cholera, to musimy teraz zmienic nasze zycie zeby dopasowac sie do serialowej rzeczywistosci o Gonzowej wyobrazni... rzucam uczelnie i faceta, ide pracowac w barze i spedzac weekendy w kolorowych klubach
tylko jak sie oduczyc angielskiego?
nie wiem, to chyba zbyt ambitny plan dla mnie, nie dam rady...
tylko jak sie oduczyc angielskiego?
nie wiem, to chyba zbyt ambitny plan dla mnie, nie dam rady...
morgaine pisze:spedzac weekendy w kolorowych klubach
z daleka widac ze nie jestes prawdziwa emigrantka - prawdziwa weekendy spedzala by w pracy
morgaine pisze:tylko jak sie oduczyc angielskiego?
wyjac nozyczki z szuflady i jezyk z buzi i ciach po klopocie
morgaine pisze:nie dam rady...
typowe tlumaczenie emigranckich nieudacznikow
Alleluja !!!!!!Gonzo pisze:Nareszcie
urusl mu pierwszy wlosGonzo pisze:doczekałem się
coz jaki kraj taka telewizja ...Gonzo pisze:serialu w polskiej TV
jak sam tytul wskazuje nie w uk a tylko w londynieGonzo pisze:Cała Polska wreszcie pozna prawdę o emigrantach zarobkowych w UK.
Gonzo pisze:W reklamie serialu była scenka jak ktoś dyma jedną z bohaterek.
klamiesz, wielebny ojciec przelozyny w zyciu nie pozwoli na taka reklame w telewizji
czy to rakieta? nie. czy to pociag? nie to muppet show !!!Gonzo pisze:Wiadomo kto.
Gonzo pisze:Świetny scenariusz z życia wzięty.
jak to to oni kogos zabili i tak poprostu sobie wzieli bez pytania?
Gonzo pisze:Wszystkie odcinki zamierzam nagrać.
a na jaki nosnik?
Zazdrosnicy - Nowy serial
Gustaw po wielu miesiącach oplacanych przez rodziców studiów na kierunku zarzadzanie i marketing, dzieki paru kopertom oraz wiedzy wujka (na która to wiedze sklada sie glownie umiejetnosc celnego wybrania adresata koperty oraz minimalizacja ilosci kopert) dostaje wymarzoną posadę w Urzedzie Skarbowym, gdzie pieczolowicie zajmuje sie odbieraniem telefonów z donosami na sasiadów. Kłóci się ze swoją zona, która ma czelnosc twierdzic ze rozmiar ma jednak znaczenie oraz o zgrozo! ze prawdziego mezczyzne nie poznaje sie po ilosci golych lasek na twardym dysku. Zofia wyprowadza się z kawalerki Gustawa, bo ma dość jego wieczornych powrotów, o ile mozna nazwac powrotem czolganie sie po schodach z flaszka w rece i bardzo szybki numerek gdzie gra wstepna to strzal "z liscia", Gustaw podczas tego malzenskiego obowiazku albo zasypia albo na nia wymiotuje, czasem jedno i drugie. Zofia wyjezdza do UK gdzie poznaje hinduskiego emigranta z wlasna siecia sklepów off-licence co oznajmia subtelnie swojemu bylemu ustawiajac sobie opis na gg. Gustaw dostaje w ryj zarówno od znajomych jak i nieznajomych poniewaz nie kibicuje zadnemu z klubów ze swojego miasta i wyglada jakos tak jak nie stad i sie glupio patrzy.
Odcinek kończy wzruszająca scena, gdy Gustaw zaklada konto na forum londynka i zaczyna wylewac swoje zale na rzesze emigrantów.. ciag dalszy caly czas nastepuje ...
