Postautor: filippater13 » 08 lut 2009 17:43
dowiedziałem się w Slough że jest tu stowarzyszenie harcerstwa polskiego a interesowało mnie to ponieważ od 5 miesięcy jest ze mną rodzina i moja córka chciała uczestniczyć w zbiórkach ponieważ w polsce była harcerką a wcześniej zuchem.a teraz do rzeczy ;zaprowadziłem córkę na umówioną godzinę i miejsce, to znaczy do polskiego klubu w slough,zapytałem się przybocznej co i jak i zostawiłem córkę. po ok. godzinie zadzwoniłem do córki czy ok no i okazało że moja córka zapłakana ponieważ na tej zbiórce HARCERSTWA POLSKIEGO dzieci mówią po angielsku a ja oznajmiłem że moja córka jest w angli ok 5 miesięcy i nie mówi po angielsku.TO POLSKIE HARCERSTWO W SLOUGH TO JEST PARANOJA.WEDŁUG MNIE TO CI KTÓRZY PROWADZĄ TE ŚMIESZNE HARCERSTWO I MIELIBY POUKŁADANE W TYCH SWOICH GŁOWACH TO ŁĄCZYLIBY DZIECI Z POLSKI Z DZIEĆMI URODZONYMI W ANGLI I WTEDY BYŁOBY TO DOBRE W OBIE STRONY ALE TO JEST NIEMOŻLIWE PONIEWAŻ ONI MYŚLĄ JUŻ TYLKO PO ANGIELSKU I NIE JESTEM PEWNY CZY ONI WIEDZĄ CO TO JEST POLSKIE HARCERSYWO