O wszystkim i o niczym forum ogólne bez ograniczeń terytorialnych
julitak
Gastarbeiter
Posty: 34
Rejestracja: 04 lut 2013 20:29

Postautor: julitak » 20 lip 2013 17:41

slyszalam, ze wlascicielem sklepu jest hindus I mozna traffic na przeterminowane produkty ale poza tym to ok sklep, wlasnie otworzyl kolejny w Watford.

beeata
Gastarbeiter
Posty: 86
Rejestracja: 11 wrz 2013 00:46

Postautor: beeata » 11 wrz 2013 00:50

no jestem w szoku, coz za gornolotna dyskusja...

a co by wszyscy powiedzieli na to, ze ja i owszem rodzina, ale z zupelnie innego sklepu... nie Mleczko ale bezimiennego na razie na Waltham Abbbey.

Czy zostane zmieciona z powierzchni ziemi oburzeniem forumowiczow??? A tak tylko chcialam poczytac czy w ogole sie cos o sklepach pisze, no i prosze jak trafilam... zachecajaca to byla dyskusja...

Emigrantko nie pytam co sadzicie o sklepie, lecz czy o nim wiecie? Czy dane mi bedzie przezyc?


:?: :?: :?:

beeata
Gastarbeiter
Posty: 86
Rejestracja: 11 wrz 2013 00:46

Postautor: beeata » 11 wrz 2013 01:12

zyrafy wchodza do szafy... a pawiany wchodza na sciany
to ja jestem 'no name' ....

:P

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 11 wrz 2013 10:08

znam Mleczko tylko z Hounslow, poszerzyli sie ostatnio :)
Niestety przeterminowane warzywa z plesnia to moje ostatnie doswiadczenie.
Ogorki kiszone przypominajace zdezelowany kapec i wedlina ktora swieza byla pewnie....dawno. Niestety wiecej juz sie tam nie pojawie....obok u marokanczykow/turkow moge znalezc jakosc nad ktora w Mleczku musza troche popracowac...

PS do polskich sklepow: Nauczcie sie podstaw angielskiego do licha ciezkiego. Wczoraj w jednym ze sklepow musialam tlumaczyc kobiecie sklad garmazerki poniewaz panna pracujaca tam nie wiedziala podstawowych nazw warzyw i mies.
Pracujecie w LONDYNIE....w angielsko mowiacym kraju!!!! :roll:

ewawmaju
Gastarbeiter
Posty: 33
Rejestracja: 11 wrz 2013 09:54

Postautor: ewawmaju » 11 wrz 2013 10:21

no!
brawo kasławka :P

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 11 wrz 2013 10:24

To fakt, w każdym prawie polskim sklepie jakim byłem znalazłem coś przeterminowanego.

Jeszcze mają przyzwyczajenia z Polski, że Polak może zjeść byle co, a i tak bedzie się cieszył jak głupi

ewawmaju
Gastarbeiter
Posty: 33
Rejestracja: 11 wrz 2013 09:54

Postautor: ewawmaju » 11 wrz 2013 10:27

jedzenie bądż niejedzenie byleczego to kwestia portfela nie narodowości

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 11 wrz 2013 11:00

ewawmaju pisze:jedzenie bądż niejedzenie byleczego to kwestia portfela nie narodowości


Nie. Można jeść tanio i zdrowo. Nie dbanie o stany magazynowe wychodząc z założenia, że Polak i tak kupi i zje, to zwykłe chamstwo przywiezione z Polski.

ewawmaju
Gastarbeiter
Posty: 33
Rejestracja: 11 wrz 2013 09:54

Postautor: ewawmaju » 11 wrz 2013 11:17

a podobno właścicielem jest hindus

beeata
Gastarbeiter
Posty: 86
Rejestracja: 11 wrz 2013 00:46

Postautor: beeata » 11 wrz 2013 13:17

usercostam pisze:To fakt, w każdym prawie polskim sklepie jakim byłem znalazłem coś przeterminowanego.

Jeszcze mają przyzwyczajenia z Polski, że Polak może zjeść byle co, a i tak bedzie się cieszył jak głupi



No i kurcze jak sie tu zgodzic? Nie wszystkie... bo tak uogolniac to nie fair. A czy myslicie ze w innych sklepach (nie polskich) jakis przeterminowany produkt sie nie zdarza... ze zwyklego gapiostwa

i nie sadze, ze to wynika z jakis wydumanych przyzwyczajen z Polski... Kto mowi ze Polacy jedza byle jak? Chyba sam tak uwazasz usercostam, bo mi nic podobnego nie przyszloby nawet do glowy...

W Polsce je sie lepiej niz tutaj... Warzywa, owoce, wedliny w Polsce sa o wiele lepsze... No chyba ze kupuje sie Marksie...

Usercostam
Rezydent
Posty: 5232
Rejestracja: 06 gru 2013 12:00

Postautor: Usercostam » 11 wrz 2013 14:01

beeata pisze:
usercostam pisze:W Polsce je sie lepiej niz tutaj... Warzywa, owoce, wedliny w Polsce sa o wiele lepsze... No chyba ze kupuje sie Marksie...


W Polsce tylko patrzą jak oszukać i jak najwięcej pieniędzy zyskać cudzym kosztem.

W Polsce jest przyzwolenie na podrabianie żywności - nie ma instytucji która by ukróciła ten proceder. Owszem są jakieś kontrole i śmiesznie niskie kary, ale kto fałszuje jest utrzymywane w tajemnicy - urzędy nie podają tego do wiadomości.

Polskich wędlin bym nawet bezdomnemu psu nie dał.

Warzywa i owoce są lepszej jakości i większym wyborze w UK.

ewawmaju
Gastarbeiter
Posty: 33
Rejestracja: 11 wrz 2013 09:54

Postautor: ewawmaju » 11 wrz 2013 14:03

no chyba że sie wyhoduje lub uprawia samemu

kaslawka
Rezydent
Posty: 1830
Rejestracja: 07 paź 2007 13:54

Postautor: kaslawka » 11 wrz 2013 19:40

Nie Beeata!!! Gapiostwem jest znalezienie jednego przeterminowanego opakowania np wloszczyzny posrod dwudziestu...natomiast jest szczytem bezmyslnosci i niechlujstwa znalezc jedno swieze opakowanie posrod 20 splesnialych...

beeata
Gastarbeiter
Posty: 86
Rejestracja: 11 wrz 2013 00:46

Postautor: beeata » 12 wrz 2013 10:07

Polskich wędlin bym nawet bezdomnemu psu nie dał.

Warzywa i owoce są lepszej jakości i większym wyborze w UK.[/quote]



No teraz to juz lekka przesada... Co w takim razie twoim zdaniem jedza ludzie w Polsce? Gorzej niz bezdomne psy?

beeata
Gastarbeiter
Posty: 86
Rejestracja: 11 wrz 2013 00:46

Postautor: beeata » 12 wrz 2013 10:11

kaslawka pisze:Nie Beeata!!! Gapiostwem jest znalezienie jednego przeterminowanego opakowania np wloszczyzny posrod dwudziestu...natomiast jest szczytem bezmyslnosci i niechlujstwa znalezc jedno swieze opakowanie posrod 20 splesnialych...


Ok, nie przypuszczalam ze macie takie straszne doswiadczenia ludzie! Nie bede sie upierac... Ja w kazdym razie z czyms takim sie nie spotkalam... chyba do innych sklepow chodze :lol:


Wróć do „Hyde Park”



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 117 gości

cron