Kto dotarl do pracy?

AnkaMAk · Postautor: **AnkaMAk** » 02 lut 2009 08:40

Hej,

dzieciarnia szaleje na sniegu u przed domem, zero autobusow, metro stoi - dostaliscie sie do pracy?

banita · Postautor: **banita** » 02 lut 2009 09:36

si seniorita

ale wiesz u mnie na prowincji to traktorem przez zaspy dalo rade

angik · Postautor: **angik** » 02 lut 2009 09:41

Ja do jednej dzis nie pojechalam, korki , slisko jak diabli. Zawrocilam do domku i zadzwonilam ze nie przyjade .

AnkaMAk · Postautor: **AnkaMAk** » 02 lut 2009 09:50

je tez w domku siedze, krwiopijcy i tak mnie wykorzystuja od poniedzialku do piatku, niech sobie dzisiaj sami radza :twisted:

kaslawka · Postautor: **kaslawka** » 02 lut 2009 10:02

ja to mam wolne :lol:

ale bawi mnie przerazenie sluzb miejskich na widok taaaakiej ilosci sniegu, ha ha ha....ja wlasnie tlumacze swojemu facetowi ze w Polsce jak ja bylam mala to zamykali szkoly przy sniegu powyzej kolan i przy -30 stopniowym mrozie :lol:

hiruma · Postautor: **hiruma** » 02 lut 2009 10:07

ja też mam wolne dziś na szczęście

ale oni to przeżywają, trochę śniegu i już anglik się gubi!
właśnie wyczytałam w jakichś wiadomościach:
"-To tragedia.
-Tragedia to była jak było w Korei -30C. To co mamy teraz w Londynie to się nazywa ZIMA."

haha.

woo · Postautor: **woo** » 02 lut 2009 10:12

Ja tez jakos dotarlem. W biurze pustki.

Dobrze ze przechodnie mi powiedzieli ze autobusy nie jezdza bo bym czekal na przystanku

Babcia Jadzia · Postautor: **Babcia Jadzia** » 02 lut 2009 12:36

Ja nie pracuje wiec....

Obrazek

banita · Postautor: **banita** » 02 lut 2009 13:34

alez mnie wystraszyles/as blondynek

bo ja tez od 2 do domu i z domu + jutro z domu

ale raczej nie ta sama firma

swoja droga wyobrazacie sobie cos takiego w polsce? ze pracodawca kaze isc wczesniej do domu i nast dnia nie przychodzic z powodu sniegu? chocby rzeki wylaly i zamarzly a traby powietrzne podnosily ziemie po trzesieniu to i tak trzeba by bylo isc do roboty i nikogo by nic nie obchodzilo ...

Morgaine · Postautor: **Morgaine** » 02 lut 2009 14:57

na koncu swiata [poza m25

] tez pięknie jest. wygonili wszystkich z uniwersytetu, wiec studenci budują teraz przed budynkiem iglo. profesorowie na wydziale chcieli w protescie przykuć się łańcuchami do kaloryferów, ale ochrona była szybsza...

no dobra, to ostatnie wymyslilam, wyjsc nie chcieli, ale lancuchow zabraklo...

...armageddon!

banita · Postautor: **banita** » 02 lut 2009 15:21

nie, ja nie w londynie

wolfi · Postautor: **wolfi** » 02 lut 2009 16:15

Mi bylo dane dzisiaj dotrzec. Z 200 osob na moim pietrze przyszlo dzisiaj moze z 6, reszta pracuje w domowym zaciszu. Canary Wharf prawie puste, tylko przy wjezdzie byl duzy korek. Samochody na ulicach jezdza z 10 km/h. Dla mnie bomba ;-)

.

veda · Postautor: **veda** » 02 lut 2009 16:55

ja sie rowniez odmeldowalam...niestety pierwszy tydzien w nowej pracy... to sami rozumiecie..

aczkolwiek
wszedl ze mna rachunek za caba:)

Kto dotarl do pracy?

Kto dotarl do pracy?

Kto jest online