O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 lip 2008 09:32

council tax po polsku - podatek gruntowy + oplata za wywoz smieci + oplata za szambo itp itd.

poztym wole bulic 100 miesiecznie w anglii i chodzic po czystych ulicach, jezdzic po rownych drogach itd.

nastepnym razem zanim napiszesz bzdura to poczytaj dokladnie a nie ze byles i widziales bo g.. widziales

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 28 lip 2008 15:07

Jak wynika z najnowszych statystyk Głównego Urzędu Statystycznego najlepiej zarabiają w Polsce pracownicy sektora naftowego. Ich średnia pensja wzrosła dwukrotnie w ciągu zaledwie 4 miesięcy i wynosi już ponad 9 tysięcy złotych.

Jak czytamy na portalu tvn24, w czerwcu średnia pensja, w sektorze produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, wynosiła prawie 9,2 tys. zł. W ciągu czterech miesięcy pensje w tym sektorze wzrosły prawie dwukrotnie - w lutym bieżącego roku średnia pensja wynosiła 4,8 tys. zł.

Z danych GUS wynika, że najgorzej zarabiają szwaczki. Osoby zatrudnione przy produkcja odzieży otrzymały w czerwcu pensję w średniej wysokości 1,6 tys. złotych.

Przeciętna pensja brutto w czerwcu 2008 roku wyniosła 3.215 zł, co oznacza, że w stosunku do zeszłego roku wzrosła o 12 procent.

Natomiast przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku w czerwcu 2008 roku to 3.201 zł i wzrost rok do roku o 12,6 proc., a w stosunku do maja 2008 o 4,4 proc.

GUS podał także, iż w przedsiębiorstwach w czerwcu 2008 roku było zatrudnionych prawie 5,5 mln osób, czyli o 4,8 procent więcej w porównaniu z rokiem poprzednim i tyle samo co miesiąc wcześniej.

Wydajność pracy w przemyśle w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku była o 5 procent wyższa, niż w tym samym okresie w roku 2007. Przeciętne zatrudnienie w tym czasie wzrosło o 3,3 procent, a wynagrodzenie brutto o 10,9 procent.

zrodlo: londynek.net


Przeciętna pensja brutto w czerwcu 2008 roku wyniosła 3.215 zł, co oznacza, że w stosunku do zeszłego roku wzrosła o 12 procent.

???

nie znam zbyt wielu osob które by tyle zarabialy? Czy to znaczy ze obracalem sie w Polsce w nieprzecietnym towarzystwie ? ;) Kto nabija te statystyki, dyrektorzy bioracy wielotysieczne dodatki i odprawy ?

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 28 lip 2008 15:43

no, kolego, udalo Ci sie odkryc kawalek prawdziwych informacji, utajnionych przez rzad. wiesz, jak dzwonisz do rodzicow czy kumpli, to mowia ze jest zle, ale to jest spisek! zebysmy tylko nie wracali, bo w Polsce jest raj, a my tam wpadniemy, zabierzemy etaty i w ogole narobimy niezlego bigosu.[/u]

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 28 lip 2008 15:47

Dla przypomnienia jak sie wylicza srednia:

Kasjerka 1 = 600 zl
Kasjerka 2 = 600 zl
Kasjerka 3 = 600 zl
Kasjerka 4 = 600 zl
Kasjerka 5 = 600 zl
Wlasciciel = 12000 zl

Srednia 2500 zl

Z punktu widzenia "Wlasciciel" jest bajkowo, z punktu widzenia "Kasjerka" to ja wogole nie wiem jak da sie zyc.

Pozdrawiam

Gonzo
Rezydent
Posty: 1000
Rejestracja: 31 sie 2007 00:12

Postautor: Gonzo » 29 lip 2008 00:24

Kasjerka 600zł....chyba pomyliłeś Polskę z Białorusią.Nie baw w się w wyliczanie średniej bo widać,że nie masz o tym pojęcia.Pobiegaj sobie z kalkulatorem po Lidlu co by tu dziś tanio zeżreć.

