O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
Vonkje
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 16 wrz 2007 08:40

Polacy w UK przyjaźni czy nie?

Postautor: Vonkje » 16 wrz 2007 08:50

Pod koniec października zamierzam zamieszkać w Wielkiej Brytanii (Luton). Przeglądam różne fora internetowe, żeby jeszcze lepiej "załapać klimat" i to, co mnie odpycha to fakt, że bardzo często zabierający głos w dyskusji (bez względu na poruszany temat) Polacy są wobec siebie nieżyczliwi, aroganccy. Co więcej, podkreślają, że w UK jest już tyle Polaków, że trzeba się rozpychać łokciami. Wiem, że fora internetowe rządzą się swoimi prawami i mogą być zupełnie inne niż real, tym niemniej zastanawia mnie, skąd tyle agresji? Czy tak jest też w rzeczywistości? Czy na Polaków nie ma co w UK liczyć, bo utopią w łyżce brudnej wody?
Ostatnie dwa i pół roku spędziłam w Holandii i tam było zupełnie inaczej. Zawsze, oczywiście, zdarzały się jakieś wyjątki, ale generalnie Polacy, bez względu na wykształcenie, byli ok.
Napiszcie jak jest w realu.
Chamstwa i "burakowania" :) mam dość na co dzień, nie chciałabym w to samo wpaść w UK.

nazirus
Emigrant
Posty: 172
Rejestracja: 02 wrz 2007 17:42

Postautor: nazirus » 16 wrz 2007 12:46

Burakow tu ci dostatek , slyszalem plotki ze gdzies sa i porzadni ale sie ukrywaja :lol:

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 16 wrz 2007 13:22

jest taka przypowiastka. stoi sobie na stacji pociąg zapchany na full, ludzie sie pytają czy można wejść a ci ze środka, nie, nie ! nie ma już miejsca! ale paru jakoś sie wpycha, rozpychają sie łokciami żeby tylko dostać się do okien, kiedy już są przy oknie to drą sie do tych na peronie: nie ma już miejsca, nie ma miejsca!!
;-)

Vonkje
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 16 wrz 2007 08:40

Postautor: Vonkje » 16 wrz 2007 16:22

Hahaha, no, nie zachęcacie :) Dzięki z odpowiedzi; wyjazd do UK zdeterminował mi się sam (mój facet jest w Luton od tygodnia), więc chcąc nie chcąc (a wolałabym jednak Benelux) muszę się tam zjawić.
Czyli mam zamknąć oczy, wstrzymać oddech i rzucić się na głęboką wodę, biorąc pod uwagę, że wyląduję (wylonduję ;)) w swojskiej sadzawce? :shock:

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 16 wrz 2007 16:32

bylem niedawno w luton, polaków tam niesamowicie duze skupisko, osoby u których gościłem opowiedziały że niestety to małe miastecko przyciagło ludzi "małych" i własnie hm...
ale nie ma co się przejmowac z czasem przejdzie selekcja i dobierzesz sobie takich znajomych jacy ci odpowiadają, a reszta to tak jak by ich nie było.
Przynajmniej my tak mamy. Niby czasami spotka sie buraka... no i co? to jego problem, klepiemy go w plecy, masz chłopie racje i odsuwamy sie na tyle by mieć spokój i cisze, tym bardziej że wynajmujemy sami mieszkanko, to tez plus :)
wiec trzymam kciuki powodzenia patrz na swiat kolorowo :)

Vonkje
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 16 wrz 2007 08:40

Postautor: Vonkje » 16 wrz 2007 17:01

Hmmm... własne, wynajęte mieszkanko.. Ech, marzenia :roll: Na razie firma mojego faceta wynajęła mu pokój jednoosobowy wśród Polaków. Pewnie nie jest zbyt różowo, cokolwiek mój chłopak by mówił na ten temat, w każdym razie mam nadzieję, że nie trafię między buraków;) Patrzę różowo, tzn. staram się

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 16 wrz 2007 19:38

byłem u tych znajomych i wynajęli w luton za ok 650 funtow 3 pokoje tyle to my płacimy za studio w Londynie (dokładnie 535+ opłaty)i jest to cena z przed 3,5 roku teraz gdybyśmy go brali zapłacilibyśmy około 650- może 700 bo to bardzo ładne mieszkanko jasne, z osobna kuchnia, balkonem tarasem do grillowania siłownia na dole i parkingiem, mieszkamy w II streie nad sama Tamizą. wzięliśmy od angielskiej nie hinduskiej agencji, wiec po woli my sie tu wprowadziliśmy po około 6 miesiącach pobytu wcześniej mieszkaliśmy z polska rodzina w sumie było fajnie wręcz sterylnie cicho i czysto. odłożycie trochę kasy, znajdziesz prace i wynajmiecie mieszkanie będzie OK :)

Vonkje
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 16 wrz 2007 08:40

Postautor: Vonkje » 17 wrz 2007 03:59

Czekaj, czekaj, czy ja dobrze liczę? Mój facet, z tego co pamiętam, za pokój jednoosobowy ze wspólną kuchnią i łazienką płaci 680 funtów miesięcznie (170 na tydzień). Ty piszesz o opłatach tygodniowych czy miesięcznych za studio?

