O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 26 mar 2008 14:12

Freedom007: oszczedzanie na materiale w 100% czasami zastanawiam sie po co ja je wlasciwie zakladam

w jednych dyscyplinach zmienia sie przepisy a w innych stroj :) to sie nazywa podnoszenie ogladalnosci sportu :)

darekzlondku
Emigrant
Posty: 858
Rejestracja: 15 paź 2007 23:09

Postautor: darekzlondku » 26 mar 2008 16:03

...Freedom007 pyta sie jak bedzie potraktowana...i chce napisac artykol na ten chory pomysl...
... jak bedzie? nie trudno sobie wyobrazic... tak jak z twoimi treningami w siatkowke... najpierw sie natrodzisz zeby im wytlumaczyc o jaki sport chodzi zedzie ci pare dni... no bo gdybys uprawiala pike nozna, rugby, cricket, tenis, golfa lub byla kierowca F1 to szybciej... innych sportow Brytyjczycy nie znaja... (sorry jesli pominolem ktorys - ale chyba wymienilem wszystkie)...
...praca dla 17-ki?... nie ma to jak sprawdzac czy ogien parzy...
...dobrze maj tylko ci ktorzy maja cos do ''sprzedania'' - wiedze fachowa, umiejetnosc... sama odwaga?...
...napisz... koniecznie napisz do nas jak bylo... jak bolalo... bo bolec bedzie... a wtedy docenisz rady o powrocie do szkoly po wiedze...

Freedom007
Gastarbeiter
Posty: 16
Rejestracja: 21 mar 2008 16:08

Postautor: Freedom007 » 26 mar 2008 20:24

usagii dziekuje za tak istotna dla mnie informacje, niezbyt mila ale skoro takie sa realia. A co do szczurow to nie wymyslam tego tylko pisze to co powiedzieli mi moi znojomi mieszkajacy w roznych czesciach Londynu, tak samo z brudem... np. sytuacja moja znajoma idzie alejkami w Londynie i idzie rowniez jakas grupka angolow jedzacych zarelko z fast-foodow mimo ze kosz stoi zaraz przy nich wyrzucaja smieci na chodnik... i to naprawde nie jest jedyny argument...

Freedom007
Gastarbeiter
Posty: 16
Rejestracja: 21 mar 2008 16:08

Postautor: Freedom007 » 26 mar 2008 20:37

darekzlondku pisze:nie ma to jak sprawdzac czy ogien parzy...
...dobrze maj tylko ci ktorzy maja cos do ''sprzedania'' - wiedze fachowa, umiejetnosc... sama odwaga?...
...napisz... koniecznie napisz do nas jak bylo... jak bolalo... bo bolec bedzie... a wtedy docenisz rady o powrocie do szkoly po wiedze...

Wychodzi na to ze mam wyciagnac z tej metafory jakis wniosek :) ale nie rozumiem dlaczego nie chcesz pisac jasniej i nazywac "rzeczy po imieniu" :lol: wiesz wyjazd tam nie jest pewnego rodzaju desperacja, jezeli bedzie naprawde ciezko to nie bede sie zalamywac, na poczatek jade tam z kapitalem a natepnie zastanowie sie nad dalszym planem 8)

konto_usuniete
Emigrant
Posty: 203
Rejestracja: 09 sty 2008 13:37

Postautor: konto_usuniete » 26 mar 2008 21:42

Jedz sobie dziewcze, jedz. Poznasz kawalek swiata, bedziesz miala co opowiadac. A nawet jak bedzie w ktoryms momencie smutno, czy niewygodnie, to nie widze w tym nic zlego - nauczysz sie radzic sobie w nowych sytuacjach.
Powodzenia!

usagii
Gastarbeiter
Posty: 5
Rejestracja: 18 mar 2008 09:16

Postautor: usagii » 27 mar 2008 08:39

Rozne doswiadczenia mozna nabyc podczas pobytu w anglii ja nie nazekam bo mi sie udalo, ale wielu moim kolegom nie. Na pewno sie wiele nauczysz i moze sie zmieni twoj swiatopoglad, najwazniejsze to by sie nie poddawac usmiechac sie szeroko i w sercu miec maj :)

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 27 mar 2008 11:49

po 1, mam nadzieje ze masz duzy kapital
po 2 mam nadzieje ze nie bedziesz tu sama

jak nie posiadasz tych 2 punktow to pomysl nad dokladnym planem juz w Polsce,marnie tu skonczyli ci co stawiali na zywiol....

a poza tym to dziewczyno zycie przed toba,mozesz sie ksztalcic tez w Anglii, juz wyzsze uczelnie sa na calkiem dobrym poziomie
Powodzenia!