Banita:"poztym wole bulic 100 miesiecznie w anglii i chodzic po czystych ulicach"
To teoria?Płacisz 100/miesiąc za brudne ulice na których w dodatku można po zmroku dostać kosą po żebrach.

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 29 lip 2008 09:45

tam gdzie ja mieszkam ulice sa czyste i nikt z kosami nie biega bo to miasto a nie pole - a jak tam twoje psie pole muppecie?

woo
Emigrant
Posty: 285
Rejestracja: 07 maja 2008 14:17

Postautor: woo » 29 lip 2008 11:45

Gonzo pisze:Nie obrazcie się ale podczas 3 tyg.pobytu widziałem to wyraznie.Rodzaje zachowań daleko odbiegające od dobrego smaku w Polsce.


Gonzo pisze:Płacisz 100/miesiąc za brudne ulice na których w dodatku można po zmroku dostać kosą po żebrach.


Moglbys sie jeszcze prosze pochwalic gdzie to spedziles te swoje 3 tygodnie? Bedziemy mieli wtedy pelniejszy obraz skad bierze sie Twoja nieprzebrana wiedza o UK.

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 29 lip 2008 12:15

Brixton, Hackney, Victoria Coach Station :)

Brain
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 23 cze 2008 20:12

Postautor: Brain » 29 lip 2008 14:52

Wczoraj napisalem tego posta i chyba zapomnialem kliknac "Wyslij" zatem jeszcze raz...

Doswiadczenia gonza z pobytu w UK sa takie na jakie zasluguje, z drugiej strony zas powinien zobaczyc tez szersza prawde.

Co do ludzi tutaj sa 2 grupy tacy, ktorym sie nie chce (czyli jest im dobrze tak jak jest) lub tacy ktorzy nie potrafia. Poniewaz patrzac na wypowiedzi gonza nie podejzewam lotnosci umyslowych wspolplemiencow oraz bogactwa doswiadczen i umiejetnosci, zatem byl tam gdzie byl i robil to co robil lub ogladal to co ogladal. I teraz poniewaz nie moze ogarnac rozumkiem, ze to ulamek/czastka prawdy uogolnia te prawde do calosci.

gonzo - ostatnio w lidlu kupowalem hmm... zgrzewke (24 sztuki) malych puszek pepsi, wygodniej sie pije i gaz (co2) nie ucieka. Zastanwiam sie kiedy do ciebie dotrze, ze kazdy z tego forum (poniewaz tak lubisz porownywac jak sie zyje za ile itd.) moglby kupic taka twoja firemke a potem doprowadzic ja do bankructwa dla zabawy, czyli nie przywiazujac do tych ulubionych przez ciebie zlotoweczek uwagi. I tak naprawde to cie boli bo atakujesz osoby, (zdajesz sobie z tego sprawe) pracujace przewaznie po 8h dziennie za pieniadze jakich nie zobaczysz jeszcze dlugo. Stad taki wniosek, przyjechales na miesiac do kogos w odwiedziny ograniczajac koszta do minimum.

Co do wyliczen sredniej, jednak chcialbym zawuazyc, ze tak sie oto wylicza srednia, jezeli twierdzisz, ze inaczej przykro mi idz po zwrot kasy jaka zainwestowali rodzice w twoja edukacje bo nie wyszlo.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 29 lip 2008 16:30

Moja kolezanka byla kasjerka, pracowala czasem po 8 godzin dziennie i zarabiala 300 pln miesiecznie (slownie: trzysta).

Gonzo
Rezydent
Posty: 1000
Rejestracja: 31 sie 2007 00:12

Postautor: Gonzo » 30 lip 2008 00:03

Nie bądz Brain taki głupio-mądry z tymi wyliczeniami i przypuszczeniami.Moja wiedza o UK to wiele wiele lat analizowania cudzych doświadczeń w tym kraju.Moje poglądy to nie jest to co widziałem w trzy tygodnie.Moja wiedza była na tyle obszerna,że zobaczyłem tylko to o czym już wiedziałem wcześniej.To,że TY akurat nie za często bywasz w tanich sklepach nie zmienia faktu,że bardzo duża większość Polaków w Uk tak właśnie żyje.Czasami ich oszczędzanie Funtów przechodzi w jakąś paranoje.Nigdy się tu nie chwaliłem ile zarabiam mając własną firmę ale obawiam się,że to Ty długo nie zobaczysz takich pieniążków jakie mam w Polsce.Choćbyś tyrał po 12 godz.w UK.To by było tyle w kwestii pieniędzy a przecież pieniądze to nie wszystko.Nigdy poza granicami Polski nie będziesz u siebie.Zawsze jako emigrant-gość.

