Pewnie można jakoś dojść do swoich racji, ale to bardzo długo trwa. Moja koleżanka miała swój biznes, polska cukiernia, o której marzyła jeszcze w Polsce, potem też miała jakieś spięcia z pracownikami i też ją oskrażyli. więc wiem jak to wygląda z drugij strony. Pracownicy nie wygrali sprawy, także trzeba mieć mocne podstawy do tego.
Mysle, ze warto dochodzic swojego, zwlaszcza, ze nie mieli prawa tak Cie potraktowac.
Moja kolezanka kiedys sadzila sie z pracodawca przez prawnikow typu "no win no fee", nawet jakis Polak prowadzil jej sprawe, ktora zreszta wygrala.
Tylko ze ona od razu sie z nimi skontaktowala jak jeszcze pracowala i oni jej dokladnie mowili co ma zrobic, bo najpierw musiala wysylac listy, miec spotkania z pracodawca itd. W kazdym razie poszukaj w google takich prawnikow, skontaktuj sie z nimi i oni sie zajma Twoja sprawa, jesli ocenia, ze masz szanse ja wygrac. Nie musisz im placic na poczatku, dopiero jesli wygrasz.
Na pewno warto probowac, nie popuszczaj, bo racja jest po Twojej stronie.
Moja kolezanka kiedys sadzila sie z pracodawca przez prawnikow typu "no win no fee", nawet jakis Polak prowadzil jej sprawe, ktora zreszta wygrala.
Tylko ze ona od razu sie z nimi skontaktowala jak jeszcze pracowala i oni jej dokladnie mowili co ma zrobic, bo najpierw musiala wysylac listy, miec spotkania z pracodawca itd. W kazdym razie poszukaj w google takich prawnikow, skontaktuj sie z nimi i oni sie zajma Twoja sprawa, jesli ocenia, ze masz szanse ja wygrac. Nie musisz im placic na poczatku, dopiero jesli wygrasz.
Na pewno warto probowac, nie popuszczaj, bo racja jest po Twojej stronie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 55 gości