dyskryminujesz mnie Artur dlaczego mnie sie nie spytasz czy dalem/dalbym na pierwszej randce
w odpowiedzi na twoje pytanie musze zadac posrednie - a jaka jest roznica miedzy panna ktora dala 20 facetom po razie w rok a taka ktora byla z jednym ale robila to 365 razy? jedna to kur... a druga to poprostu lubi? no dajcie spokuj...
nie wiem po co sie troche uniosles bo ani sie nie polansowalem (nikt mnie nie zna wiec co mi z mojej lansacji by bylo?) ani nigdzie nie bylo o moherze, wrecz moja wyliczanka pakazala tylko to co ty chcesz udowodnic - do wszystkiego trzeba dorosnac
czyli wychodzi ze popierasz ludzi, ktorzy robia rzeczy ktorych sama bys nie zrobila, nie krytykujac ich dajesz im przyzwolenie, troche asekuranckie podejscie Smile
fotosia pisze:o... i bron boze nie uzywajcie na forum slowa a.b.s.t.r.a.h.u.j.a.c. , bo jak widac na zalaczonym obrazku, jest to straszliwe przeklenstwo
MarcFloyd pisze:A ja nie dostrzegam roznicy, Artur. I nie rozumiem czemu liczba partnerow/partenrek seksualnych ma swiadczyc w jakikolwiek sposob o tym czy zwiazek z taka osoba bylby szczesliwy czy nie. Odpowiadajac na twoje pytanie; tak, bylbym z kobieta ktora mialaby przede mna dowolna ilosc partnerow (rowniez na pierwszych randkach), jesli oboje chcielibysmy byc razem i bylibysmy szczesliwi.
no nie! wiedzialem ze ktos pojedzie takim oklepanym nudnym tekstem, ale nie spodziewalem sie ze Ty MarcFloyd, mimo roznicy pogladow mam Cie za kogos inteligentnego, ale wiecej takich tekstow ...Berecik ci sie uniosl ze zdziwienia?
I, jak znam zycie, cwaniaczku, to facet ktory przespal sie z 50 kobietami to dla ciebie rowny gosc ale kobieta ktora przespala sie 50 facetami to juz k... To sie nazywa podwojny standard. A jesli stosujesz go do siebie to jest to czysta hipokryzja, prosze pana.
Zeby bylo jasne, dodam ze słowa "puszczalski/a" albo "niemoralny/a" to opinie, a nie fakty.
Nie wydaje mi się, żeby ktoś, kto jednorazowo "się skusił" musiał od razu być niezdolny do stałego związku.
Być może tak jest z osobami, które nagminnie uprawiają seksik z wieloma patrnerami, ale takie przypadki są moim zdaniem marginalne i mozna powiedzie - patologiczne. Ja takich ludzi nie znam.
MarcFloyd: Fajnie sie tak pisze teoretycznie, ale mysle ze moglo by ci to odrobine przeszkadzac gdy calujac swoja dziewczyne myslalbys ile fiutow tam wczesniej bylo.
nie mowie o kobiecie ktora lubi seksik i miala wielu facetow, ja mowie o [piii...] ktora pieprzy sie z kazdym kto jej piwo postawi, ma fajna bryke albo modny ciuch
no nie! wiedzialem ze ktos pojedzie takim oklepanym nudnym tekstem, ale nie spodziewalem sie ze Ty MarcFloyd
Nie jestem cwaniaczkiem.
Kolejny oklepany tekst na poziomie licealistki. Od zawsze tak bylo ze facet musial sie troche postarac o kobiete, zdobywac ja, pokazac jakis poziom zeby rozlozyla grzecznie uda
[piii...] Wam sie w glowach od tej poprawnosci politycznej chyba
obie plcie oceniam tak samo (i w obu przypadkach nie widze w tym nic zlego, zeby nie bylo). Twoja ocena natomiast to typowy przyklad stosowania podwojnych standardow, tzw. "moralnosci Kalego".
Uch, chlopie. Rozrozniaj sprawe uprawiania seksu od poziomu inteligencji partnerki. Z glupia nie bylbym za nic i jest mi wszystko jedno czy miala 1000 facetow czy jest dziewica. Z kobieta z ktora chcialem byc sprawa ilu partnerow miala nie ma dla mnie znaczenia. Zadnego. Dotarlo?
Co ma liczba partnerow do porawosci politycznej (zjaweiska skadinad pozytecznego, ale w tym przypadku raczej bez zastosowania), oswiec mnie.
Artur79 pisze:mnie tam nie trzyma zadna moralnosc czy etyka, zwykly samczy instynkt, ktory by mi uparcie przypominal ze moja laske mialo pol osiedla, natura i tyle nie ma co sie jej wypierac i spychac ja na bok zeby wyjsc na wyrozumialego faceta.
ale co kto lubi, moze kogos to kreci
i rzekl pan, zmieniajcie te glupie cyferki na nicki a bedzie wam chetniej odpisywane
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 71 gości