O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
booczek
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 27 wrz 2007 00:17

Czy to wogole mozliwe...?!

Postautor: booczek » 27 wrz 2007 00:22

Witam

Ostatnio w akcie pewnej desperacji przyszedl mi do glowy pomysl zeby pojechac do pracy do UK.
Nie byloboby w tym nic dziwnego oprocz tego, ze moj plan jest nastepujacy:
jestem studentem zaocznym(zjazdy co dwa tyg, niekiedy bedzie mozna jakis odposcic) dlatego chcialbym znalesc jaks praca cokolwiez zmywak, myjnia itp na te dwa tyg ,a np z kims sie wymieniac raz ja raz ktos.
Myslicie ze taki plan ma racje bytu i czy to sie oplaca? Nie licze na jakies kokosy poprostu chcialbym przez te dwa tyg zarobic powiedzmy 400Ł w najlepszym wypadku, zeby starczylo na zycie lokum i oplaty w polsce.

KRYSTIAN
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 08 wrz 2007 07:10

Postautor: KRYSTIAN » 27 wrz 2007 01:44

szczerze...oplaca Ci sie to?
znalezc prace na 2 tygodnie, potem za jakis czas znow....do tego wykombinowac mieszkanie, zaplacic za pokoj, dolicz depozyt. Szczerze? Zlabo to widze. Dolicz koszta dojazdu. Na zadnym zmywaku nie zarobisz tyle zeby w ciagu 2 tygodn odlozyc 400 £, oczywiscie po odliczeniu kosztow

booczek
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 27 wrz 2007 00:17

Postautor: booczek » 27 wrz 2007 10:44

Male sprostowanie.

Przegladajac oferty znalazlem wiele takich, gdzie np bedac kelnerem za jakas mala sume dostajemy pokoj, wlasnie o czyms takim myslalem, zeby szukac prace z zakwaterowaniem.Mysle ze moj angileski jest na takim poziomi ze jako kelner moglbym pracowac, jednak wiem ze po angielsku najtrudniej dogadac sie wlasnie z anglikiem. KOlejna sprawa to to ze ja nie chce zarobic na czysto 400Ł, bedzie mnie zadowalalo ok 200Ł(nieco wiecej od tego co zarobilbym w polsce np w 3 tyg). Mysle ze taka opcja jest bardziej realna 200Ł do kielszeni, a 200Ł na oplaty mieszkania i dojazdu.
I na koniec, najbardziej pasowaloby mi zeby znalesc zamiennika na stanowisko, drugiego np studenta ktory jest w takiej sytuacji jak ja tylko zjazdy ma w innych terminach.

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 27 wrz 2007 12:10

dość spore wymagania, 400-500 funtow tygodniowo można owszem zarobić w biurze ale raczej już po przejsciu okresu próbnego gdy jesteś dla firmy kimś na kim można polegać, a ty chcesz iśc jako kelner i to z doskoku? hm
ten dzial gospodarki to najpodlejsza najgorzej płatna fucha, owszem można zarobić 300 funtów ale nogi musisz mies długie do biegania biegiem po schodach 6 dni w tygodniu od rana do wieczora z przerwa miedzy servisami.
cienko to widzę, ten styl pracy ze przychodzisz popracować to nawet w biurze ciężko wyciągnąć ponad 250 na tydzień, po prostu traktują cie jako pomocnika i tyle.

booczek
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 27 wrz 2007 00:17

Postautor: booczek » 27 wrz 2007 14:24

No dobra widze ze ten pomysl nie jest zbyt oplacalny, chyba zeby znalazl kogos pracujacego tam, a ja przyjezdzalbym na zastepstwo.
A mam takie pytanie, czy jestr mozliwe zarobienie 400Ł gdziekolwiek(powiedzmy w branzy uslug), ale siedzac tam z10 12 dni, bo tyle dni bede mial wolnego od jednaego zjazdu do drugiego.
No chyab ze jest opcja jechac tam na miesiac a wrocic do polski na zjazd w szkole, tylko nie wiem czy potencjalny angielski pracodwaca poszedlby na taki uklad.

nazirus
Emigrant
Posty: 172
Rejestracja: 02 wrz 2007 17:42

Postautor: nazirus » 27 wrz 2007 22:47

nie jest mozliwe , 400 - to okolo 10 £ / h , pewnie niewielu tyle zarabia a na pewno nie poczatkujacy :roll:

KRYSTIAN
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 08 wrz 2007 07:10

Postautor: KRYSTIAN » 28 wrz 2007 03:08

owsze,mozesz cos pokombinowac
1. jestes naprawde dobrym kafelkarzem, malarzem, plastrarzem, hydraulikiem, potrafisz zrobic instalacje elektryczna
2. ktos Ci zalatwi zlecenie na kilka dni
wtedy przylatujesz, lapiesz jakikolwiek ogloszenie o mieszkaniu, robisz zlecona robote, robisz, pakujesz sie, wracasz


diabelnie optymistyczna wersja, co nie?

zosiasamosia
Gastarbeiter
Posty: 84
Rejestracja: 04 wrz 2007 11:15

Postautor: zosiasamosia » 28 wrz 2007 09:35

To Ty chcesz dorabiac czy przeniesc sie tu na dluzej. O wiele latwiej bedzie Ci przeniesc sie do UK powiedzmy rok i latac do PL na studia w weekend.
Ale przy niskoplatnej pracy i jeszcze fizycznej zarzniesz sie bardzo szybko, bo nie bedziesz mial weekendow, zeby odpoczac, a zysk finansowy mierny.

