O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 22 wrz 2008 21:32

a ten komentarz Dareczku to do czego sie ma odniesc?? Bo jakos sensu zlapac nie moge :lol:

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 22 wrz 2008 22:07

...znaczysie... tlumacze... maetro czy tez inne cos tam podobe bo plci przeciwnej niz faceci.... faceci nie robia zamieszania z powodu szmat tu dziez innych dodatkow zapachowych.... takowi ida i kupuja, nie pytaja gdzie, za ile tylkio .. wiedza co chca..ewntualnie co chca ich Kobiety...
...metero... metroseksualnym(fajne okerslenie... no coments) odnosi sie do facetow czy do chlopcow ktorzy sie jakos nie moga okreslslic kim sa...

Morgaine
Posty: 0
Rejestracja: 22 wrz 2008 21:49

Postautor: Morgaine » 22 wrz 2008 22:14

ee tam, upraszczasz... moj facet czesze sie przed wyjsciem z domu dluzej niz ja i jakos nie widac, zeb byl 'niedookreslony'...

twoja wypowiedz rzadzi sie logiką 'jak wszyscy sa tacy sami, z jednej foremki wycieci to spoko, ale jak ktos odstaje to jest be!'

nie poznaje kolegi darka... :x

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 22 wrz 2008 23:05

..zwyczajnie, kazdy mierzy swoja miara...
jak mam isc kupic buty to mnie szalg trafia, chodze az znajde takie ktore mi odpowiadaja, nie pytam nikogo... moja Kobieta ma 30....40 par butow, ja mam 2-3 pary ...
moj facet czesze sie przed wyjsciem z domu dluzej niz ja ..no problem for me... ale dla moijej Kobiety, ona czesze sie ...az do skutku...
..pytanie , czy facet meterosexualny do dalej jest facet..? mow co chcesz ale jak facet spedza wiecej czasu przd lustrem od kobiety... to ..sorry ale podchodzimy do tematu inaczej..

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 22 wrz 2008 23:10

Nie przesadzaj. Ale warto dbac o siebie. I taki facet co dba o to co na siebie wlozyc czy dobrze sie umyc i wypachniec, znajdzie sobie kobiete ktora to doceni :)

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 22 wrz 2008 23:17

no zdecydowanie, ja tam wole zapach dezodorantu spod pach mojego kochania niz ten typowy meski odor :lol:
i fakt ze chce miec fajne ciuchy na sobie i uzywa kremu do twarzy nie umniejsza jego meskosci
Przeciez nie mowimy tu o malowaniu paznokci i nakladaniu make up na twarz zeby wyrownac koloryt skory :lol:
zwykla, pospolita higiena i czysty schludny wyglad nie sprawia ze osobnik przestaje byc samcem...

Darek, w jakies skrajnosci sie tu bawisz albo niewiem o co ci biega... :wink:

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 22 wrz 2008 23:19

usercostam pisze:Nie przesadzaj. Ale warto dbac o siebie. I taki facet co dba o to co na siebie wlozyc czy dobrze sie umyc i wypachniec, znajdzie sobie kobiete ktora to doceni :)
..
...
znazcye sie spiewamy absolutnie rozne mozyczki... z roznej polki...
..facet nie ma smierdziec, ale tez nie ma byc chodzaca fontanna zapachow......
..I taki facet co dba o to co na siebie wlozyc czy dobrze sie umyc i wypachniec, znajdzie sobie kobiete ktora to doceni


.. zeby nie powiedziec.. ( ale powiem)... peirdolisz ...

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 22 wrz 2008 23:24

mydlo czasami moj drogi to za malo, meskie hormony sa troszke silniejsze zapachowo :lol:
ja nie mowie ze ma pachniec kwiatkami ale jak uzyje dezodorantu i wody toaletowej to mu meskosci nie ubedzie :wink:

Morgaine
Posty: 0
Rejestracja: 22 wrz 2008 21:49

Postautor: Morgaine » 23 wrz 2008 00:00

Darek, jakimi ty kategoriami rozumujesz?

