O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
numerowa
Emigrant
Posty: 276
Rejestracja: 30 paź 2012 14:07

Postautor: numerowa » 06 paź 2013 17:33

A ja sie musze zgodzic z usercostam. Jesli ktos zna 7 jezykow to co najmniej kilka z nich zna po lebkach. Jesli sie nie jest native speakerem, to trzeba miec ciagly kontakt z jezykiem, zeby byc bieglym w jego wladaniu. Przez staly kontakt rozumiem uzywanie tego jezyka na codzien.
Mozna znac dobrze 7 jezykow obcych, ale nie biegle.

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 06 paź 2013 18:40

To, że na codzień nie spotykamy nieprzeciętnie inteligentnych osób, nie znaczy, że tacy nie istnieją.

aina24
Rezydent
Posty: 2989
Rejestracja: 29 sty 2010 15:34

Postautor: aina24 » 06 paź 2013 20:15

watpie by siedzial chlop codzienie i praktykowal te 7 jezykow..
bez praktykowania jezyka szybko slowka umykaja, wiem bo sama sie uczylam kilku, i zawsze np na cv pisalam biegle w mowie i pismie, a w tym roku jak spojrzalam na swoje CV to sie zastanowilam, ze ja juz bardzo duzo zapomialam.

w 7 jezykow uwierzy tylko ten co sie sam nigdy nie uczyl wiecej niz jednego, bo wydaje sie to mozliwe, a to nie jest, szczegolnie jak sie nie siedzi w kraju i nie obcuje z jezykiem na codzien.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 07 paź 2013 12:49

aina24 pisze:watpie by siedzial chlop codzienie i praktykowal te 7 jezykow..
bez praktykowania jezyka szybko slowka umykaja, wiem bo sama sie uczylam kilku, i zawsze np na cv pisalam biegle w mowie i pismie, a w tym roku jak spojrzalam na swoje CV to sie zastanowilam, ze ja juz bardzo duzo zapomialam.

w 7 jezykow uwierzy tylko ten co sie sam nigdy nie uczyl wiecej niz jednego, bo wydaje sie to mozliwe, a to nie jest, szczegolnie jak sie nie siedzi w kraju i nie obcuje z jezykiem na codzien.


Tutaj nawet nie chodzi o znajomość słówek, ale również o znajomość podłoża kulturowego, sprawnym operowaniu związkami frazeologicznymi, referencjami do wydarzeń politycznych, kulturalnych (lokalne filmy, książki itd). Słowem wszystko to czym można przedstawić swoją osobowość wraz z poruszanym tematem w danym języku. Inaczej to będzie po prostu rozmowa a'la robot.
Z resztą posłuchajcie sobie np. wykładu po angielsku osoby która nie żyła nigdy w anglojęzycznym kraju, a wykładu osoby która w takim kraju mieszka wiele lat.

kordian
Gastarbeiter
Posty: 59
Rejestracja: 16 wrz 2008 13:29

Postautor: kordian » 07 paź 2013 20:39

usercostam pisze:Tutaj nawet nie chodzi o znajomość słówek, ale również o znajomość podłoża kulturowego, sprawnym operowaniu związkami frazeologicznymi

http://www.youtube.com/watch?v=yDIcmNZOlk0

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 07 paź 2013 22:54

Kordian pisze:
usercostam pisze:Tutaj nawet nie chodzi o znajomość słówek, ale również o znajomość podłoża kulturowego, sprawnym operowaniu związkami frazeologicznymi

http://www.youtube.com/watch?v=yDIcmNZOlk0


Tak wiemy Kordian, nie wyszło Ci w UK, teraz wrzucasz bez sensu posty od kolegi radnego

numerowa
Emigrant
Posty: 276
Rejestracja: 30 paź 2012 14:07

Postautor: numerowa » 08 paź 2013 09:10

NoToCo pisze:To, że na codzień nie spotykamy nieprzeciętnie inteligentnych osób, nie znaczy, że tacy nie istnieją.


Tu nie chodzi o inteligencje, ale o osluchanie sie z jezykiem, akcentem, i jak usercostam wspomnial, o poznaniu kultury danego kraju. Mozna sie nauczyc z ksiazek jezyka literackiego, ale z zywym jezykiem trzeba sie po prostu osluchac, oswoic, trzeba rozmawiac ciagle z ludzmi, ogladac tv, znac powiedzonka i wiedziec czego dotycza, trzeba "czuc" jezyk. Znajomosc jezyka literackiego pewnie wystarczy na prowadzenie treningow czy wykladow, jednak bez znajomosci jezyka potocznego nie jest sie "bieglym" w danym jezyku.
I nie jest to zawisc z mojej strony, po prostu nie wyobrazam sobie jak ktos moglby znalezc czas na doglebne poznanie 7 jezykow obcych.

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 08 paź 2013 09:56

Mi też się mieści w głowie jak Kim Ung-Yong (uważany za jednego z najinteligentniejszych ludzi na świecie) mógł w wieku 2 lat posługiwać się 4 językami, wieku 4 lat uczęszczać na wykłady uniwersyteckie, a w wieku 16 lat mieć doktorat i pracować dla NASA.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 08 paź 2013 11:09

NoToCo pisze:Mi też się mieści w głowie jak Kim Ung-Yong (uważany za jednego z najinteligentniejszych ludzi na świecie) mógł w wieku 2 lat posługiwać się 4 językami, wieku 4 lat uczęszczać na wykłady uniwersyteckie, a w wieku 16 lat mieć doktorat i pracować dla NASA.


I niczego nie osiągnąć...

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 08 paź 2013 11:59

Jeśli kariera w NASA to nic w porównaniu z "karierą" w social media to świadczy to tylko i wyłącznie o Twoich ambicjach.

numerowa
Emigrant
Posty: 276
Rejestracja: 30 paź 2012 14:07

Postautor: numerowa » 08 paź 2013 13:28

NoToCo pisze:Mi też się mieści w głowie jak Kim Ung-Yong (uważany za jednego z najinteligentniejszych ludzi na świecie) mógł w wieku 2 lat posługiwać się 4 językami, wieku 4 lat uczęszczać na wykłady uniwersyteckie, a w wieku 16 lat mieć doktorat i pracować dla NASA.


No tak, ale chyba nie przypuszczasz, ze dwuletnie dziecko poslugiwalo sie biegle 4 jezykami?

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 08 paź 2013 16:40

Nadal nie rozumiecie, że taka osoba nawet jak zna język nie będzie mówić jak native. To jest tylko ciekawostka.

NoToCo
Rezydent
Posty: 1324
Rejestracja: 26 sty 2009 13:02

Postautor: NoToCo » 08 paź 2013 17:30

Nie trzeba mówić na poziomie native speakera, żeby znać biegle język(i) i płynnie się nim posługiwać.

To, że Ty nie dałbyś rady nie znaczy, że tak jest ze wszystkimi. Prowadzono masę badań nad poliglotami i wiadomo, że ich mózgi różnią się od mózgów przeciętnych ludzi.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 08 paź 2013 18:11

NoToCo pisze:Nie trzeba mówić na poziomie native speakera, żeby znać biegle język(i) i płynnie się nim posługiwać.

To, że Ty nie dałbyś rady nie znaczy, że tak jest ze wszystkimi. Prowadzono masę badań nad poliglotami i wiadomo, że ich mózgi różnią się od mózgów przeciętnych ludzi.


To fakt. Ale rozmowa z taką osobą będzie po prostu denna.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 58 gości