Jakie polskie gazety czytacie
Namnożyło nam się w Londynie polskich gazet, że aż człowiek nie wie co wziąć sobie do czytania. Ja póki co najczęsciej czytam Polish Express bo mogę go dostać niedaleko siebie a co Wy czytacie? Czy w ogóle ktoś czyta to nowe Życie na Wyspach? Jakie to jest?
Siema
Siema
-
mówcie_mi_255
- Emigrant
- Posty: 415
- Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58
ja jak podjadę do polskiego sklepu to biorę wszytko co tam leży i w miarę możliwości i ochoty się przegląda, ale czytam wiedzę i życie i świat nauki, to moje podstawowe polskie czasopisma. wiadomo że królują stare wydawnictwa bo sa wszędzie pozostałe trafiam od czasu do czasu bo jak mam czytać skoro ich nie ma?
najczęściej prasę biorę w Balham bo tam mogę zatrzymać się samochodem pod samymi drzwiami
ale bywa że zakupy robie w całym Londynie bo jeżdze po klientach po całym Londynie
No i jak tam twoje badanie rynku
najczęściej prasę biorę w Balham bo tam mogę zatrzymać się samochodem pod samymi drzwiami
ale bywa że zakupy robie w całym Londynie bo jeżdze po klientach po całym Londynie
No i jak tam twoje badanie rynku
-
mówcie_mi_255
- Emigrant
- Posty: 415
- Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58
panienki jak panienki w sumie większości ładne poleczki (podobno)
ale reszta to fakt, bzdury że sie czytać odechciewa,
I czy może mi ktoś powiedzieć po co się podaje w tekście wstawkę o wieku osób ?
bo np rozumie że jeżeli podaje się że zaginęło 10 letnie dziecko, czy coś w tym rodzaju,to jest uzasadnione, a tu nie z gruchy ni z pietruchy
Przykład
pani joanaa (56lat) widziała jak się pali,
Co ma do pożaru to ile ta pani ma lat?? czy gdyby miała 28 czy 15 widziała by inaczej czy może paliło by sie mniej??
jaką wartość i potrzebę i w tak nieskładny sposób podawanie wieku??
Zazwyczaj tak drażni że po oglądnięciu dziewczyny i przeczytaniu 2 wersów, gazeta ląduje w kuwecie psa
ale reszta to fakt, bzdury że sie czytać odechciewa,
I czy może mi ktoś powiedzieć po co się podaje w tekście wstawkę o wieku osób ?
bo np rozumie że jeżeli podaje się że zaginęło 10 letnie dziecko, czy coś w tym rodzaju,to jest uzasadnione, a tu nie z gruchy ni z pietruchy
Przykład
pani joanaa (56lat) widziała jak się pali,
Co ma do pożaru to ile ta pani ma lat?? czy gdyby miała 28 czy 15 widziała by inaczej czy może paliło by sie mniej??
jaką wartość i potrzebę i w tak nieskładny sposób podawanie wieku??
Zazwyczaj tak drażni że po oglądnięciu dziewczyny i przeczytaniu 2 wersów, gazeta ląduje w kuwecie psa
-
mówcie_mi_255
- Emigrant
- Posty: 415
- Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58
Jest wszystko i nic.
-
mówcie_mi_255
- Emigrant
- Posty: 415
- Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58
o ile falujące blond włosy wokalisty mi nie robiły to fakt że Sabrina z tego basenu mi narobiła bigosu, aż przez kilka lat wybierałem panie z podobnymi atutami a w połączeniu z wąskim tyłeczkiem już nie mogłem odejść obojętnie 
raz biegłem 2 przystanki by wsiąść z powrotem do autobusu )) ale się udało na drugi dzień już byliśmy parą hehe
To były czasy teraz chyba bym nie dogonił, hahaha, znaczy nie mówię o Londynie)
kaslawka tak, z MD miałem straszne pierwsze spotkanie, mianowicie za swoje ciężko uzbierane pieniądze w kwocie 60 dolarów, czyli pensja mojej mamy, postanowiłem sob kupić walkmana, kupiłem wypasiony malutki Sony, w tym czasie były tańsze za 30 dolarów wielkości cegły, na 4 paluszki ten był na 2 niewiele większy od kasety z autorewersem i takie tam, poleciałem do "studia nagrań" czyli sklepu gdzie piracili legalnie płyty, kupiłem zarąbiste dwie kasety i... nie wiedziałem co wybrać na jedną poszedł znany Genesiss, na drugą jakiś modern talking
Kurde aż mi słuchawki spadły gdy to usłyszałem!!
Ale w końcu się opłaciło bo złapałem na to fajnie wyglądającą niunie, niestety gorzej było gdyż jej świat był bardzo ograniczony... tipsy i seksik... po wakacjach pozbyłem się też kasety...
raz biegłem 2 przystanki by wsiąść z powrotem do autobusu )) ale się udało na drugi dzień już byliśmy parą hehe
To były czasy teraz chyba bym nie dogonił, hahaha, znaczy nie mówię o Londynie
)
kaslawka tak, z MD miałem straszne pierwsze spotkanie, mianowicie za swoje ciężko uzbierane pieniądze w kwocie 60 dolarów, czyli pensja mojej mamy, postanowiłem sob kupić walkmana, kupiłem wypasiony malutki Sony, w tym czasie były tańsze za 30 dolarów wielkości cegły, na 4 paluszki ten był na 2 niewiele większy od kasety z autorewersem i takie tam, poleciałem do "studia nagrań" czyli sklepu gdzie piracili legalnie płyty, kupiłem zarąbiste dwie kasety i... nie wiedziałem co wybrać na jedną poszedł znany Genesiss, na drugą jakiś modern talking
Kurde aż mi słuchawki spadły gdy to usłyszałem!!