Gustaw po wielu miesiącach oplacanych przez rodziców studiów na kierunku zarzadzanie i marketing, dzieki paru kopertom oraz wiedzy wujka (na która to wiedze sklada sie glownie umiejetnosc celnego wybrania adresata koperty oraz minimalizacja ilosci kopert) dostaje wymarzoną posadę w Urzedzie Skarbowym, gdzie pieczolowicie zajmuje sie odbieraniem telefonów z donosami na sasiadów. Kłóci się ze swoją zona, która ma czelnosc twierdzic ze rozmiar ma jednak znaczenie oraz o zgrozo! ze prawdziego mezczyzne nie poznaje sie po ilosci golych lasek na twardym dysku. Zofia wyprowadza się z kawalerki Gustawa, bo ma dość jego wieczornych powrotów, o ile mozna nazwac powrotem czolganie sie po schodach z flaszka w rece i bardzo szybki numerek gdzie gra wstepna to strzal "z liscia", Gustaw podczas tego malzenskiego obowiazku albo zasypia albo na nia wymiotuje, czasem jedno i drugie. Zofia wyjezdza do UK gdzie poznaje hinduskiego emigranta z wlasna siecia sklepów off-licence co oznajmia subtelnie swojemu bylemu ustawiajac sobie opis na gg. Gustaw dostaje w ryj zarówno od znajomych jak i nieznajomych poniewaz nie kibicuje zadnemu z klubów ze swojego miasta i wyglada jakos tak jak nie stad i sie glupio patrzy.
Odcinek kończy wzruszająca scena, gdy Gustaw zaklada konto na forum londynka i zaczyna wylewac swoje zale na rzesze emigrantów.. ciag dalszy caly czas nastepuje ...
-
user1722112
- Gastarbeiter
- Posty: 13
- Rejestracja: 08 lis 2007 13:48
-
Usercostam
- Rezydent
- Posty: 5232
- Rejestracja: 06 gru 2013 12:00
Gonzo pisze:Nareszcie doczekałem się takiego serialu w polskiej TV.Cała Polska wreszcie pozna prawdę o emigrantach zarobkowych w UK.W reklamie serialu była scenka jak ktoś dyma jedną z bohaterek.Wiadomo kto.Świetny scenariusz z życia wzięty.Wszystkie odcinki zamierzam nagrać.
Tylko ze ponad polowa zdjec byla/jest robiona w Polsce...
Stylowa powojenna architektura, z rozpadajacymi sie budynkami, brudnymi ulicami i szemranym towarzystwem w tle, idelnie pasuje do podkreslenia powagi serialu. Po co robic dodatkowe koszta jadac do UK (tudziez do Londynu) zeby scenografia nie wspolgrala ze scenariuszem i ogolna wizja autorow.
Dobry jest jeden poscik a emigracja jako jeden maz podskoczyla..
Dobry jest jeden poscik a emigracja jako jeden maz podskoczyla..
hej, Jacek na juz tego dośc postanowil wziaść sie w garść w The Sun znalazl (i przeczytal -
Usercostam
- Rezydent
- Posty: 5232
- Rejestracja: 06 gru 2013 12:00
Z CV to bardzo proste.
Piszesz CV normalnie po Polsku, z tym ze jako naglowek dodajesz:
"
Dear Employer,
I am sure you've got some Polish blokes around in your company. Please pass that CV to one of them and he will tell you for sure how good i am.
As you probably know, Polish sits among the hardest languages to learn in the world. As a specialist i had a tough choice between learning new language or improving my other skills - i chose second option. That makes me the best employee you can get. Trust me. Now you probably wondering how we gonna communicate ? The answer will surprise you - we don't need to. I exaclty know what to do and i will not bother you with anything so you will get more time to do your own things. Isnt that sweet?
Thank you for your consideration. See you soon.
Sincerely,
Your new employee
Imie i nazwisko
Ziomus, wez mu powiedz ze jestem spoko, odpale ci jakies sianko za to
Tu wklej swoje CV
"
Piszesz CV normalnie po Polsku, z tym ze jako naglowek dodajesz:
"
Dear Employer,
I am sure you've got some Polish blokes around in your company. Please pass that CV to one of them and he will tell you for sure how good i am.
As you probably know, Polish sits among the hardest languages to learn in the world. As a specialist i had a tough choice between learning new language or improving my other skills - i chose second option. That makes me the best employee you can get. Trust me. Now you probably wondering how we gonna communicate ? The answer will surprise you - we don't need to. I exaclty know what to do and i will not bother you with anything so you will get more time to do your own things. Isnt that sweet?
Thank you for your consideration. See you soon.
Sincerely,
Your new employee
Imie i nazwisko
Ziomus, wez mu powiedz ze jestem spoko, odpale ci jakies sianko za to
Tu wklej swoje CV
"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 58 gości