"facet ma"

"facet nie ma"

gadasz jak moja babcia

"dziewczynkom nie wypada chodzic po drzewach..."

od kiedy to masz licencję na mówienie komukolwiek tego, jak ma się zachowywać? jak Ci cos w czlowieku nie pasuje, to sie z nim nie zadajesz i kropka, ale nie masz prawa wymadrzac sie co kto powinien robic, a co nie powinien...

chcesz miec licencje na decydowanie o tym, kto jest prawdziwym mezczyzna, a kto nie jest? jak takie moralizowanie Ci w glowie, to wsiadaj w samolot, popylaj do wujka Kaczynskiego i wprowadzajcie razem utopijne panstwo w ktorym bedziecie ludziom dyktowali jak powinni sie zachowywac, zeby byc "prawdziwym mezczyzna" "prawdziwym katolikiem" "prawdziwą żoną i matką" "prawdziwym Polakiem"

a ja w międzyczasie skorzystam sobie z wolnosci w swiecie w ktorym kazdy moze sobie stac przed lustrem ile mu się zywnie podoba, smierdziec pod pachami albo pachnieć fiołkami i miesc w nosie czy jest sie "prawdziwym [wpisz dowolną kategorię]" czy nie... :twisted: :x

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 23 wrz 2008 00:10

uch........Morgaine sie wkurzyla :lol:

Darkowi cos ten temat mocno lezy na watrobie teraz, musi sie chlopak wygadac :lol:

i wolnosc wolnoscia ale ja tam oczekuje ze moj smierdziec pod pachami nie bedzie, nie dam mu tej swobody wyboru :wink:

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 23 wrz 2008 00:31

..to was dziewczyny cos boli...
czy mam licencjie czy nie, nie wazne, patrzac jakie prototypy chlopopodobne chpodza po ulicy, nie powinienem sie dziwic waszym reakcjom... i z pewnoscia nie moralizuje, jesli juz to oceniam (wolno mi: mam po to Londynek) ..mezczyzna metroseksualny[i] to badziewie... dla mnie... i badz sobie wkurzona...

Morgaine
Posty: 0
Rejestracja: 22 wrz 2008 21:49

Postautor: Morgaine » 23 wrz 2008 00:39

mezczyzna metroseksualny to badziewie... dla mnie...


coz, jak to sie w przedszkolu mowilo

kto kogo przezywa, sam sie tak nazywa... :lol:

dobranoc :D

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 23 wrz 2008 00:54

darekzlondku pisze:..to was dziewczyny cos boli...
czy mam licencjie czy nie, nie wazne, patrzac jakie prototypy chlopopodobne chpodza po ulicy, nie powinienem sie dziwic waszym reakcjom... i z pewnoscia nie moralizuje, jesli juz to oceniam (wolno mi: mam po to Londynek) ..mezczyzna metroseksualny[i] to badziewie... dla mnie... i badz sobie wkurzona...


Na pewno teraz tym mezczyznom zrobilo sie smutno, bo stales sie taki niedostepny dla nich :) a moze masz lekka homofobie ? haha

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 23 wrz 2008 01:21

usercostam pisze:
Na pewno teraz tym mezczyznom zrobilo sie smutno, bo stales sie taki niedostepny dla nich :) a moze masz lekka homofobie ? haha

...poprosze o definicje tego pojecia... i z pewnoscia mnie nie zrobilo sie smutno.. jesli juz to to dziewczynom ktore mysla ze... mezczyzna metroseksualny... jest cool...
OK, moze zyjemy w innych wymiarach... czasoprzestrzenniach... przedszkolne myslenie morgaine jest faktem prawdopodobnym... istnienie facetopodonych prototypow jest faktem..
..gustujecie w takich? wasz problem...
ale jak mam z facetem przy piwe mam dykutowac o kosmetykach, ciuchacch... to... dwa palce do gardla...

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 23 wrz 2008 07:29

Uhm. Rozumiem ze "prawdziwy" facet to taki ktory myje sie raz w tygodniu, za grzebien sluzy mu wlasna dlon a uzycie dezodorantu uwaza za dyshonor dla jego meskosci? To ja zdecydowanie jestem, jak to ladnie okresliles, "metroseksualny".

Btw nie wiedzialem ze wyznacznikiem seksualnosci jest natezenie zapachu spod pach. Coz, czlowiek uczy sie cale zycie :twisted:

Ten tutaj to prawdziwy facet w takim razie!:

Obrazek


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 63 gości

cron