Jak teraz znalezc prace w Londynie - popadam w desperecje

[user268249]

Mam nadzieje ze w marcu, a napewno juz w kwietniu bedzie wiecej pracy

[banita]

wyjedz poza londyn

[user268249]

To zrobie w skrajnej desperacji, albo wroce do Polski - moze na zdrowie mi wyjdzie. Sadze ze od kwietnia bedzie sporo pracy, ale chcialbym juz w marcu pracowac.

[banita]

twoj wybor, albo mozesz siedziec i czekac albo poszukac pracy poza londynem i pewnie szybko ja znalesc ...

[user268249]

Jestes tego pewien? Czy poza Londynem jest az tak latwo?

[banita]

po 5 latach poza londynem - hmmmm .... tak jestem pewien

[user268249]

a jakie miasta polecasz?
gdzie mieszkasz?

[banita]

promien 100km od londynu w jakakolwiek strone, obojetnie jakie miasto oby nie wies, zreszta wybierz sobie jakies, znajdz agencje pracy w nim, zapisz sie (przez net) i zobacz czy bedzie odzew czy nie. zeby to zrobic nie musisz sie ruszac z londynu a nawet z pokoju.

[user268249]

A gdzie najlepiej? Zapewne im dalej od Londynu. A moze mieszkac w Londynie i dojezdzac do pracy poza metropolie - zartuje Dziekuje.

[banita]

nie wiem gdzie najlepiej bo nie mam krysztalowej kuli (ale jakas wrozka sie oglasza moze ona wie )

dojezdzac mozna przez chwile, potem lepiej zamieszkac blizej pracy jesli nic cie nie wiaze z obecnym miejscem zamieszkania (po co tracicz czas i pieniadze?) wiele zalezy tez od tego w jakiej dziedzinie szukasz pracy, jedna miasta specjalizuja sie w jednym inne w drugim

[user268249]

chodzi mi o prace w cateringu: restauracji, klubie nocnym

[banita]

np. http://www.caterer.com/

[kordian]

User268249, a może byś tak sie przeszedł po knajpach i poszukał jakieś pracy jako operator maszyny zmywającej talerze?
Tylko mi nie mów że to niemożliwe w mieście, w którym jest ok. 6000 lokali gastronomicznych,..

Radze Ci sie spieszyć, ponieważ już niebawem, nawet ex-pracownicy biurowi na zasiłkach, zaczną sie tym interesować..
I pamiętaj: ŻADNA uczciwa praca nie uwłacza ludzkiej godności!

Pozdrawiam



Ps.
A miało być tak wiecznie pięknie...

[user268249]

Pracowalem juz jako kp. I nie chce do tego wracac ( a moze bede musial za kilka tygodni ). Jesli jest tyle lokali, to juz wolalbym pracowac jako waiter, tylko nie mam doswiadczenia ( mozna sciemniec ze mam doswiadczenie z Polski ) i moj jezyk nie jest fluent. Ale przeciez to miasto jest dla beszczelnych. Tylko szkoda ze ja taki nie jestem.
Znam to powiedzenie ze zadna praca nie hanbi, hanba jest krasc ( badz nie pracowac - tak wersje tez slyszalem ). Ale.. czy zmywanie naczyn, sprzatanie to powod do dumy? Dla mnie ciezko w Pl bedzie sie przyznac ze to robilem. W moim przypadku ( nie nie tylko w moim, zapewne prawie wszystkich Polakow ) to jednak jest praca ponizej moich kwalifikacji. Nie ma sie czym chwalic.

[angik]

Zacznij gdziekolwiek , idz na studia, podszkol jezyk itd...
Moj znajomy skonczyl w Polsce politechnike , jest informatykiem i tez nie moze znalezc pracy w zawodzie. Poszedl na podobne studia tutaj aby miec papier i rozwijac sie. Jak je skonczy pewnie znajdzie odpowiednie zajecie.
Powodzenia.