Coyote
Gastarbeiter
Posty: 1
Rejestracja: 18 gru 2007 03:48

Postautor: Coyote » 30 lip 2008 00:40

Gonzo pisze:Nigdy poza granicami Polski nie będziesz u siebie.Zawsze jako emigrant-gość.


Gonzo - widzisz, mnowstwo ludzi wyjechalo z Polski bo wlasnie TAM nie czuli sie u siebie. Oni byli "do dojenia" przez wladze (jakiejkolwiek by nie wybrali), przez skorumpowanych, durnych milicjantow, panow urzednikow, towarzyszy i proboszczow. Oni nie byli nikomu potrzebni, potrzebna byla ich z trudem zapracowana kasa, bo przeciez rolnikom, gornikom, kolejarzom, (wstaw sobie sam co jeszcze chcesz) SIE NALEZY. Wiec zdobyli sie na odwage i wysilek emigracji, bo slyszeli, ze sa kraje gdzie budzet miasta poddaje sie referendum, (tak, tak), gdzie urzad skarbowy nie traktuje ich jak zlodzieja i nie obdziera ze skory, zanim zarobia pierwszy grosz, gdzie sady sa sprawiedliwe a procesy nie trwaja trzy pokolenia. Znalezli kraje, gdzie sa U SIEBIE. Rozumiesz?
Jezeli chesz pisac, ze to ich wina bo nie wzieli spraw w swoje rece to sobie daruj, nie kazdy ma zdolnosci by byc neurochirurgiem albo wlascicielem firmy robiacej wiatraczki na odpusty.
Milego dnia

Gonzo
Rezydent
Posty: 1000
Rejestracja: 31 sie 2007 00:12

Postautor: Gonzo » 30 lip 2008 12:03

Ton nieco prześmiewczy odnośnie mojej firmy,ale to jedna z wad tego narodu.Nieważne.
A co to znaczy dokładnie mnóstwo ludzi wyjechało bo tam czuli się u siebie?Bo wszelkie znaki na ziemi,niebie i w sondażach wskazują,że Polacy wyjechali tylko dla większej kasy a nie za jakimiś liberalnymi ideami i na ogół czuja się w UK wyobcowani i nie u siebie.Użyte przez Ciebie słowo"milicjant"wskazuje,że dawno temu wyjechałaś z PL.Aktualny trend wskazuje na powroty do kraju i sam to obserwuję.Wracają Ci "uciśnieni"wcześniej w PL wg.Ciebie z Kanady,USA,UK i Irlandii ale tylko dlatego,że przelicznik walutowy im nie odpowiada a nie jakiś proboszcz,urząd skarbowy albo rolnicy.Bardziej im przeszkadza to,że łatwo można dostać nożem w UK i ta cała emigracja z krajów nieeuropejskich.Poza tym widzą,że w PL można niezle zarabiać i możliwości są nieograniczone.Zaręczam Cię,że po ulicach od dawna nie jeżdżą Polonezy,Fiaciki i Trabanty.I ostatnie: NIGDY JAKO EMIGRANT/ka NIE BĘDZIECIE U SIEBIE.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2008 12:07 przez Gonzo, łącznie zmieniany 1 raz.

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 30 lip 2008 12:07

Bogu dzieki ze jestem u siebie a nie u ciebie

AnkaMAk
Posty: 0
Rejestracja: 21 kwie 2008 10:33

Postautor: AnkaMAk » 30 lip 2008 12:11

moze sprecyzujesz, co wg ciebie znaczy 'u siebie'?


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 86 gości