Ale w końcu się opłaciło bo złapałem na to fajnie wyglądającą niunie, niestety gorzej było gdyż jej świat był bardzo ograniczony... tipsy i seksik... po wakacjach pozbyłem się też kasety...
ojej.........to ta niunia nie powinna sluchac Modern Talking...skalala ten zespol swoja pustota
No ja oszalalam w tych czasach na punkcie Thomasa Andersa i tych jego cudownych oczu,caly czas bylam przekonana ze ma zla zone ktora trzyma go pod pantoflem i ja bylabym lepsza, zaznaczam ze mialam tam wtedy ok 10 lat.....ha ha ha moje szalenstwo bylo wielkie,moj ojciec przehrywal mi ich wszystkie plyty na kasety magnetofonowe bo tylko taki sprzet wtedy posiadalam a ja sluchalam i sluchalam.........Jakies 15 lat pozniej poszlam na warszawski koncert tegoz zespolu z bijacym sercem ze zobacze mojego idola na zywo........i odpadlam.....taki tatusiowaty starszy pan......nawet gdzies blysk w oku przybladl........kaset niestety tez juz nie posiadam.....gdzies zginely smiercia tragiczna
No ja oszalalam w tych czasach na punkcie Thomasa Andersa i tych jego cudownych oczu,caly czas bylam przekonana ze ma zla zone ktora trzyma go pod pantoflem i ja bylabym lepsza, zaznaczam ze mialam tam wtedy ok 10 lat.....ha ha ha moje szalenstwo bylo wielkie,moj ojciec przehrywal mi ich wszystkie plyty na kasety magnetofonowe bo tylko taki sprzet wtedy posiadalam a ja sluchalam i sluchalam.........Jakies 15 lat pozniej poszlam na warszawski koncert tegoz zespolu z bijacym sercem ze zobacze mojego idola na zywo........i odpadlam.....taki tatusiowaty starszy pan......nawet gdzies blysk w oku przybladl........kaset niestety tez juz nie posiadam.....gdzies zginely smiercia tragiczna
Dzięki
Dziekuję pięknie za wszystkie odpowiedzi. Redakcje Dziennika Polskiego i Metropolii serdecznie przepraszam - niestety nie ma mozliwości edycji ankiety 
Chociaż mam poważne wątpliwości czy ktokolwiek je czyta.
Swoją drogą to powinna w ankiecie byc tez opcja "nie czytam nic" dla tych, którzy mają zlew na wszystkie gazety
A jak to jest z tym "Życiem na Wyspach" wszyscy jakoś tu wegetujemy, ale czyta to ktoś
Pozdrowionka dla wszystkich
Chociaż mam poważne wątpliwości czy ktokolwiek je czyta.
Swoją drogą to powinna w ankiecie byc tez opcja "nie czytam nic" dla tych, którzy mają zlew na wszystkie gazety
A jak to jest z tym "Życiem na Wyspach" wszyscy jakoś tu wegetujemy, ale czyta to ktoś
Pozdrowionka dla wszystkich
Dziennik Polski
Próbowałem znaleźć ten Dziennik Polski ale nigdzie go nie ma - gdzie coś takiego się kupuje, no i z tą Metropolią to samo - gdzie da się ją znaleźć?
Z góry dziękuję za wszystkie informacje
Z góry dziękuję za wszystkie informacje
pozatym zauwaz ze ilosc polaków w UK korzystajacych z neta nie jest zbyt wielka, wiec ta ankieta jest malo miarodajna
A wracajac do wlasciwego tematu Pamietacie Roxette ? to tez bylo niezle. Swoja droga, wszystkie wymieniane przez nas zespoly czy wokalisci/wokalistki plodzili cos co mozna podciagnac pod pop, czyli malo ambitna muzyke do podrygiwania na disko, gdzie 90% artystow to gwiazdy jednej piosenki. Ale kiedy tak porownac ten pop z lat 80tych z dzisiejszym, to jednak tamten wydaje sie jakos bardziej dopracowany, moze to byla i tandeta ale wkladali wiecej pracy w produkcje tej tandety, mialo to swoj styl, moze kiczowaty ale swoj. To co teraz to zazwyczaj covery a popularnosc zdobywa sie nie piosenka ale iloscia koksu wciagnieta w kinol na ostatniej imprezie czy pokazaniem sie z odpowiednimi osobami.
A wracajac do wlasciwego tematu
Pamietacie Roxette ? to tez bylo niezle. Swoja droga, wszystkie wymieniane przez nas zespoly czy wokalisci/wokalistki plodzili cos co mozna podciagnac pod pop, czyli malo ambitna muzyke do podrygiwania na disko, gdzie 90% artystow to gwiazdy jednej piosenki. Ale kiedy tak porownac ten pop z lat 80tych z dzisiejszym, to jednak tamten wydaje sie jakos bardziej dopracowany, moze to byla i tandeta ale wkladali wiecej pracy w produkcje tej tandety, mialo to swoj styl, moze kiczowaty ale swoj. To co teraz to zazwyczaj covery a popularnosc zdobywa sie nie piosenka ale iloscia koksu wciagnieta w kinol na ostatniej imprezie czy pokazaniem sie z odpowiednimi osobami.Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 58 gości