiejetnosci to przekiblowali na dworcach czy pod mostami, niektorzy wrocili do Polski i opowiadaja ze za granica to pracy nie ma wcale, spi sie po dworcach i pod mostem, druga czesc nieudacznikow zostala, jakies marne prace, na czarno wykonuja, tez tak samo opowiadaja, ja spotkalem takich, co po ponad roku w UK znali po angielsku kilka slow, prace jakie wykonywali to mycie samochodow przy Tesco, inne sprzatania i ogolnie narzekania ze pracy nie ma, ze jest ciezko, obie te grupy nieudacznikow z zawiscia patrza ze oto komus sie ulozylo za granica, wiec nie moga tego zniesc, taka polska zawisc ze drugiemu jest lepiej, to wypisuja po forach dyskusyjnych, ze prace tylko najgorsze dla Polakow sa za granica, bo sami tak mieli, jak sie pojawi artykul a jakims nieudaczniku ze spi na dworcu to juz woda na mlyn, rozpisuja sie tu ze tak kazdy ma; ale jak na glownej stronie tego portalu sa czesto artykuly o Polakach ktorzy pracuja w the City lub gdzie indziej za dobre pieniadze, to juz to skrzetnie pomijaja, o takim artykule Gonzo nie wspomni, udaje ze nie ma takich przypadkow;
ale wystarczy ze kurs funta troche spadl, juz Gozno ma te swoja wode na mlyn, przyczyna tego jest to ze Polacy dobrze w funtach zarabiaja i z tej racji tyle go przywoza, prawa wolnego rynku, popytu i podazy, gdyby tak dobrze nie zarabiali to by tyle funtow nie przywodzili; sam wymienialem funty w kantorze, to w kolejce kazdy funty mial, i to sporo, teraz dlugi weekend, masa Polakow przyjedzie do rodzin, to euro i funt spadnie, wlasciciel kantoru mi to powiedzial, ze Polacy bardzo duzo funtow wymieniaja, bo tyle zarabiaja; kumpel w PBK to samo, ze regularnie widzi przekazy z zagranicy i to na spore sumy;

mamy wolny rynek, idziemy gdzie taniej i gdzie sie nam podoba, jak mnie wakacje na Majorce wyjda taniej niz w Polsce to jasne ze pojade na Majorke, na leczenie w Polsce trzeba zabrac ze soba formularz E111, z kraju gdzie sie oplaca skladki zdrowotne, i taki przedstawic w innym kraju, odpowiednie instytucje przeleja naleznosc za usluge miedzy soba, leczenie zebow jest prywatne i placi sie gotowka, wiec Gonzo i spolka nie wypisujcie znowu bajek ze to obciaza polski NFZ,

user536883
Gastarbeiter
Posty: 41
Rejestracja: 02 wrz 2007 16:20

Postautor: user536883 » 31 paź 2007 09:53

jest w Polsce taka banda nieudacznikow ktorzy jak sie kiedys naogladali sie "Dynastii" to nabrali pewnosci ze waluty rosna na drzewach za granica zachodnia, pojechali tam, okazalo sie ze walutowych drzew niema, i trzeba pracowac, a zeby pracowac trzeba znac lokalny jezyk i jakies umiejetnosci miec, nie posiadali tych umiejetnosci to przekiblowali na dworcach czy pod mostami, niektorzy wrocili do Polski i opowiadaja ze za granica to pracy nie ma wcale, spi sie po dworcach i pod mostem, druga czesc nieudacznikow zostala, jakies marne prace, na czarno wykonuja, tez tak samo opowiadaja, ja spotkalem takich, co po ponad roku w UK znali po angielsku kilka slow, prace jakie wykonywali to mycie samochodow przy Tesco, inne sprzatania i ogolnie narzekania ze pracy nie ma, ze jest ciezko, obie te grupy nieudacznikow z zawiscia patrza ze oto komus sie ulozylo za granica, wiec nie moga tego zniesc, taka polska zawisc ze drugiemu jest lepiej, to wypisuja po forach dyskusyjnych, ze prace tylko najgorsze dla Polakow sa za granica, bo sami tak mieli, jak sie pojawi artykul a jakims nieudaczniku ze spi na dworcu to juz woda na mlyn, rozpisuja sie tu ze tak kazdy ma; ale jak na glownej stronie tego portalu sa czesto artykuly o Polakach ktorzy pracuja w the City lub gdzie indziej za dobre pieniadze, to juz to skrzetnie pomijaja, o takim artykule Gonzo nie wspomni, udaje ze nie ma takich przypadkow;
ale wystarczy ze kurs funta troche spadl, juz Gozno ma te swoja wode na mlyn, przyczyna tego jest to ze Polacy dobrze w funtach zarabiaja i z tej racji tyle go przywoza, prawa wolnego rynku, popytu i podazy, gdyby tak dobrze nie zarabiali to by tyle funtow nie przywodzili; sam wymienialem funty w kantorze, to w kolejce kazdy funty mial, i to sporo, teraz dlugi weekend, masa Polakow przyjedzie do rodzin, to euro i funt spadnie, wlasciciel kantoru mi to powiedzial, ze Polacy bardzo duzo funtow wymieniaja, bo tyle zarabiaja; kumpel w PBK to samo, ze regularnie widzi przekazy z zagranicy i to na spore sumy;

