Prośba o POMOC ... ... ...

[speediee]

Pomerdałem z Job Center

Pamiętam jak ja robiłem ileś tam lat temu to tak było. Musiałem mieć papier od przyszłego pracodawcy, że da mi prace jak będę miał NIN

Tak czy siak chodziło mi o to, że nie są to sprawy, które załatwia się w jedno popołudnie.

Lista próśb o pomoc w pierwszym poście jest długa i lekko absurdalna. Już widzę te rzesze ludzi ustawiających się w kolejce z pomocą.

Sorry Gregory ale czy autor nie oczekuje od życia (ludzi) zbyt wiele?

Niemniej jednak trzymam kciuki i życzę powodzenia

[Matti33]

Witam!
Dokładnie,Szkoła Przetrwania To NAJLEPSZA Szkoła Życia. Szkoła Przetrwania To Jest TO, Co od Dłuższego czasu już Uskuteczniam . A samobójstwem Dla Mnie byłoby NIC NIE zrobić,w tej Mojej ciężkiej sytuacji ... Jaką mam pomoc w Polsce ? ŻADNĄ!

Mam pytanie. Adres z jakiegoś ośrodka charytatywnego Typu NOAH, To STARCZY aby Wyrobić NIN ?. I,aby Konto ZAŁOŻYĆ w Banku ?.
Czyli co?? Najpierw NIN,Konto w Banku,Później Wizyty w Job Centre? A Insurance Number ?. Kiedy Go Otrzymam ?.

Z góry Dziękuję za Odpowiedzi .

[numerowa]

Najlepsza rada, jaka moge Ci dac to taka, zebys tak w ciemno nie przyjezdzal, na dodatek w srodku zimy. Wyladujesz na ulicy, raczej nikt obcy nie wyjedzie po Ciebie na lotnisko, ani nie pozalatwia za Ciebie wszystkich urzedowych spraw. Do tego potrzeba kupy czasu, transportu, a przeciez nikt Cie ni zna, wiec dlaczego ktos mialby poswiecic tyle energii dla obcego czlowieka? A moze jestes oszustem? Przemysl sobie wyjazd jeszcze raz, moze sprobuj inaczej, przez jakas sprawdzona agencje z Polski na poczatek? Styczen to martwy okres, naprawde czarno to widze.

[Emigrantka]

NIN to jest National Insurance Number. Dzwonisz, umwiasz sie na wizyte, mowia Ci gdzie masz isc, wysylaja list z potwierdzeiem daty/miejsca spotkania. W zaleznosci od kolicy moze to byc tydzien lub dluzej. Idziesz na wizyte, wypelniasz u nich dokumenty, NIN przysylaja po jakims czasie na adres jaki podales.

Pojecia nie mam co do adresu osrodka charytatywnego jako potwierdzenie adresu w celu otwarcia konta bankowego.

w tutejszym Job Centre pracy nie znajdziesz, zapomnij o tym.

Jezeli byles zarejestrowany w Polsce jako bezrobotny - wtedy swoj zasilek z Polski mozesz tu przeniesc. POgrzb w polskich przepisach, mialam lokatorke ktora to wlasnie zrobila. Zarejestrowala sie tutaj w Job Centre, przeslala papiery do Polski i z Polski przez jakis czas jeszcze dostawala zasilek - podpisujac sie w tutejszym Job Centre. Jakas maja umowe ale szczgolow nie znam wiec na ten temat poszukaj sobie info sam. Wiem ze jakies "specjalne" formy musiala miec z Polski i stad do Polski pozniej wysylac zeby to wszystko pozalatwiac.

[Emigrantka]

Pomocy w Polsce moze i nie masz ALE w Polsce znasz jezyk, dogadasz sie sam.

Tutaj bedzie jednak inaczej i to bedzie bardzo duzym utrudnieniem.

[Idol]

Do Emigrantka: jeszcze przed wypelnieniem dokumentow trzeba porozmawiac w jezyku angielskim (pytaja sie tez o sprawy prywatne HIV/AIDS), trzeba miec list OD PRACOWACY, ,,Potwierdzjący ze osoba wystapila z wnioskiem o NIN.'' itd...

[ironick]

Do Emigrantka: jeszcze przed wypelnieniem dokumentow trzeba porozmawiac w jezyku angielskim (pytaja sie tez o sprawy prywatne HIV/AIDS), trzeba miec list OD PRACOWACY, ,,Potwierdzjący ze osoba wystapila z wnioskiem o NIN.'' itd...

nie wiem kiedy ty sie starales o NIN, ja dwa lata temu i nic nie musialam miec, zadnych papierow od pracodawcow,
po dostaniu NIN zaczelam szukac pracy

[Emigrantka]

Idol - nie trzeba miec listu od pracodawcy zeby sie umowic na rozmowe w sprawie NIN.

NiN dostaja osopby poszukujace pracy.

[Usercostam]

A nie lepiej po prostu zajrzeć do źródeł?

https://www.gov.uk/apply-national-insurance-number

Dzwonisz na podany numer, przysyłają ci formularz do wypełnienia.

