Przyznaje troche racji user1814656 - niekiedy skecze polskich kabaretow w ogole mnie nie smiesza, bo bardzo czesto odnosza sie do polityki, ostatnich wydarzen w Polsce, a ja, coz. Nie jestem na biezaco.
Lubie kabarety.pl - moglam nawet mezowi pokazac Grupe Mo Carta i duzo zrozumial - i chetnie bym poszla na polskie 'stand up comedy' - gdybym o nim wiedziala.
O koncercie Budki Suflera czy nawet DJa Costam wiemy chociazby z plakatow na ulicy; kabarety sa jakby mniej lansowane. Nie wiem moze tak mi sie tylko wydaje, albo mieszkam w niezbyt 'polskiej' dzielnicy
Acton i spece od reklamy nie widza w nas potencjalnych widzow.