mamy wolny rynek, idziemy gdzie taniej i gdzie sie nam podoba, jak mnie wakacje na Majorce wyjda taniej niz w Polsce to jasne ze pojade na Majorke, na leczenie w Polsce trzeba zabrac ze soba formularz E111, z kraju gdzie sie oplaca skladki zdrowotne, i taki przedstawic w innym kraju, odpowiednie instytucje przeleja naleznosc za usluge miedzy soba, leczenie zebow jest prywatne i placi sie gotowka, wiec Gonzo i spolka nie wypisujcie znowu bajek ze to obciaza polski NFZ,

user2093716
Gastarbeiter
Posty: 22
Rejestracja: 16 wrz 2007 02:14

Postautor: user2093716 » 31 paź 2007 12:47

user536883 pisze:jest w Polsce taka banda nieudacznikow ktorzy jak sie kiedys naogladali sie "Dynastii" to nabrali pewnosci ze waluty rosna na drzewach za granica zachodnia, pojechali tam, okazalo sie ze walutowych drzew niema, i trzeba pracowac, a zeby pracowac trzeba znac lokalny jezyk i jakies umiejetnosci miec, nie posiadali tych umiejetnosci to przekiblowali na dworcach czy pod mostami, niektorzy wrocili do Polski i opowiadaja ze za granica to pracy nie ma wcale, spi sie po dworcach i pod mostem, druga czesc nieudacznikow zostala, jakies marne prace, na czarno wykonuja, tez tak samo opowiadaja, ja spotkalem takich, co po ponad roku w UK znali po angielsku kilka slow, prace jakie wykonywali to mycie samochodow przy Tesco, inne sprzatania i ogolnie narzekania ze pracy nie ma, ze jest ciezko, obie te grupy nieudacznikow z zawiscia patrza ze oto komus sie ulozylo za granica, wiec nie moga tego zniesc, taka polska zawisc ze drugiemu jest lepiej, to wypisuja po forach dyskusyjnych, ze prace tylko najgorsze dla Polakow sa za granica, bo sami tak mieli, jak sie pojawi artykul a jakims nieudaczniku ze spi na dworcu to juz woda na mlyn, rozpisuja sie tu ze tak kazdy ma; ale jak na glownej stronie tego portalu sa czesto artykuly o Polakach ktorzy pracuja w the City lub gdzie indziej za dobre pieniadze, to juz to skrzetnie pomijaja, o takim artykule Gonzo nie wspomni, udaje ze nie ma takich przypadkow;
ale wystarczy ze kurs funta troche spadl, juz Gozno ma te swoja wode na mlyn, przyczyna tego jest to ze Polacy dobrze w funtach zarabiaja i z tej racji tyle go przywoza, prawa wolnego rynku, popytu i podazy, gdyby tak dobrze nie zarabiali to by tyle funtow nie przywodzili; sam wymienialem funty w kantorze, to w kolejce kazdy funty mial, i to sporo, teraz dlugi weekend, masa Polakow przyjedzie do rodzin, to euro i funt spadnie, wlasciciel kantoru mi to powiedzial, ze Polacy bardzo duzo funtow wymieniaja, bo tyle zarabiaja; kumpel w PBK to samo, ze regularnie widzi przekazy z zagranicy i to na spore sumy;

mamy wolny rynek, idziemy gdzie taniej i gdzie sie nam podoba, jak mnie wakacje na Majorce wyjda taniej niz w Polsce to jasne ze pojade na Majorke, na leczenie w Polsce trzeba zabrac ze soba formularz E111, z kraju gdzie sie oplaca skladki zdrowotne, i taki przedstawic w innym kraju, odpowiednie instytucje przeleja naleznosc za usluge miedzy soba, leczenie zebow jest prywatne i placi sie gotowka, wiec Gonzo i spolka nie wypisujcie znowu bajek ze to obciaza polski NFZ,



Gonzo...
Z zycia wziety obraz , co uczciwy czlowiek opisuje...on (GONZO) pewnie oplacany jest za inny rodzaj artykulow- tego nigdy nie zrozumie.

Pieknie przedstawiles rzeczywistosc - dziekuje... to jest to co ja widzialam a mieszkam poza krajem ponad 16 lat ( nie uciekalam za chlebem, nie zenilam sie z obcokrajowcem...a mieszkam w in jak UK kraju anglo-jezycznym).
Kocham Polske jako kraj, ale wiele wiele lat zajmie jak mentalnosc komunistyczna zginie we krwi polskiej w Polsce/ taka niestety smutna prawda

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 31 paź 2007 12:49

ja pie... nie cytujcie calosci bo tego sie czytac nie da pozniej

Lipa
Gastarbeiter
Posty: 82
Rejestracja: 23 paź 2007 16:31

Postautor: Lipa » 31 paź 2007 13:03

Ostatnio zmieniony 01 lis 2007 22:31 przez Lipa, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 70 gości

cron