vonder pisze:emigranci z Polski nie są i nie bedą brytyjczykami (...)
Brytyjczycy nie będą uznawali takiej osoby jako rodaka, po prostu nie ma takiej opcji.
To twoja opinia i masz do niej prawo niezaleznie od tego jak bardzo bledna by nie byla
Natomiast kontynuujesz irytujaca maniere wypowiadania sie za kogos z niezmierna pewnoscia siebie. Dam ci tego probke:
"NIGDY w UK nie znajdziesz innej pracy niz na zmywaku, po prostu NIE MA takiej opcji bo Polacy w UK to popychadla"
Brzmi znajomo? Wiec moze sposc nieco z tonu i dopusc do siebie chociaz cien watpliwosci iz ten swiat nie musi krecic sie wkolo twoich wyobrazen.
Dla ulatwienia podam ci definicje co oznacza slowo "British":
Wikipedia pisze:British people, or Britons, are the native inhabitants of Great Britain and their descendants or citizens of the United Kingdom, of the Isle of Man, one of the Channel Islands, or of one of the British overseas territories.
Webster Dictionary pisze:British
1 a: the Celtic language of the ancient Britons b: british english
2plural in construction : the people of Great Britain or the Commonwealth of Nations
Wiec jak widzisz ze "British" nie oznacza tego co ci sie wydaje.
Artur: w dalszym ciagu uwazam ze mylisz pojecia.
Twoje porownanie
Polacy - Kaszubi, Pomorzanie... itp
Brytyjczycy - Anglicy, Szkoci...
jest nietrafne, slowem “Brytyjczyk” okreslasz bowiem kogos kto jest w UK “z dziada, pradziada” tak jak slowem “Polak” rdzennego Polaka. Natomiast nie taka jest definicja slowa “Brytyjczyk”. Jesli Ukrainiec ma paszport polski to jest on “obywatelem polskim” natomiast jesli Hindus ma brytyjski to jest on “Brytyjczykiem” wlasnie – wynika to z innego rozumienia slowa “nation” i “narod” w obu jezykach.
Anglicy, Szkoci, Walijczycy itp sa odrebnymi nacjami (w polskim znaczeniu tego slowa), z odrebnymi jezykami (a nie z gwara), z odrebna kultura itp. Kaszubi, Pomorzanie itp takowymi nie sa (bo nie rozmawiamy o sytuacji plemiennej 1000 lat temu).
Slowo "Brytyjczycy" mozna porownac do slowa "Australijczycy". Nie ma w polskim znaczeniu slowa "narod" czegos takiego jak narod australijski (czy amerykanski) bo jest to mieszanka narodowosci. Jest to natomiast "nation" w angielskim znaczeniu tego slowa.
Wroc do cytatu ktory podawalem na poczatku bo to wlasnie od roznego rozumienia slowa "nation" i "narod" bierze sie cale nieporozumienie. Kiedy w jezyku poslkim mowisz "narod polski" mowisz o takich ktorzy sa Polakami "rdzennymi", kiedy w jezyku angielskim mowisz "British nation" mowisz (jak w definicji powyzej) o tych ktorzy maja paszport UK lub nawet Commonwealth.