O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 07 sie 2013 01:19

blondynek pisze:pod warunkiem ze w kraju zagubienia nie ma ambasady wlasciwej (czyli dla kogos z polskim obywatelstwem, polskiej ambasady)


Widzę, że z językiem u Ciebie kulawo. Brak dostępu do ambasady nie jest tożsamy z jej brakiem. "Not accessible" to jest słowo klucz. Dla osoby która została okradziona z dokumentów na Ibizie, ambasada w Barcelonie czy gdzie ona tam jest wypełnia definicję "Not accessible". Brak ambasady nie odnosi się do kraju jako całości, a do danego terytorium tego kraju - co już tłumaczyłem wcześniej, a dalej nie rozumiesz.

natomiast EDT - jak sama nazwa wskazuje - jest zastepczym dokumentem podroznym a nie paszportem czy dowodem osobistym ktory musisz okazac przy przekraczaniu granic w UE; wobec czego osoba bez kwitka ze jest obywatelem danego kraju- do UK nie wjedzie


Czyli widzę, nie czytałaś. ETD uprawnia do przekroczenia granicy większości krajów (w przypadku niektórych krajów trzeba mieć dodatkowe wizy np. USA) - i spełnia rolę tymczasowego paszportu - który jest dowodem tożsamości. Dysponując ETD z krajem docelowym UK nie mają prawa odmówić ci wjazdu, szczególnie jeśli jesteś rezydentem. To byłoby też złamaniem praw człowieka.

BA jej nie zabralo bo BA sie orientuje ze na EDT do UK jej nie wpuszcza jesli laska nie jest obywatel brytyjski/nie ma perm rezydencji udowodnionej


BA jej nie zabrało zgodnie z powiedzeniem "better safe than sorry". Być może dokumenty które dostała nie wyglądały na ETD tylko jakiś "polski" urzędowy świstek, więc pracownikom się nie dziwie. Jak mówiłem wcześniej, gdyby z jakiegoś powodu ten świstek się nie spodobał, to BA płaci kare. Do Polski na pewno też by jej nie zabrali.

All European Union countries have a facility for someone to become a permanent resident, as EU legislation allows an EU national who moves to another EU country to attain permanent resident status after residing there for five years.

ale na to nadal musi miec dziewczyna papier, ktorego nie miala


I znowu nie rozumiesz. ETD odnosi się do kogoś, kto jest "resident", a nie koniecznie "permanent resident". W wyjątkowych przypadkach możesz dostać ETD do UK nawet jak byłaś w drodzę odwiedzić rodzącą żonę i np. we Francji ci skradli dokumenty.

Co do dokumentów, to jest to wyjątkowo łatwo sprawdzić dla służb. Wystarczy, że podasz swój adres, odpowiesz na kilka pytań bezpieczeństwa (tak jak weryfikują tożsamość w banku przez telefon) i już.

to ze przyjezdzasz i mieszkasz w UK nie kwalifikuje cie na status perm rezydenta tutaj i wyklocanie sie ze BA ma ja przeprosic
:lol:


No właśnie nie rozumiesz. Perm rezydent tu nie ma nic do tego.

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 07 sie 2013 10:57

Mi już ręce opadają... jak do ściany.

To jest ulotka, więc nie mogli tam podać dokładniejszych informacji

EU citizens who do not have an embassy of their
own


Chodzi tutaj o brak dostępu do ambasady na danym terytorium kraju. Tłumaczyłem już wcześniej, jak Polska ambasada jest niedostępna, bo ktoś został okradziony i nie ma jak dojechać, to może skorzystać z innej ambasady EU.

Co do rezydenta, tu nic nie ma o perm rezydent. Jak jesteś rok w UK to jesteś rezydentem i do tego nie trzeba żadnych papierków.

Permanent resident jesteś automatycznie po 5 latach stałego pobytu i do tego nie trzeba mieć papierków.

Weryfikacje czy ktoś rzeczywiście mieszka np. rok w UK łatwo jest przeprowadzić.

I na ETD możesz wjechać nawet jak nie jesteś rezydentem - mówie tu np. o sytuacji, że chcesz kogoś odwiedzić w szpitalu, a po drodze skradziono tobie paszport.

Nawet jak w UK ukradną ci paszport i miałaś jechać na wakacje, to możesz poprosić o ETD np. do Tajlandii i z powrotem.


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 172 gości

cron