Mogą również zaprosić na rozmowę w celu potwierdzenia tożsamości i tyle.

[marekleyton]

nosz k...wa mac , normalnie przegiecie , kiedy wreszcie ludzie w polsce przestana yslec ze tu wszystko lezy na ziemi, albo rosnie na drzewach, ....
moze to wynik tego ze ci co tu pracuja i ledwo wiaza koniec z koncem lataja na wyzerke holidayową do polski i opowiadaja niestworzone cuda znajomym i rodzinie..

wiem ktos obcy powie ..siedzicie na tym forum i tylko dajecie negatywne odpowiedzi bo nienawidzicie tych co chca osiagnac sukces...

ja pie... jasne ze nie...to ze teraz to piszemy to nie zlosliwosc...to doswiadczenie,,,nam sie udalo? niektorym tak, mamy swoje to tamto, dobra prace...ale moze zapytacie jak do tego doszlo,,,jak clowiek pracowal po dwie zmiany dziennie zeby zarobic na szkole...jak odkladal kazdy grosz na doksztalcania, to ze my wiemy jak jest teraz i staramy sie przestrzec przed glupimi decyzjami to nie zlosliwosc !!!!

co jeden z drugim zrobi...no przyjedzie zmoczy dupe i wroci pod innym nickiem i napisze pomocy nie mam gdzie isc,,,,leze na ulicy...

ale trzy miesiace temu ktos napisal mu,,,uwazaj , przemysl...przygotuj si edo wyjazdu w taki a taki sposob..

a moze wrescie jak sie komus stanie naprawde wielka krzywd/czego nie zycze nikomu/ ktos gdzies tam sie zastanowi ..moze to nie takie rozowe...moze tam naprawde nie daja kasy za friko...moze tam jak sie jest polakiem to wsyscy nie musza mowic po polsku...

ludzie ...robcie co chcecie,,,ale uzywajcie rozsadnego myslenia...bo jego brak ...potem bardzo boli

[Matti33]

"numerowa"

NIE jestem oszustem ... Ktoś kto oszukuje Itd, to cwaniak z reguły ... NIE jest w tak opłakanej sytuacji, Jak Ja TERAZ ...

Co by Mi dało oszukanie rodaka za granicą ( I niby w jaki sposób miałbym TO zrobić ), który by spotkał Się Ze Mną na Lotnisku i Chciał Mi POMÓC ??? Po Tym Moim skamleniu tutaj, na Forum ??? Napisałem SZCZERZE . Chodzi Mi TYLKO o Pomoc Ze wszystkimi Tymi Sprawami URZĘDOWYMI ... NIC więcej .

[Matti33]

marekleyton

No, CO Ja mam napisać ??? ...

[marekleyton]

wymagasz od kogos poswiecenia jego czasu sluzbowego, cyli czasu za ktory jego pracodawca mu zaplaci, poza tym uzywania prywatnego pojazdu, swiadomie wiec chcesz narazic kogos na zbedne koszty

ludzie maja rodziny i jesli ktos ma stracic dziennie 150 f poswiecajac siebie Tobie , z pewnoscia bedzie wolal przeznaczyc te pieniadze na swoich bliskich

nie wymagaj od ludzi wiecej niz sam mozesz im zaoferowac

[Matti33]

marekleyton

A skąd wiesz ILE ( I komu ... ) oraz CO, Ja Jestem w stanie Zaoferować ...
NIE znasz Mnie ... NIE mierz Mnie jakąś tam Ogólną "miarką" ...
NIE wiesz ILE Potrafię z Siebie DAĆ . Ludzie POWINNI Sobie Pomagać .

Ehhh , Wystraszyłeś Mnie Tylko ... Jestem sceptyczny Teraz, a Byłem Nastawiony POZYTYWNIE ... Taka twoja Rola ? ?

[Emigrantka]

Ludzie POWINNI Sobie Pomagać

And here we go again....

Matti - to o co prosisz to nie jest "tylko pomoc". Naprawde nie zdajesz sobie sprawy ile czasu/kasy zalatwienie tylu spraw zajmnie.

Jezel ktos pracuje to jest to po prostu fizycznie niemozliwe.

Dlaczego ma Cie ktos z Luton odbierac? Jest transport - pociagi, autobusy. Jezeli nei jstes w stanie sam znalezc drogi do miejsca gdzie masz potencjalnie zamieszkac - jak sobe sam poradzisz z czymkolwiek innym?

Dlaczego nie pytasz "jak dojechac z Lotniska Luton do X/Y/Z?" Dlaczego prosisz zeby Cie ktos odebral?

Ludzie pomoga - tyle ila sa w stanie pomoc. ytluacza jak co zalatwic, jak gdzie dojechac itd jezeli maja troche czasu przd kompem i wiedza jak cos znalezc i wrzucic linka/podpowiedziec.

Ale ludzie pracujacy nie maja czasu nikogo doslownie za reke wszedzie osobviscie prowadzic.

Takie sa realia i na to sie przygotuj.