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 28 wrz 2007 11:27

krystian, ale to o czym ty piszesz gościu musiałby być na prawdę dobrym samodzielnym fachowcem, a tutaj ja mam wątpliwości i ja bym mu nie powierzył pracy bez polecenia, a co dopiero ktoś kto ryzykuje kasą :)))
Wiadomo jak to jest z kimś kto robi skoki,
zazwyczaj ma się wrażenie że myślnienie takiego to, że "po mnie to choćby i potop" bo po robocie bede w polsce i niech się martwią, do tego jak wnioskuje człowiek młody, doświadczenia nie wiele, elektrykę to trzeba chyba mieć uprawnienia z tego co wiem. itd itd, zazwyczaj studenciakom i takim wakacyjnym daje się roboty pomocnicze, czyli nawet nie kelner, tylko pomocnik szybkobiegacz, w recepcji do ukaldania pozamiatania i zatkania dziury gdy ktoś nie może przyjść do pracy. na budowach do mieszania zaprawy i noszenia wody itd itd a i tu pojawiają się problemy bo na dużych budowach wymagają przeszkolenia i uprawnień BHP, a jak ma iść na czarno do pracy to NIKT mu nie da 400 na rękę za tydzień pracy jak dostanie 200-250 to będzie OK, ja zacząłem od pracy legalnej w knajpie od 175 za 40 godzin i doszedłem po ponad roku do 245 ponad 350 było wtedy gdy niemal zamieszkałem w knajpie.
potem budowa, nieco lepiej bo 50-60 funtów, potem biuro jako admin, tu nie napisze ile bo się co niektórzy oburzą ale było dobrze.
Ale gdy zemną pracowali ludzie którzy wpadali i wypadali zarabiali po 70 na dzień i szef uważał ze dużo daje i wcale się nie dziwie, skoro takiego cały czas trzeba pilnować i popychać bo nie wie co ma robić bo niby skąd jak nowy?
Wymagania kolega ma, ale cóż praca to też oferowanie czegoś od siebie.

pyza
Gastarbeiter
Posty: 11
Rejestracja: 31 sie 2007 22:13

Postautor: pyza » 28 wrz 2007 14:17

ja moze powiem jak ja to zrobilem...
bylem na ostatnim roku studiow,pojechalem na wakacje do uk i pracowalem na budowie,odlozylem troszke pieniedzy,jak zaczal sie rok szkolny, latalem na studia co 2 tyg, czasem raz w miesiacu...i teraz jestem szczesliwym absolwentem i dalej mieszkam w uk..

pozdrawiam i powodzenia..

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 28 wrz 2007 18:39

no ja tak przyjechałem tu i mieszkaliśmy razem z kolegą który właśnie był studentem, przyjechał na wakacje i siedział od wiosny do jesieni, a nawet chyba przeciągną do grudnia raz, czas ten poświęcał na prace na maxa, czyli ile by mu zmian i godzin nie dali brał wszytko, a potem pojechał, i OK :)
Ale raz że przyjeżdżał tu co wakacje, dwa ze stawka z każdym przyjazdem rosła i jeszcze na odchodne dostawał parę stówek, z tym że tak jak kolega kombinuje 400 to chyba mu się nie udało zarobic

user2121796
Gastarbeiter
Posty: 8
Rejestracja: 23 wrz 2007 13:31

Postautor: user2121796 » 29 wrz 2007 16:41

Radze tez pomyslec o kosztach, ktore bys ponisl latajac samolotami co 2 tygodnie!!!
A i musissz przygotowac 90 quid dla Home Office na pozwolenie na prace.
Nie zapomnij tez o NIN. Co bedzie jak wyznacza Ci interview na dzien kiedy bedziesz musial byc ponownie w Polsce?
Poza tym, zeby uzyskac NIN i pozwolenie na prace musisz miec staly adres w UK.

user350751
Gastarbeiter
Posty: 3
Rejestracja: 29 wrz 2007 17:30

do booczek...

Postautor: user350751 » 29 wrz 2007 17:50

Kochany, Ty potrzebujesz tego doswiadczenia. Koniecznie postaraj sie ten plan zrealizowac!
Idz w to bez namyslu! Niekoniecznie dlatego ze to zadziala, ale koniecznie dlatego ze najwyrazniej nawet na podworku, w dziecinstwie sobie jeszcze guza nie nabiles i w ogole nie wiesz jak to jest.
A to jest cholernie niebezpieczne - wkraczac w wiek dorosly i nie miec pojecia jak bola bledy :)

Zycze powodzenia :)

ewazraju
Rezydent
Posty: 1579
Rejestracja: 16 wrz 2007 14:54

Postautor: ewazraju » 04 paź 2007 02:36

a dlaczego k...a mac jemu przysluguja te wszystkie porady????
uprzywilejowany jakis?

jezeli taki genialny kozak z ciebie
to przyjedz i sprawdz.....

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 04 paź 2007 11:06

po to jest forum zeby ludzie radzili, ewa twoje pytanie kojarzy mi sie z taka polaczkowata zawiscia. co Ci to da ze koles przyjedzie, wtopi kupe kasy i zawali studia ?
pamietam dawno temu jeden polak mial do mnie wyraznie zal o to ze znalazlem prace na drugi dzien po przyjezdzie (w sumie sama sie znalazla, nie zdazylem zaczac szukac, wiec zadna w tym moja zasluga) a on szukal o wiele dluzej. serio, rzygal mi tym, bolalo go to ze ktos ma troche lepiej mimo ze on nie ma przez to gorzej, chore :)


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 54 gości

cron