Nie tak dawno, kapral bełkotał o wyśmienitej sytuacji finansowej polskich banków.
Well...
Artykuł
Wychodzi na to, że kolejna bajeczka niedouczonego kaprala idzie się... ekhm... kochać
Funt dalej sunie w górę. Ciekawe jak będzie dalej
Well...
W polskim sektorze bankowym może wkrótce dojść do kilku - nawet ośmiu - spektakularnych przejęć wśród 20 największych banków, wynika ze środowej wypowiedzi starszego menadżera firmy doradczej Deloitte Piotra Siciaka.
Artykuł
Wychodzi na to, że kolejna bajeczka niedouczonego kaprala idzie się... ekhm... kochać
Funt dalej sunie w górę. Ciekawe jak będzie dalej
To nie był żaden bełkot.Banki w PL są w wyśmienitej formie.Kurs walut nie ma tu nic do rzeczy.Twoje tezy opierają się jedynie na słowie "może"i sensacjom jakiegoś nikomu nie znanego Siciaka.Pierwsze słyszę o jakichś przejęciach.Ciekawe przez kogo..?Marsjan?Banki zachodnie tkwią w poważnych tarapatach i jedyne co im w głowie to otrzymanie wsparcia finansowego ze strony rządów i dzięki temu przetrwanie.
Człowiek wykształcony, z klasą, lub nawet po prostu mądry życiowo bez względu na wykształcenie i pochodzenie - nigdy ale to przenigdy nie będzie się cieszył z kłopotów innego człowieka. To jest domena ludzi zwyczajnie głupich jak gherbid,który kibicuje jak największej ilości problemów mogących dotknąć kraj z którego się wywodzi.Zdradziecki debil to mało powiedziane.
Człowiek wykształcony, z klasą, lub nawet po prostu mądry życiowo bez względu na wykształcenie i pochodzenie - nigdy ale to przenigdy nie będzie się cieszył z kłopotów innego człowieka. To jest domena ludzi zwyczajnie głupich jak gherbid,który kibicuje jak największej ilości problemów mogących dotknąć kraj z którego się wywodzi.Zdradziecki debil to mało powiedziane.
Firma "Deloitte" też z niczym się kapralowi nie kojarzy? Hm. W sumie nic dziwnego. Pan kapral już nie raz popisywał się rażącą niewiedzą
Ani też tychże kłopotów życzył - w czym ty celujesz. Czyli jednak sam sobie potrafisz laurkę wystawić, nie ma co
Człowiek wykształcony, z klasą, lub nawet po prostu mądry życiowo bez względu na wykształcenie i pochodzenie - nigdy ale to przenigdy nie będzie się cieszył z kłopotów innego człowieka.
Ani też tychże kłopotów życzył - w czym ty celujesz. Czyli jednak sam sobie potrafisz laurkę wystawić, nie ma co
Opinia osób pokroju Igorka czy innego blondynka(i) generalnie wisi mi i powiewa.
A już szczególnie niedouczonego kaprala, który dyplom szkoły znalazł chyba w pudełku z płatkami śniadaniowymi
Jak na razie prognozy firmy Deloitte się sprawdzały, a biorąc pod uwagę obecną sytuację, nic nie wskazuje, że i tym razem mają się pomylić.
P.S. Jak tak kurs funta kapralu? Jeszcze nie tak dawno był to twój żelazny argument przemawiający za koniecznością naszego powrotu do kraju. Tymczasem... No właśnie, jak tam developerzy budowlani? Dalej redukują zatrudnienie? A banki?
No cóż, banki dbają o siebie:
"w ostatnim kwartale 2008 roku z Polski wypłynęło 80 mld zł. To w efekcie od lata osłabiło złotego wobec dolara o 63 proc. To jest światowy rekord"
źródło
Tak oto "polskie" banki dbają o swoją stabilność finansową - migrują kapitał do zagrożonych rejonów
No właśnie, jak tam developerzy budowlani? Dalej redukują zatrudnienie? A banki w UK?? Napisz coś o nich.Nic nie wspominasz o upadkach,bankructwach..dziwne.Wychylasz się na forum tylko wtedy kiedy Funt idzie w górę względem złotówki ,dlaczego nic nie piszesz kiedy jest odwrotnie.Teraz mamy do czynienia na rynku walutowym z jakimiś złodziejami zwanymi spekulantami ale to tylko taka złodziejska gra a nie odzwierciedlenie stanu gospodarki.Gdybym dziś miał wybierać to wolałbym być Polakiem w Polsce niż "umoczonym"po uszy w długach Brytyjczykiem spychanym na margines zatrudnienia przez obcokrajowców.Oni mają 100%racji!!! Obcokrajowcy GO HOME!.
Wychylasz się na forum tylko wtedy kiedy Funt idzie w górę względem złotówki ,dlaczego nic nie piszesz kiedy jest odwrotnie
W przeciwieństwie do ciebie, nie podkulam ogona w dyskusji.
W budowlance na razie nie redukują zatrudnienia - przynajmniej w moim rejonie.
Banki funkcjonują i udzielają pożyczek. Może na ciut ostrożniejszych zasadach, ale na pewno nie tak jak w kraju. Ogólnie, kapralu, lepiej przechodzić kryzys w UK, niż w Polsce.
Ale, ale... Faktycznie, muszę jechać do kraju. Na szczęście tylko na chwilę, pozbyć się udziałów w dwóch firmach w Trójmieście, zanim zaczną generować straty. Potem wracam tutaj, na tą niewdzięczną brytyjską ziemię
No tak...przecież w Polsce jest "dramatycznie"inaczej.Banki nie udzielają jakichkolwiek pożyczek i nic się nie buduje...Tak byś chciał co?"Twoja niewdzięczna brytyjska ziemia bedzie faktycznie niewdzięczna kiedy dostaniesz po ryju za sam fakt odbierania pracy "miejscowym"(brytyjczykom).Wrócisz wtedy w podskokach do swojej Polski.
Poproś mamę, niech ci napisze nowe teksty, bo te "dostaniesz po ryju i w podskokach wrócisz do kraju" już przetarły się na zgięciach od częstego używania. Cienki jesteś jak żebra bakterii z tymi wtórnymi argumencikami, jedziesz miernotą i brakiem polotu, kompleksy wyzierają z każdego zjadliwego bełkotu przeciw ludziom którym się tu układa, razisz typowo polską zawiścią i małomiasteczkowością, twoja matka była chomikiem a ojciec cuchnął skisłymi jagodami
(kocham Monty Pythona)
(kocham Monty Pythona)
Mężczyzna z jajami nigdy by się nie poniżył do oceniania jakiejkolwiek kobiety w jej jakikolwiek relacjach z jakimkolwiek mężczyzną. Obojętne - ślepym, garbatym, żółtym, niebieskim czy czarnym.
Tak samo jak nikt mający choć odrobinę godności nie poniżyłby się do szantażowania kobiety, np grożąc zamieszczeniem jej fotek "gdzieś tam" w "z wiadomym komentarzem". A już na pewno nie publicznie.
Prościej się nie da.
Tak samo jak nikt mający choć odrobinę godności nie poniżyłby się do szantażowania kobiety, np grożąc zamieszczeniem jej fotek "gdzieś tam" w "z wiadomym komentarzem". A już na pewno nie publicznie.
Prościej się nie da.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 73 gości