KRYSTIAN
Gastarbeiter
Posty: 32
Rejestracja: 08 wrz 2007 07:10

Postautor: KRYSTIAN » 17 wrz 2007 05:44

Jesli mial(a) szczescie to pisze o oplatach za miesiac. Ja osobiscie wybajmuje 2 bedroom flat w 3 strefie (Cricklewood-bez widoku na Tamize) za £1060 plus council, woda, gaz. Biorac pod uwage, ze mieszkamy jeszcze z szwgrem i szwagierka, to jest nas cala 4ka do tego interesu. Jakos dziwne mi sie wydaje, ze w Luton az tyle Twoj facet musi placic za pokoj. W Londynie srednia cena to +/- 70/80£ za pokoj. Zreszta sprawdz sobie na najpopularniejszej chyba stronce - www.londynek.net
No i fakt faktem, nie szukac kolorowego landlorda, zaden Hindus, Turek, nawet nie chlopak z Nigerii. Najlepiej Anglik, bo ten nie zapomni przyjsc po czynsz, ale tez nie zapomni jakie ma obowiazki wzgledem Ciebie :P

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 17 wrz 2007 10:34

za 170 na tydzien to w Londynie masz studio flat :)

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 17 wrz 2007 10:56

pisze o oplatach miesiecznych bo tak mniej wiecej płace, tak jak pisałem mieszkam nad tamiza na krawedzi CC zone. SW11
Cena faktycznie dość niska za taie studio bo już 3 lata mieszkamy, ale nie wiele by sie rózniła gdybyśmy wynajeli teraz.
Dalej
Widze ze twojego męza ktoś okrada, w luton pokój jedynka to chyba 50 funtow już drogo, no chyba że z basenem :>

My płacimy:
Do angencji 535 funtów
podatek 55 funtów
co trzy miesiace prad od 30-60 funtow
co trzy miesiące gaz w lecie ok 60 funtow, w zimie gdyż ogrzewanie tez mamy gazowe 150-160 z tym że co roku w czerwcu dostajemy zwrot około 160 funtow ostatni zwrot 163,05, to chyba dlatego że obydwa medium mierzemy od jednego dystrybutora, a można jeszcze więcej oszczędzić, np zlecając przelewy automatycznie z konta co roku dostaniesz ulge 50-100funtow

Wejdz na Gumtree, nawet polska prasa i tutejsze ogłoszenia
Wg mnie nie opłaca się wynajmować pokoju, nie dośc że wcale nie wiele taniej to jeszcze kłopoty i skrępowanie, nawet na golasa nie mozesz sobie pogonic jak masz ochote.
To dobre dla wakacyjnych studenciaków, a nie rodziny.
Popracujcie ogarnijcie się i nie dajcie się :)

Vonkje
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 16 wrz 2007 08:40

Postautor: Vonkje » 17 wrz 2007 19:31

Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Mam ochotę na więcej :))
Serio, bardzo mi pomagacie, bo nawet z dobrą znajomością języka, bez znajomości realiów można być kompletnie zielonym (przynajmniej na początku) :/
I jeszcze sprostowanie: przekłamałam, mój facet płaci 70 (nie, jak napisałam: 170) funtów na tydzień; z tym, że do tego dochodzi jeszcze woda i prąd, no i nie ma netu w pokoju. Poza tym podobno w domu jest brudno i mało sympatycznie. Będziemy szukać czegoś fajniejszego, wszelkie porady bardzo mile widziane (stawiam piwo w Luton :) !!!!)

mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 20 wrz 2007 11:35

Vonkje pisze:Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Mam ochotę na więcej :))
Serio, bardzo mi pomagacie, bo nawet z dobrą znajomością języka, bez znajomości realiów można być kompletnie zielonym (przynajmniej na początku) :/
I jeszcze sprostowanie: przekłamałam, mój facet płaci 70 (nie, jak napisałam: 170) funtów na tydzień; z tym, że do tego dochodzi jeszcze woda i prąd, no i nie ma netu w pokoju. Poza tym podobno w domu jest brudno i mało sympatycznie. Będziemy szukać czegoś fajniejszego, wszelkie porady bardzo mile widziane (stawiam piwo w Luton :) !!!!)

to miło że ci się zrobiło miło :) bo tu jak się człowiek ogarnie i znajdzie odpowiednie środowisko dla siebie lub czasami właśnie brak "środowiska" :wink: to życie jest łatwiejsze i przyjemniejsze i bardziej kolorowe.
Z zaproszenia na piwo jak najbardziej z przyjemnością skorzystm dużo nie wypije bo prowadzę :lol: do luton to zaledwie 50 kilosów, a bywam tam czasami, a jak się ogarniecie z pienazkami to z przyjemnością pokażemy gdzie się można na prawdę fajnie i niedrogo bawić, i bez remizowych klimatów :)))
Trzymam kciuki jak będziecie mieli pytania wal śmiało o ile będzie możliwość chętnie ci tu ja lub ktoś odpowie i doradzi.

user397352
Gastarbeiter
Posty: 2
Rejestracja: 18 wrz 2007 14:20

Postautor: user397352 » 20 wrz 2007 19:04


mówcie_mi_255
Emigrant
Posty: 415
Rejestracja: 09 wrz 2007 07:58

Postautor: mówcie_mi_255 » 20 wrz 2007 20:02

no i każdy tu też chce mieć swoją gazetę, swoje radio swoje forum :))Ot anglia :)


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 40 gości

cron