Kiedyś uczestniczyłem w wypadku w Polsce i chociaż wina była po stronie tego drugiego, to odmówiono mi wypłaty odszkodowania. Musiałem korzystać z pomocy
adwokata z Gdańska, żeby odzyskać, co mi się należało. W końcu się udało wygrać sprawę w sądzie, ale nie było to ani proste, ani miłe. Wolę sobie nie wyobrażać, jak by to mogło wyglądać w UK, z tak marną znajomością języka i bez znajomości procedur prawnych.
Dobrze, że są firmy do których można się zwrócić po pomoc.