moja dziewczyna miala identyczna sytuacje, chwila nieuwagi w damskim kiblu i babka potrafila wyciagnac karte z portfela który byl w torebce, wprawdzie otwartej, no ale widac ze robota zawodowca.
najwazniejsze ze uniwaznilas karte debetowa, co do dowodu to takze mozna go uniewaznic, zadzwon do konsulatu albo najlepiej do urzedu w polsce.
nie wiem jak z NI ale mysle ze to bezwartosciowe dla zlodzieja, skladek chyba nie zamierza za Ciebie placic
ale moge sie mylic, moze ktos pomyslowy juz wpadl jak to wykorzystac.