Freedom007
Gastarbeiter
Posty: 16
Rejestracja: 21 mar 2008 16:08

Postautor: Freedom007 » 27 mar 2008 15:45

nie wiem czy to co uslyszalam od znajomych to prawda ale nauka tam troche kosztuje a poziom jest nie za wysoki. To prawda?

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 27 mar 2008 16:05

poziom szkol ksztalcenia podstawowego nie jest wysoki to prawda, niewiem jak wyglada szkolnictwo srednie przed studiami, ale szkoly wyzsze sa na calkiem dobrym poziomie, nadal jednym z najwyzszych na swiecie, to zalezy pewnie tez od kierunku jaki by cie interesowal. Wiem ze uczelnie ekonomiczne sa na wysokim poziomie. A ze drogie? No to prawda,ale zawsze mozesz starac sie o stypendium :wink:

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 mar 2008 07:54

drogie? kaslawka wytlumacz prosze bo moze cos mnie ominelo i jestem nie na czasie ale moja wiedza konczy sie na 1000 cos funtow za rok bodajze (badz semester) co wcale nie jest drogo do w polsce bulilem wiecej.

MarcFloyd
Rezydent
Posty: 4971
Rejestracja: 31 sie 2007 12:27

Postautor: MarcFloyd » 28 mar 2008 08:13

Zalezy jaka szkola, banita :D

banita
Rezydent
Posty: 7320
Rejestracja: 31 sie 2007 07:34

Postautor: banita » 28 mar 2008 08:32

jakos nie sadze zeby wszyscy sie na Oxford tylko dostawali wiec raczej mowimy o zwyklych przecietnych szkolach/uniwerkach

Dona_J
Emigrant
Posty: 101
Rejestracja: 13 lis 2007 09:44

Postautor: Dona_J » 28 mar 2008 11:13

jedz!
ja jak mialam 17 lat tez przyjechalam i bardzo milo to wspominam! pracowalam jako au pair, nie myslalas o czyms takim? na wakacje super opcja.
co do studiow.. 3 tys za rok.
a poziom? hmmm obecnie studiuje tutaj i poziomu nie widze :lol:

konto_usuniete
Emigrant
Posty: 203
Rejestracja: 09 sty 2008 13:37

Postautor: konto_usuniete » 28 mar 2008 11:33

potwierdzam 3 tys za rok na psychologii w kent uni, 5 tys za postgrad

dolicz do tego Ł600/mies na utrzymanie i mieszkanie - bez pomocy rodzicow/kredytu/stypendium nie jest lekko, szczegolnie jak sie chce pracowac i studiowac full time

moja wspollokatorka z Irlandii robi tutaj mastersa, na prace czasu nie ma - studia sa wymagajace - wiec w domu czeka na nia pozyczka Ł15 tys do splacenia

poziom na pierwszym roku, jak dla Polakow, jest niziutki, ale za to zwieksza sie z czasem. u mnie na uczelni najwiekszy szok przychodzi jak ludzie ida na drugi rok undergrad.

na pierwszym roku wykladowcy maja nakazane 'wyrownywac' poziom studentow - pomagac slabszym. dopiero na drugim zaczyna sie wymagac porzadnej pracy...

co pozytywne, uczelnia w porownaniu do Polski jest raczej nastawiona na pomoc studentowi a nie gnebienie i 'odsiewanie' jak to ma miejsce na studiach dziennych w PL

Artur79
Rezydent
Posty: 2318
Rejestracja: 30 sie 2007 09:41

Postautor: Artur79 » 28 mar 2008 12:06

co pozytywne, uczelnia w porownaniu do Polski jest raczej nastawiona na pomoc studentowi a nie gnebienie i 'odsiewanie' jak to ma miejsce na studiach dziennych w PL


az tak zle nie ma, nauczycielska patologia zazwyczaj zatrzymuje sie na liceach i technikach i tam wyladowuja swoje kompleksy, zazwyczaj syndrom braku regularnego wyruchania :P na uczelniach trafiaja sie ekscentryczni profesorkowie, ale na dluzsza mete wychodzi ze to calkiem sympatyczni ludzie. chyba ze mowimy o kierunkach gdzie spacjalnie przyjmuje sie nadplanowa liczbe ludzi zeby potem odsiac najlepszych, chory system, prowokuje to do wyscigu szczurow.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 12 gości